Zamknęłam bloga z zaznaczeniem, że blog prywatny(czyli tylko dla autora) a nie na zaproszenia.
A jednak komunikat, który się Wam wyświetlał chyba tak sugerował, bo dostałam kilka maili z prośbą o dostęp.
Nie umiałabym pisać dla wybranych.
Ale na razie pisać nie mogę.Muszę pewne rzeczy ogarnąć.
Wrócę na pewno.Ale jak piszę widze konkretne twarze, a nie chcę nikogo martwić.
Wiem, zdaję sobie sprawę, że i tak się martwicie.
Ale będzie dobrze, musi być! Nie jestem sama.
dziękuję za dobre myśli i energię i za całą życzliwość
Powodzenia Miska!
OdpowiedzUsuń:***
OdpowiedzUsuń:*****
OdpowiedzUsuń:""""""
OdpowiedzUsuńMa się rozumieć, że będzie ok:-).
OdpowiedzUsuńMisia, trzymaj się, czekam :)
OdpowiedzUsuńbuziaki :)
OdpowiedzUsuńtrzymaj sie MUSI BYĆ DOBRZE....
OdpowiedzUsuńpoczekam i ja, i choc nie komentowałam często , czytałam cię ....
http://leptir-visanna6.blogspot.com/
serdeczności
Miśka nie strasz, będzie dobrze!! trzymam palce
OdpowiedzUsuńteatralna
Też Cię czytałam. Trzymaj się i wracaj jak dasz radę będę tęsknić
OdpowiedzUsuń♥♥♥
OdpowiedzUsuńNie dawaj się! I wracaj do nas
OdpowiedzUsuńSerdeczności
Ale wrócisz szybko?
OdpowiedzUsuńtesknie za twymi wpisami... do zobaczenia ponownie...
OdpowiedzUsuńwszystkiego dobrego zycze :*
Ogarniaj sie i ... WRACAJ!
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judyta
my som cierpliwe.....:***
OdpowiedzUsuńTak Gagus, bo my som czuowieki ze zelaza:)))
UsuńMusi być i będzie:*
OdpowiedzUsuńOjej niedobrze(-;Uściski serdeczne-;))
OdpowiedzUsuńślę dobrą energię
OdpowiedzUsuńzaczekam ile będzie trzeba
:***
trzymam kciuki, trzymaj się cieplutko:-)))
OdpowiedzUsuńciepłe myśli przesyłam,trzymam kciuki i też poczekam
OdpowiedzUsuńty mnie nauczyłaś,że najdłuższa żmija mija:)
Trzymaj się Miśka. Będzie dobrze.
OdpowiedzUsuń:):):) Trzymam kciuki:)
OdpowiedzUsuń:-*
OdpowiedzUsuńtrzymaj sie, a my (nie)cierpliwie czekamy!
Już tęsknię-za Tobą i Grzesiem...Trzymaj się i do następnego przeczytania.
OdpowiedzUsuńMiśka, dontłory! my tu sobie cichutko przycupniemy i bendziemy cierpliwie czekać
OdpowiedzUsuńbuziol**
mam tylko nadzieję, że to nic poważnego...
OdpowiedzUsuńogarniaj, my poczekamy:***
OdpowiedzUsuńbędzie dobrze bo musi:) buźka
OdpowiedzUsuńTrzymaj się! będziemy czekać! :*
OdpowiedzUsuńWiola
Trzymaj się i nie rób nic wbrew sobie-blog, to Twoja strefa.
OdpowiedzUsuńWalcz, ogarniaj, nie daj się.
Ja tez zamknęłam blog i wcale mi z tym nie jest źle :)
Pozdrawiam!
Kararelka
Kararelka
Trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńWróć szybko do formy i ...do nas:) Pamiętam. Rut
OdpowiedzUsuńCzekam aż się pojawisz. Jestem z Tobą cokolwiek by to nie było, tak , jak Ty i inne blogowiczki byłyście ze mną.
OdpowiedzUsuńhmm... w zasadzie można pisać nie ogarniając... coś o tym wiem ;)
OdpowiedzUsuń3maj się i pozdrowienia! :)
Od czasu do czasu przychodzi mały kryzysik....
OdpowiedzUsuńPowodzenia:))
Miśko, to zablokowanie, to myślałam, że jakieś techniczne li tylko problemy.
OdpowiedzUsuńWracaj do dobrej formy, choćby to mus więcej czasu zająć miało.
Pozdrawiam cieplutko.
Dzisiaj jest Dzień Pluszowego Miśka!!!
OdpowiedzUsuńChociaż nieczynne, to przecież przytulać Miśki można!!! W tym Dniu tak niezwykłym, przytulamy Cię Miśko i inne Miśki i Grzesia i Sołtysa i całą resztę! Nie ma blogowania bez przytulania!!! :D
Psytul misia! :)
No co jest??? Przytulać!@ :D :D :D
OdpowiedzUsuńskoro nieczynne nikt się nie kwapi.:)
UsuńMoże mnie nie ma?
a ja siedzę cichutko!
Dziękuję Kneziu Okrutniku!(cóż za przekorna nazwa!)
Misia, ja np. przyczaiłam się, nasłuchuję i modlę się. Wracaj proszę.:)
OdpowiedzUsuńA! I także przytulam.;)
UsuńTakie przytulanie to widzę, ryzykowne, że aż trzeba modły wznosić?! :D
UsuńZ drugiej strony, pomysł z czajeniem świetny, zasadzić się w kącie, przeżegnać, zrobić zeza, pomodlić i HYC na misia - PRZYTULAMY!!! :D
Niech będzie i Hyc:)
UsuńA przytulanie zawsze w cenie;)
Misia! dzień DOBRY! niech taki będzie!
OdpowiedzUsuńczekamy na powrót :-) tymczasem: dobrego dnia :-)
OdpowiedzUsuń