kiedyś czytałam, że brak żelaza przyspiesza siwienie - może coś w tym jest? ja siwieję dokładnie tak jak moja Mama, to znaczy pojawiają mi się siwe pasma w tych samych miejscach na głowie co u niej :) a Grzesiu zuch chłopak!
Sołtys ma zablokowany telefon i teściowa dzwoni do mnie,więc zanoszę aparat mężowi, bo właśnie chodzę nabuzowana i sprzątam. Po chwili chce rozmawiać ze mną i zamiast dzień dobry słyszę, że czemu sprzątam jak ONA dzwoni:)) Biorę trzy głębokie oddechy i mówię, że znowu dałam się wkopać i sama muszę sprzątać, na to mamusia, że ona tez sama sprząta! dla wyjaśnienia - jest wdową , mieszka sama....
Miśka, nie musisz, chcesz :P Grześ słodki. Mam ciotkę, która przestała farbować włosy jak jej najstarsza córka miała ok 20 lat, bo uznała (ciotka) że już nie musi jak ma prawie dorosłe dzieci... Ciotka nie miała wtedy jeszcze 50 lat... Dziś chyba nie za bardzo do wyobrażenia, a przecież w sumie nie było to tak strasznie dawno...
jak pracowałam w poprzedniej drogerii MUSIAŁAM mieć zadbane włosy - a że farbuję od dawna były kłopot, bo pewnie same siwe nie wyglądałyby tak źle, ale odrosty już gorzej:))
ja pierwszy siwy włos znalazłam w wieku 18 lat - i żyję ;-) Misiu - fantastyczny chłopczyk, ma to coś i ofermy z niego nie będzie , z pewnością !!!!! ale na nóż uważaj ...
to już niedługo powinien zacząć obiady gotować :) ja też farbuję, no i co z tego?... przynajmniej mogę mieć różne kolory ... nie ważne, że praktycznie i tak zawsze wybieram ten sam.. ale mogę :)))))) uściski dla wszystkich
ja z urodzenia jestem blondynka, jak już zaczęlam farbować włosy, to zawsze był to blond... i nagle raz jeden, obcięłam na krótko i ufarbowałam na czarno ... i tak już zostało, krótkie i ciemne ... raz jeden, w trakcie coś mnie naszło, i znów zrobiłam się na blond... sama na siebie nie mogłam patrzeć :)
Piersza!!!:P tadaam:)
OdpowiedzUsuńGrześ,takom kanapeczkę to zjem i ja,poproszę dla cioci:)
Najmłodzsze ci się samodzielni Miśka:)
Jak teraz idzie do kuchni to pędzę za nim!Wszystko chce sam!Wyciąga z lodówki, wchodzi na taboret i sięga owoce itd :)
UsuńFajnie, ale troszkę szybko!;))
No szacun Grzesiu!! Ja farbuję, bo moje samo chce po schodach chodzić.
OdpowiedzUsuńSchody to pryszcz:))))
Usuń:))))))
OdpowiedzUsuńAlunia -przepis na łatwą sałatkę makaronową poproszę;)
Usuńdla mnie, nie dla Grześka;)
zuch!!!
OdpowiedzUsuńmówię to kolejny raz:)
buziole:***
może zabiorę go na zlot fariatek?
Usuńbędzie nam robił śniadanko:))
Buźka
jaki spryciarz :-)
OdpowiedzUsuńma wokół samych samodzielnych:)
Usuńpodgląda i tez chce;))
no i wszystko w temacie)))
OdpowiedzUsuńt.
nie zginie;))
Usuńkiedyś czytałam, że brak żelaza przyspiesza siwienie - może coś w tym jest?
OdpowiedzUsuńja siwieję dokładnie tak jak moja Mama, to znaczy pojawiają mi się siwe pasma w tych samych miejscach na głowie co u niej :)
a Grzesiu zuch chłopak!
ha! za młodu miałam kłopoty z żelazem i za młodu zaczęłam siwieć, a moja babcia w 80 wiośnie życia miała mniej siwych niż ja w 40stej
Usuńaaa !to jednak nie mąż i dzieci tylko żelazo!
UsuńNo popatrz;))
nie mąż i dzieci;) ja mam od czego siwiec,a nie mam siwych;)
Usuńnajważniejsze nie ograniczać tej samodzielności, bo inaczej bedziesz mu smaorowac chlebek do matury
OdpowiedzUsuńdo matury to pikuś!
UsuńMoja teściowa była oburzona, że nie robię JEJ syneczkowi kanapek do pracy!
Cóż to za żona;))
I u mnie w rodzinie i u mojego męża robienie kanapek do pracy/szkoły było rolą ojca. Więc i mój mąż robił/robi kanapki komu trzeba....
UsuńTo JEJ syneczek, niech ONA mu zrobi :D Oraz wyczuwam kulinarną przyszłość Grzegorza.
Usuńmoja t tez widziałaby chętnie mnie rpobiącą wszystko za synka
UsuńAgaja fajny zwyczaj - u nas zdarzało się, że ktoś robił dla innych (nie tylko rodzice, ale i dzieci)
UsuńDreamu -nawet nie proponuję - mieszkamy 200 km i niech tak zostanie;)
Junior też od dziecka lubił gotować , piec...niestety -uczulony na mąkę;/
Sołtys ma zablokowany telefon i teściowa dzwoni do mnie,więc zanoszę aparat mężowi, bo właśnie chodzę nabuzowana i sprzątam.
UsuńPo chwili chce rozmawiać ze mną i zamiast dzień dobry słyszę, że czemu sprzątam jak ONA dzwoni:))
Biorę trzy głębokie oddechy i mówię, że znowu dałam się wkopać i sama muszę sprzątać, na to mamusia, że ona tez sama sprząta!
dla wyjaśnienia - jest wdową , mieszka sama....
taaa
UsuńMiśka, nie musisz, chcesz :P
OdpowiedzUsuńGrześ słodki.
Mam ciotkę, która przestała farbować włosy jak jej najstarsza córka miała ok 20 lat, bo uznała (ciotka) że już nie musi jak ma prawie dorosłe dzieci... Ciotka nie miała wtedy jeszcze 50 lat... Dziś chyba nie za bardzo do wyobrażenia, a przecież w sumie nie było to tak strasznie dawno...
jak pracowałam w poprzedniej drogerii MUSIAŁAM mieć zadbane włosy - a że farbuję od dawna były kłopot, bo pewnie same siwe nie wyglądałyby tak źle, ale odrosty już gorzej:))
UsuńMiśka,ale bardzo ładnie ci w tym kolorze który teraz masz.
Usuńja pierwszy siwy włos znalazłam w wieku 18 lat - i żyję ;-)
OdpowiedzUsuńMisiu - fantastyczny chłopczyk, ma to coś i ofermy z niego nie będzie , z pewnością !!!!!
ale na nóż uważaj ...
Nie ograniczam jego rozwoju, ale nadzoruję;)
UsuńS I A M :)))
OdpowiedzUsuńpoczekaj 3-4 lata i dostaniesz śniadanie do łóżka z urąbanym chlebem grubości 4 cm :PPP
i tego się boję:)
UsuńMam zdjęcie jak nabrał masła i ...zjadł !
Nóż w buzi -ehh, zbyt drastyczne, żeby dać na blog -jeszcze ktoś by zgłosił do opieki:))
może zabiorę go na zlot fariatek?
OdpowiedzUsuńbędzie nam robił śniadanko:))
Buźka
ja jestem za!!!!!!!
Usuńznów się źle podpięuam;/
Usuńza to mam zdublowane komentarze;))
nie wezmę go -kto będzie pilnował?:)
bendzie sypau kfiatki:P
Usuńtinke postawimy na warcie :PP
UsuńA to nie czekacie na Lamusiową córcię??
UsuńRybeńko - kogo???
pieska somsiatki!
Usuńzuch chłopak :-)
OdpowiedzUsuńNiech sie uczy samodzielnosci, bedzie w przyszlosci żmamusi sniadanko do łóżka przynosił. I przyszla żona bedzie miec pożytek,:)))))
OdpowiedzUsuńBuziaki
Ha, bardzo fajnie! Mój brat sobie sam "chlepka" nie zrobi, bo mówi że nie potrafi a ma już 13 lat...
OdpowiedzUsuńa ja farbuję włosy, bo ... lubię :P
OdpowiedzUsuńa Grzesiu zaraz zacznie piec :)
wtedy już będzie z górki (oby)
to już niedługo powinien zacząć obiady gotować :)
OdpowiedzUsuńja też farbuję, no i co z tego?... przynajmniej mogę mieć różne kolory ... nie ważne, że praktycznie i tak zawsze wybieram ten sam.. ale mogę :))))))
uściski dla wszystkich
ostatnio też łapię się na tym, że ciągnie mnie do jednego koloru:)) i jak farba w promocji kupuję na zapas.
UsuńNie rozumiem jednego -kiedyś miałam blond (dziewczyny nie wierzą, muszę poszukać zdjęcia) i chyba latem znów zaszaleję;))a co!
Ściskamy!
ja z urodzenia jestem blondynka, jak już zaczęlam farbować włosy, to zawsze był to blond... i nagle raz jeden, obcięłam na krótko i ufarbowałam na czarno ... i tak już zostało, krótkie i ciemne ... raz jeden, w trakcie coś mnie naszło, i znów zrobiłam się na blond... sama na siebie nie mogłam patrzeć :)
UsuńPodejrzewam, że mnie wkręcasz!
UsuńTy blondynka???
nawet nie umiem sobie wyobrazić!:))
no jak kobieto, ja Cię wkręcam???????... a zdjęć na blogu nie widziałaś? ... :))))))
OdpowiedzUsuń