piątek, 29 maja 2015

Szelma i przełamywanie strachu

Przyjaciółka sprawiła sobie nowy rower, a stary dała mi w prezencie.
Jestem zachwycona!
W życiu nie miałam takiego sprzętu!
Oto Szelma:


 Jeszcze tylko tylne światełko i będę zrzucać balast;))

A na moim starym  (poniemieckim) Sołtys będzie woził Grześka;))

Przeczytałam wczoraj uważnie wszystkie komentarze .
I pomyślałam sobie
 - ja nie dam rady?JA???

Poprosiłam Zolinkę, żeby poszła ze mną - ze stresu mogłam zapomnieć o czymś ważnym i ...
poprosiłam pielęgniarkę, żeby popatrzyła, czy zastrzyk robię sobie dobrze!

Chwilę zastanowienia i ...poszło!
Ponoć idealnie (z przejęcia tej pochwały nie zarejestrowałam)
Od jutra nie muszę zapitalać 20 min w jedną stronę do ośrodka, tylko robię sama, a co!
I jeszcze kupiłam sobie nagrodę!
Należało się!:))



39 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. piękny jest! I jeszcze z koszyczkiem!
      zabezpieczenie muszę kupić, żeby nie zniknął

      Usuń
  2. Ależ Ty jesteś dzielna, ja bym umarnęła ze strachu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzielna to będę jak jutro zrobię sama - bez nadzoru:))

      Usuń
    2. Czymiem kciuki. Wiem, że dasz radę, ale na wszelki wypadek czymiem :D

      Usuń
    3. dałam -dziecka patrzyły -nie mogłam dać plamy:))

      Usuń
  3. Brawo Misia!
    Jestem z Ciebie dumna :**

    OdpowiedzUsuń
  4. naprawde, ja bym zemdlala!
    rower super.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. naprawdę to żaden problem - szczypie trochę potem, ale najważniejsze się przełamać;)

      Usuń
  5. piękny rower ale bym wolała poniemiecki )))))))
    oraz grycan mniam ))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. poniemiecki tzn kupiony co najmniej sześć lat temu , używany, sprowadzony z Niemiec - po renowacji Sołtys wozi Grześka;))
      a grycan to chyba jedyne lody, które lubię;)

      Usuń
  6. dzielna dziewczyna! nagroda się należała.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie wiem, czy nie należy się po każdym zastrzyku?:D

      Usuń
  7. Odważna jesteś!
    A rower super, tylko za szybko nie zaczynaj.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. poczytałam, że jak się bierze heparyne to jednak pewne ograniczenia są,
      Rower poczeka aż dojdę do siebie;)

      Usuń
  8. Masz wyjatkowe szczescie, ze mam lody w domu i to nawet kawowe (ostatnio moje ulubione), bo chyba by mi jezor do doopy uciekl i to byla by Twoja wina.
    Zdolna dziewczynka jestes:)))
    Ja tez gdyby sie Wspanialy nie zmobilizowal to robila bym sama, ale ja to rzeznik jestem:P:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z jęzorem w doopie wyglądałabyś dziwnie -ciesze się, że miałaś te lody:):DD
      u nas zapasy nigdy się nie uchowają -kupie i znikają;))
      Zazdroszczę Wspaniałego -jakby mi Sołtys miał robić to bym umarła;))

      Usuń
  9. Wychodzi na to, że nie ma dla Ciebie rzeczy nie do ogarnięcia ! Zuch dziewczyna ! Grycan moje ulubione lody :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja dziękuję, sama robisz zastrzyk! Ja bym chyba zemdlała.
    A rowerek zacny, nie powiem. Szkoda, że ja nie jeżdżę...

    OdpowiedzUsuń
  11. Witaj wśród szprycujących się samodzielnie!!! :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Za kazdym razem jak trzeba bedzie kluc- zjedz sobie loda na odwage:))
    A rower klasa!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dobry pomysł :)
      A później jeszcze loda w nagrodę ;)
      A jakby coś w boczkach po lodach przybyło, to wsiadasz na rowerek i masz przyjemne i pożyteczne ;))

      Usuń
    2. właśnie tak pomyślałam, że nagroda się należy za każdym razem, ale...lody kosztują 7 zł, a ja mam 10 zastrzyków!!!
      zbańczyłabym;)

      Usuń
  13. Misia zasłuzyłas na te lody!!
    Rower boski!

    OdpowiedzUsuń
  14. Rower śliczny

    podoba się ta postawa
    ha Nie dam rady? ??

    Kurna Olek
    czworo dzieci kobieto urodziłas:))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pamiętam, że czworo, ale jednak na widok igły jakoś mi tak niewyraźnie;)
      w żyłę na pewno nie dałabym rady!

      Usuń
  15. Miśka, buziole za odwagę :***

    A rowerek fiu, fiu śliczny :)))

    OdpowiedzUsuń
  16. wiedziałam że dasz radę, wiedziałam! Dumna jestem z Ciebie:)

    OdpowiedzUsuń
  17. jestem z ciebie DUMNA!!!
    brawo! lody ci się należały, roweryk ekstra, śmigaj na zdrowie

    OdpowiedzUsuń
  18. a w boczki pójdzie, jak nic :DDDDDDDD

    OdpowiedzUsuń
  19. No i zrobiłam następny - i biorę Gzubka i idziemy sobie na lody!
    a co!
    Że pójdzie w boczki to trudno:))
    Pomyślę o tym jutro:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Jak przeczytalam "Szelma", to pomyslalam, ze macie nowego pieska! ;)

    Brrr... zastrzyki... Ja igiel sie jakos specjalnie nie boje, ale sama nie wiem czy dalabym rade sobie wkluc...

    OdpowiedzUsuń
  21. Misiu, same fajne rzeczy czytam:) Oby tak dalej:) A Słodziak z białym bukietem wymiata:)

    OdpowiedzUsuń

komentarze karmią blogera;D

Cieszy każdy komentarz (bez hejtu)