Doba ma stanowczo za mało godzin.
Nie ogarniam tej kuwety;/
Z dobrych wieści - dostałam awans.
Precyzując - zaczęłam szkolenie na zastępce brygadzisty -wierzę w to, że ostatecznie wyjdzie, że się zadaję.
Nie wiadomo, ile to szkolenie potrwa, ale już się uczę;)
Podoba mi się, choć się stresuję;)
Zaczynam wcześniej ( trzeba przejąć zmianę) wychodzę na końcu.
W głowie sajgon, tysiące detali, a w nocy jeszcze "przetwarzam"...
Nie dziwota, że od dwóch dni walczę z migreną (wiem, że to stres)
Zimno dziś u nas,+2 stopnie.
Grześkowi dałam leginsy pod spodnie i rękawiczki .
Jadąc pod górkę (na rowerze) kazałam mu zamknąć buzię,bo nie chciałam, żeby się nałykał zimnego powietrza
- oczy też -doleciało mnie pytanie.
Nie, oczy trzeba mieć szeroko otwarte.
Zawsze:)
Dostałam order od Zante -dziękuję bardzo -pobawię się w sobotę;*
Pierfsza,mam dzisiaj parcie na zuoto :P
OdpowiedzUsuńa śpisz w ogóle?Bo widziałam u Rybeńki, że to jakaś straszna godzina;))
UsuńAjdy to albo nie ma przez kilka tygodni albo wszędzie zgrania złoto ;pp
Usuńzwiera siły:D a potem bum...;)))
UsuńOjej jak zimno! U mnie 16 stopni mimo,że mokro.
OdpowiedzUsuńCzyli wszyscy się uczą....kurcze chyba jednak zapiszę się na jakiś język. Misia bezstresowego powodzenia:)
u nas wczoraj jeszcze ciepło, myślę, że ta pogoda też ma sój kamyczek w tych moich migrenach;/
UsuńTak trochę śpię,ostatnio właśnie jakby mniej :p
OdpowiedzUsuńoj, a ja jakby więcej -wczoraj wróciłam z pracy , prysznic i łóżko!mogłabym spać za pieniądze! Choćby w trumnie, jak pisała Klarka;)))
UsuńGratuluje awansu!!
OdpowiedzUsuńdziękuję, ale to dopiero połowa sukcesu:))
UsuńOczy trzeba mieć zawsze otwarte, to prawda :)) Ale górki to macie super! Poczułam się jak w jakimś podgórskim miasteczku :D Uściski i niech awanse wychodzą na dobre a nie na migrenę ;)
OdpowiedzUsuńno ba! To pozostałości po morenie czołowej:)
Usuńale stanowczo wolę zjazdy niż podjazdy:))
Dawaj znać jak będziesz jeszcze!Zapraszam!:*
Gratuluję i powodzenia!! :*
OdpowiedzUsuńdziękuję, kciuki się przydadzą:)
UsuńGratuluje awansu!
OdpowiedzUsuńZycze wiecej czasu na odpoczynek
Myslenie dzieci jest cudowne:)
to na razie szkolenie:)
UsuńA Grześ mnie nieustannie zaskakuje;)
szacun pracusiu!!
OdpowiedzUsuńdziękuję;***
UsuńSię trzymaj-cie ;))
OdpowiedzUsuńsię;))
UsuńUściski;))
Grzegorz- kocham Cię :)
OdpowiedzUsuń:)))
UsuńKiedyś mu to powiem;)
Widzisz Miska, powoli odkrywają twój potencjał. :)
OdpowiedzUsuńgłęboko ukryty:D
UsuńBrygadzista to brzmi dumnie...trzymam kciuki-;)
OdpowiedzUsuńa zastępca to ...wynieś , przynieś, pozamiataj:)
UsuńAle podoba mi się;))Kciuki się przydadzą)
Powodzenia ;))
OdpowiedzUsuńI niech Cię już te migreny opuszczą, bo aż boli od czytania o nich...
Za dużo emocji to i migreny:(
UsuńAle na szczęście już coraz rzadziej, więc dam radę:**
Miśka ogromnie się cieszę. Jak pokonasz stres - wszystkiego się nauczysz, jestem tego pewna
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo:)))
UsuńI trzymam kciuki, żebyś znalazła dobry dom dla Dziewczynki:))
Oj tak, poranki już zimne. U nas dziś było -5.... Drapałam szybki w aucie.
OdpowiedzUsuńAwans - skoro się podoba - brawo! Pozdróweczka Misiu!
Łomatko, dziś u nas zero -szukam rękawiczek!Ręce mi przymarzają do kierownicy:))
UsuńMisu, super! Powodzenia w nauce :))
OdpowiedzUsuńGrzesiu, mistrz :D czujny chłopak :)
Dziękuję, przyda się:)
UsuńMam wrażenie, że idzie mi nieźle, ale nie mnie oceniać;)
Ale dobrze się dzieje Misiu, choć zapędzona jesteś, idzie ku lepszemu :)
OdpowiedzUsuńGratuluję awansu Misiu! A migrena to najgorsze paskudztwo... Trzymaj się ciepło ;*
OdpowiedzUsuńOjej, gratuluje awansu!!!
OdpowiedzUsuńAle ziiimnooo... U nas w nocy nadal 7-8 stopni, a w dzien dobija do 20!