sobota, 24 lutego 2018

nadzieja

Wczoraj miałam imieniny i wymyśliłam sobie, że rzutem na taśmę wstawię żebraczy post.
Że poproszę po raz kolejny w sprawie Tymka - życzliwych,zamiast kwiatka poproszę o złotówki na ratunek dla tego dzielnego chłopaka.
Wczoraj Zolinka napisała w komentarzu, ale przecież nikt nie czyta starych komentarzy!
A ja nie bardzo miałam wczoraj czas.
Radosny dzień przesłonił cień smutku.
Ojciec miał udar z wylewem.
Leży na intensywnej terapii.Stan poważny.Lekarka wzięła telefony i powiedziała, że w razie czego będą dzwonić nawet w nocy.
Wczoraj miałam popołudniówkę, jutro rano, a ja boję się zasnąć.
Choć, jak mówi Futi, co ma być to będzie, a ja mam spać, bo jutro będę nieprzytomna.
Zdrowie mojego ojca nie zależy od nas, ale zdrowie i życie Tymka, w pewnym sensie tak.I brakuje naprawdę niewiele
Więc proszę o wpłaty do skarbonki.
Dziękuję

8 komentarzy:

  1. Misia przykro mi.... A Tymkowi już klikam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Biedna Misia, jak teraz życzyć ci najlepszego? Moce przesyłam.

    OdpowiedzUsuń
  3. trzymaj się i faktycznie wpływu na zdrowie taty nie masz ale to tylko tak łatwo się mówi. i choć rozum mówi śpij i jedz to ja wiem że głowa nie pozwala .... przerobilam na sobie... myślami jestem z Tobą. Twój kwiatek imieninowe poszedł do skarbonki Tymka. Ale tak najlepszego A najbardziej zdrowia Tobie i bliskim życzę

    OdpowiedzUsuń
  4. Tulimy mocno do serduszka :* a za wczorajsze imieniny - WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO.

    OdpowiedzUsuń

komentarze karmią blogera;D

Cieszy każdy komentarz (bez hejtu)