niedziela, 20 maja 2018

Krótki wypad

Dziecko mi dorasta.
I to starsze, które wyjeżdża do Anglii na trzy miesiące (a co dalej, to się okaże)
I Gzub
Czasem tak mówi, że zastanawiam się ile ma lat!

W czwartek powiedział, że martwi się o Tolę, bo jedzie do Anglii, a tam są zamachy bombowe;/
Taki strach i we mnie.

Kilka dni temu powiedziałam mu, że dostanie komórkę.
Na to Grześ, że uważa, że jest jeszcze za mały na komórkę!
Dopiero, jak mu wytłumaczyłam, że tylko w domu i w razie, gdy zostanie sam.
Chciałabym być spokojna, że w razie czego zawsze może zadzwonić.

Teraz siedzi i gra w knacka -wystraszyłam się w pewnym momencie, a Grześ podsumował, że powinnam raczej siedzieć  w kuchnie, żebym się nie bała. ;D

Odpoczywamy nad morzem.
Nie było możliwości , żeby od razu nie iść do wody.
Nie przeszkadzała późna pora (po 21!) ani lodowata woda.





A wczoraj znów morze, choć wiało jak nie wiem co, i spacer po molo i lody, i karmienie ptaszków i inne atrakcje ;D










Dziś wracamy...
Grześ stwierdził, że chciałby tu zostać na zawsze;D
Nie da się, ale będziemy wracać

28 komentarzy:

  1. Misiu, miło czytać twoje teksty, z których wyziera szczęście, optymizm, radość. Trzymam kciuki! Niech się wiedzie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Niech się wiedzie!!! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Misiu trzymam kciuki , żebyście mogli być jak najczęściej nad morzem 😘A może kiedyś kto wie...życie sprawia nam czasami niespodzianki 😁

      Usuń
    2. dziękuję Wam bardzo;D
      Ja też myślę, że czas wszystko poukłada;D

      Usuń
  3. Uważaj z tym karmieniem ptaszków. Odchody mew niszczą tkaniny, piszę to ja- mieszkaniec nadmorza 😉

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. naprawdę????
      wprawdzie tym razem karmiliśmy tylko małe , ale mewy zimą!byłam zachwycona

      Usuń
    2. Jak będziesz musiała wyrzucić kurtkę, to Ci przejdzie zachwyt 😀

      Usuń
  4. No co Ty, moje już sporo lat na wyspie, starsza 8, i wiedzie im się dobrze i spokojnie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj tam, nie da się! ;)
    Życzyć tylko częstych powrotów, w takim razie:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wróciłam.
      4 godziny pociągiem, to długo (dobrze, ze tylko w jedną stronę)

      Usuń
  6. dawno nie byłam nad morzem ...
    ale skoro u nas wieje to tam łeb urywa )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. myślałam, że odfrunę, a Grześ szalał.
      Zachwycony falami;D

      Usuń
  7. wydoroślał ci syn :)
    a zamachy są wszędzie, moja jest w Niemczech i też się boję, ale co zrobić, chce zapracować sobie na mieszkanie bo w Polsce nie ma szansy, więc pozostaje mi tylko modlitwa za nią, dlatego rozumiem ciebie i twoje obawy
    serdeczności

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. właśnie.
      Na razie Tola chce wrócić na studia, ale ja wiem, co będzie za trzy miesiące?
      Z drugiej strony to jej życie, jej wybory...
      Ja daję korzenie i skrzydła.
      A na tęsknotę telefony i internet będą musiały wystarczyć.
      Pozdrawiam

      Usuń
  8. Fajnie wam nad tym morzem :)
    Niech sie Toli uda wyjazd!

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak jest internet i telefony to nie jest źle. Kontakt i wsparcie zapewnione, z pozostałymi sprawami da radę...

    OdpowiedzUsuń
  10. Gres to madry chlopiec, zapewne corka tez. Poradzi sobie, nie martw sie. Kiedy moja wyjezdzala ponad 10 lat temu, targaly mna sprzeczne emocje. Jest b.dobrze, a kontakt mamy czestszy niz kuedy byla w Poznaniu:)
    Zazdraszczam pobytu nad morzem, nawet krotkiego I w kurtce. Kocham morze!

    OdpowiedzUsuń
  11. Witam serdecznie W ten chłodny majowy dzień Bardzo fajnie mi się czytało post lubię takie życiowe posty kiedy inni dzielą się swoimi myślami z innymi To jest bardzo fajne przeżycie choć w części przeżywać to co osoba pisząca ale zazdroszczę ci tego może chętnie i ja bym się wybrała również nad morze Mam nadzieję że uda się w tym roku z przyjaciółką odwiedzić nasz polski Bałtyk pozdrawiam cię bardzo serdecznie przesyłam mnóstwo pozytywnej energii dla ciebie i bliskich


    💁 odnowionaja.blogspot.com

    Zapraszam Cię serdecznie na bloga swej Przyjaciółki Agnieszki , która chwyta piękne chwile w swój obiektyw , ale również pisze życiowe przesłania z serca dla drugiego człowieka .

    Pozdrawiam serdecznie Sylwia

    OdpowiedzUsuń
  12. Podziwiam rozsadek Grzesia! Mnie Bi blaga (czyt. obraza sie, kiedy mowie "nie"), zeby zalozyc jej konto internetowe, bo chce sie wymieniac z kolezankami filmikami, ktore nagrywa na tablecie! :O

    OdpowiedzUsuń
  13. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  14. Dzieci mi dorosły i cały czas muszę upominać siebie, aby nie dawać im dobrych rad, bez pytania
    Czyli, całe życie pracujemy nad sobą.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

komentarze karmią blogera;D

Cieszy każdy komentarz (bez hejtu)