środa, 20 czerwca 2018

Zebranie w nowej szkole

Właściwie szkoła całkiem stara, ale dla Grześka ma być nowa.
Pierwsze zebranie przed 1 klasą.
Najpierw przydział do klas i tu zonk - wszystkie dzieci z grupy przedszkolnej miały iść do jednej klasy, a okazało się, że Grzesiu z dwoma kolegami jest w innej.
Na Gzubie nie zrobiło to najmniejszego wrażenia.
Radośnie usiadł w ławce, słuchał, odpowiadał na pytania, a gdy na koniec wychowawczyni zapytała, czy chcą coś jeszcze wiedzieć od razu się zgłosił i zapytał jakie będą przerwy , co spowodowało salwy śmichu i u dzieci, i u rodziców;D

Przed nami ważne decyzje.
Okaże się, czy nadal będziemy mieszkali w naszym fyrtlu, czy czeka nas przeprowadzka, a wtedy chciałabym to zrobić przed 1 września.
Wtedy też musiałabym znaleźć Grzesiowi nową szkołę i byłoby to mniejszym szokiem, niż zmiana szkoły w ciągu roku.

Zamrażalnik tez padł i raptem wczoraj zostałam
z trzema paczkami mrożonek - obawiam się, czy mi zajęcze uszy nie wyrosną;D
Nie było wyjścia.Usiadłam do kompa i kupiłam lodówkę - przywiozą w sobotę.
Wniosą i zabiorą starą.


25 komentarzy:

  1. Misia dużo się u Ciebie dzieje! Trzymam kciuki, za ułożenie spraw po Twojemu! :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to już teraz idzie jak lawina, strącisz kamyczek i ...sruuuu;D

      Czasem i dobrze.Jak człowiek czeka to samo się nic nie dzieje.
      Nie powiem, czasem się boję, ale już nie chcę się cofać.
      Dzięki ;*

      Usuń
  2. Trzymam najmocniej. Niech nie musi iść do innej szkoły😙

    OdpowiedzUsuń
  3. Brawo dla Grzesia, ze jest otwarty na nowosci i pyta o to, co go interesuje:-) Kiedys bylam z uczniami nawwyciecze, przewodnik ciekawie opowiadal o zabytkach Torunia i w koncu pyte, czy uczniowie chca jeszcze cos wiedziec. Na to jedna dziewczynka: A kiedy bedzie czas wolny?
    Misiu, powodzenia, niech te kamyczki leca wg Twego planu, kciuki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję Izunia;**
      Grzesiu zachwyca mnie swoją odwagą.A to dziecko, które jeszcze niedawno nie mogło wykrztusić słowa z nieśmiałości;D
      To był dobry czas,teraz idziemy do przodu

      Usuń
  4. Misiu , żeby ułożyło się tak, abyście i Ty i Grześ byli szczęśliwi. Nie cofaj się, może zmiany wyjdą na lepsze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od jakiegoś czasu wierzę, że i ja mogę być szczęśliwa;D
      wszystko się uda!;D

      Usuń
    2. Kazdy moze byc szczesliwy--to tylko od nas zalezy.To nasze decyzje zyciowe decyduja o nasszym zyciu i poczuciu szczescia.Nie mozna bac sie zmian, jesli sie o czyms marzy.O szczescie trzeba walczyc i zmieniac swoje zycie.Czekanie, narzekanie i cierpienie nic nie zmienia.

      Usuń
    3. Najpierw myślę jednak o szczęściu Grześka, dlatego trzeba było czasu i delikatności w działaniu.

      Usuń
    4. Jeśli Ty będziesz szczęśliwa, to Grzesiowi będzie łatwiej! Dzieci bardzo szybko się przyzwyczajają. Jeśli od tego zależy Wasze szczęście nie bój się zmian!

      Usuń
  5. Az musialam wygooglowac, co to takiego ten "fyrtel". :D

    Z tymi kolegami to tak, ze dzieci migiem nawiazuja nowe znajomosci. W naszym miasteczku w ogole nie trzyma sie klas jako calosci, tylko co roku dzieciaki sa mieszane i rozdzielane od nowa po klasach. I kazdy poczatek to ciekawosc - kto ze starej klasy bedzie ze mna w tym roku? ;)

    Misiu, zycze podjecia slusznych decyzji! A jakby czekala Was przeprowadzka jednak w srodku roku szkolnego, to nawiazujac do powyzszego - nic sie nie martw. My przeprowadzilismy sie w lutym i po pierwszym poranku placzu, dzieciaki natychmiast sie zaaklimatyzowaly. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak go zobaczyłam w tym nowym otoczeniu właśnie takiej pewności nabrałam -da sobie radę:D
      Nie on pierwszy, nie ostatni.
      będę w pobliżu gotowa do pomocy, ale pora rozwinąć skrzydła (no, skrzydełka;D)

      Usuń
  6. Niech Ci się układa jak najlepiej!
    Fajnie, ze Grześ jest odważny, że pyta i się nie przejmuje szkołą i nowymi kolegami :)
    Dzieci i z nieśmiałości potrafią wyrosnąć, coś wiem o tym ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Niech wszystko się układa!
    A Grześ da sobie radę i to śpiewająco!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. widzę światełko w tunelu po wczorajszej rozmowie;D
      uff
      ;D

      Usuń
  8. Też jestem na krok przed zakupem lodówki, ale odkładam na jutro, pojutrze. Obawiam się, że lodówka zdecyduje za mnie
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. znajomym padła dzień przed komunią dziecka -na gwałt kupowali nową - dobrze, że ja miałam kilka dni na szukanie:D
      Jutro się okaże, co wybrałam;D

      Usuń
  9. Matko, to on już do szkoły idzie? Ależ ten czas leci!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. idzie:D
      sama nie wiem jak to minęło;D
      Gdzie ten mały chłopczyk????

      Usuń
    2. W naszych sercach zawsze będą małymi dziećmi. Mój dziś kończył gimbazjum i nie mogłam uwierzyć gdzie się podział mój malutki Pawełek. Poszedł po świadectwo wysoki mężczyzna..

      Usuń
  10. Masz mądrego i kochanego "malucha" i dobrze. Super, że umie się klimatyzować w nowościach, to na prawdę wielki plus!
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

komentarze karmią blogera;D

Cieszy każdy komentarz (bez hejtu)