piątek, 17 maja 2019

Inny świat

Tyle wrażeń, że nie mam czasu , ani możliwości technicznych, żeby wszystko fajnie pokazać.
Wczoraj szalony dzień - ten, kto parkował w Starym Browarze wie, jakimi ślimakami wjeżdża się na parking .Nie znoszę tego i zawsze mam ciśnięty żołądek.A to tylko chwila,  procent tego, co wczoraj przeżyłam.


Ale warto było! W życiu nie myślałam, że pojedziemy tak wysoko!
I nie uwierzyłabym, gdyby mi ktoś powiedział, że nad głową zobaczę krążące sępy płowe!
Poryczałam się ze wzruszenia.

Napiszę o tym na spokojnie, już w domu.



10 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie sprawdzilam i za duzo bylo literowek,dlatego usunelam.Nie mozna komentowac ogladajac jednoczesnie tv.

    Miska, ,chlon wszystko , swiat jest taki piekny.Trzeba wszystkiego sprobowac .Po latach bedziesz miala co wspominac .

    OdpowiedzUsuń
  3. Sępy krążyły szukając potencjalnych ofiar, które nie wytrzymały jazdy serpentynami? 😁 Bawcie się, korzystacie z życia 😍

    OdpowiedzUsuń
  4. wszystkie sprawozdania czytam i zazdroszczę. baw sie dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ach :) Piękne widoki, cudowne wrażenia :) Gratuluję, zazdraszczam, cieszę się!

    OdpowiedzUsuń
  6. Byłaś bliska zawału i zwietrzyły temat? 😃 Parkowanie w Browarze to luz😂

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam jazdę serpentynami, najbardziej hardrockową przeżyłam na WK, ale nasze Bieszczady też dają radę😉
    Zbieraj te cudne wrażenia do kuferka wspomnień- to coś, kto nikt i nic Ci nie zabierze 😊

    OdpowiedzUsuń
  8. Dawno u Ciebie nie byłam :-)
    Ciesze się razem z Tobą i gratuluję decyzji wszelakich :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Te sepy to tam czekaja na tych, ktorym nerwy nie wytrzymaly i doznali zawalu wjezdzajac na gore. ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Czekam zatem na spokojną relację. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

komentarze karmią blogera;D

Cieszy każdy komentarz (bez hejtu)