poniedziałek, 15 lipca 2019

lato...lato wszędzie....

Udało się wstrzelić w rezonans.
minimalny przodozmyk trzonu kręgowego l5 z dużymi zmianami zniekształcającymi stawów międzykręgowych L5 -S1
Niewielkie zmiany wysiękowe w stawie międzykręgowym, drobne torbieliki maziówkowe obu stawów międzykręgowych...owalna 1,5 cm strefa wysoko sygnałowa odpowiadająca najprawdopodobniej naczyniakowi...przeciążeniowy obrzęk szpiku w zakresie lewego kręgu L5, podobna, mniejsza zmiana przy nasadzie lewego łuku kręgu S1

Ześlizg I stopnia L5 - S 1

Cóż..."drobne, niewielkie" ale  nadal boli (o naczyniaku poczytałam i staram się nie myśleć, dopóki nie wypowie się specjalista) nadal leki (na kręgosłup, żeby się dało żyć, na żołądek, żeby ratować to, co psują leki na kręgosłup) nadal zwolnienie.
Sprzątać nie mogę, jeździć na rowerze też nie, o kijkach już zapomniałam.
14 sierpnia idę do poradni rehabilitacyjnej, 28 sierpnia do ortopedy.

Muszę sobie znaleźć zajęcie.
W sumie ...priorytety już ułożone ;D


Grzesiu złapał bostonkę.
Ale wolałby psa..
Urabiamy Tomka, bo my chętnie małego kundelka (i jeszcze sunię) a on dużego (a przecież nie mamy miejsca!)

A Wy jak spędzacie urlop?:D

p.s.Muszka szczęśliwa u Pysi;D


15 komentarzy:

  1. Czytanie, czytanie i jeszcze raz czytanie ! Oprócz tych wszystkich prań, sprzątań, prasowań i innych 😉
    Wynik brzmi poważnie! Bądź grzeczna, nie sprzataj, odpoczywaj. Co do psa nie pomogę 😁

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Następne trzy tygodnie jestem słomianą wdową , więc ..zjem, co ugotuję, sprzątać za bardzo nie muszę,za dwa tygodnie Gzub jedzie na obóz...
      muszę dopytać, czy można wino przy tych lekach;D

      Usuń
  2. Kuruj sie Miska i nie mysl o winie!
    U mnie zimno i mokro--zima na calego! Ale stosik ksiazek czeka , jak zwykle( wyzszy niz Twoj).I to mnie ratuje przed nuda, bo na zewnatrz mozna tylko do samochodu .Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam czytnik, ale jednak w domu wole papierowe.Ten szelest kartek...zapach papieru...uwielbiam to.
      Tylko sprawdzam wielkość literek;D
      Ściskamy;D

      Usuń
    2. Ja czytam i papierowe i ebooki.Wlasnie kilka dni temu doszla paczka (na moj adres) ksiazek do naszej polskiej biblioteki.Odlozylam sobie stosik do czytania i plawie sie w nich.A ebokow tez czeka jeszcze chyba okolo 60.

      Usuń
    3. ja nawet nie liczę;D
      Lubię mieć coś w zanadrzu:D

      Usuń
  3. Wino chyba nie bardzo się komponuje z tymi na kręgosłup:( ic nie rób,tylko nie tyj, bo go sobie obciążysz:)( Fajnie brzmi ten ześlizg, cokolwiek to znaczy). No i tylko bostonki Wam brakowało! Pewnie, że lepiej psa...oczywiście małego:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w sumie to samej nawet głupio pić;
      Zolinka, biedna, pracuje za mnie, więc odpada, mąż daleko, reszta w rozjazdach.

      W sumie wolne jest dobre na kilka dni (zwłaszcza, gdy człowiek ma ograniczone możliwości) bo ileż można spać?
      Doceniam jednak to, że takie unieruchomienie tylko chwilowe(tak myślę)
      Ostatnio często myślę o tych, którzy takie problemy mają na co dzień.

      Usuń
  4. O ranciu i jeszcze ta bostonka, no! Ech, pilnuj zaleceń. Lepiej nie być wyrywną, żeby sobie bardziej nie zaszkodzić. Książki zawsze umilają czas, ale taki dłuższy przymus, bo człek unieruchomiony może irytować.
    Szybkiej poprawy życzę 😘

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki kochana.Tylko wizja pogorszenia trzyma mnie w ryzach.Dwie koleżanki miały operowany kręgosłup, więc pamiętam jak to wgląda i takiego bólu nie chcę czuć.Z niecierpliwością czekam na rehabilitacje.

      Usuń
  5. Piękny stosik 😀
    Leż, odpoczywaj, nicnierób tak jak kazali! I zdrówka dla Grzesia, moi mieli bostonkę dwa razy, z ciężkim przebiegiem, koszmar. Oraz przypomniało mi się, że miałaś rozkoszną Muchę... Psina już za Tęczowym Mostem czy żyje jeszcze?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszkę żyje szczęśliwie u Pysi :D
      Ma tam swoje miejsce, ogród i moje wnuki do rozpieszczania.Gdybym ją teraz chciała zabrać, to byłaby krzywda dla wszystkich.
      Wy macie hotelik dla piesków, czy czasem macie znjady?

      Usuń
  6. Przede wszystkim zdrowia życzę i podziwiam iż tak szybko zadbałaś o wizyty u specjalistów. Rehabilitacja na pewno przyniesie ulgę i może wtedy tyle leków nie trzeba będzie brać. Wasza Muszka bardzo przypomina Atosa, pieska którego przygarnął mój syn. Tobie udanego urlopu, Grzesiowi wakacji wspaniałych życzę i przesyłam pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję bardzo;D
      mam nadzieję, ze rehabilitacja postawi mnie na nogi, bo bezczynność mnie wykończy.

      Usuń
  7. Wyjątkowo aprobuję zawartość stosu książkowego ;) i głowa do góry, dobre nastawienie robi bardzo dużo :*

    OdpowiedzUsuń

komentarze karmią blogera;D

Cieszy każdy komentarz (bez hejtu)