wtorek, 12 czerwca 2012

Koteczki

Nigdy nie myślałam , nie marzyłam, żeby mieć kota!
Nawet, co może trudno uwierzyć, nie znałam nikogo, kto miałby kota w domu !!!
Od kiedy zaczęłam blogowe życie oglądam super zdjęcia Waszych koteczków i polubiłam te śliczne futrzaki..
No, nie bardziej, niż Muszkę:))
I raczej na żadnego bym się nie zdecydowała (te wychodzenie na dwór w nieludzko wczesnej porze by mnie dobijało!)



Ale jak dostałam zdjęcia od koleżanki to wymiękłam ;)))





49 komentarzy:

  1. Jakie one słodkie :):):) Marzę o kocie - od dawna...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cudne -już znalazły dom;D
      Tylko kolorową koleżanka zostawiła sobie;)))

      Usuń
  2. ja uwielbiam koty:)
    ale psa bardzo bym chciała mieć, tylko, że warunków niet;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak będziesz grzeczna pozwolę Ci pogłaskać Muszkę;));D

      Usuń
  3. ja tez wymiękam, oglądając takie zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Tobie zaczęłam poznawać te stwory;)
      Ale nie pokocham ich aż tak;))Mogę podziwiać z daleka;)

      Usuń
  4. Ja koty uwielbiam. Psy też. U nas na wsi zawsze i jednych i drugich było pełno. Te na fotach są miauuuuczuśne kicie :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no takie maleńkie to zaraz chwytają za serce!:)))

      Usuń
  5. Uwielbiam koty, mam kota (i to nie tylko w głowie) ... a te na fotkach słodziaki niesamowite ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam kota...na punkcie mojego psa!
      Teściowa w sobotę trzy razy mówiła Sołtysowi,żebyśmy Muszkę sprzedali! Chyba pamiętała moją reakcję na te jej teksty ostatnim razem, bo teraz nawet nie zaczynała rozmowy ze mną!

      Usuń
  6. Nic nie jest w stanie zmienic mojego zdania na temat kotow:))) Zaden blog, zadne miauczenie, zadne zdjecia, pod tym wzgledem jestem niereformowalna.
    Boje sie kotow!!!
    Kazdy kotecek to dla mnie LEW!!!!!!!!!!
    Nie nie boje sie zdjec na blgach, bo mimo, ze mam fobie to nie jestem idiotka.
    Ale pamietam jak zaczynalam pisac bloga i wszyscy prawie dookola mnie przekonywali, ze znaja takie przypadki tysiacami co to sie baly/zarzekaly a teraz maja koty.
    Ja takim przypadkiem nie bede:))))))))))

    OdpowiedzUsuń
  7. Koty są cudowne, takie niezależne, nie poddają się czyjeś woli. Uwielbiam koty, niestety tylko na zdjęciach... Bo mam na nie jakieś tam uczulenie. Nie sprawdzałam jakie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, kotki są uczulające, więc przy moich astmatykach byłoby przegwizdane.
      Ja mam testy 21 czerwca - w końcu się dowiem na co tak kicham;))))

      Usuń
    2. Teraz masz testy? Mnie lekarz badał po zakończeniu objawów i wyszły wszystkie trawki, zboża, pleśnie, brzózka do spółki z topolą oraz kot, jako jedyny przedstawiciel zwierzowatych :)

      Usuń
    3. Mam mieć, ale czy się da to nie wiem.A poza tym te dwa tygodniu po zyrtecu mnie wykończą;/

      Usuń
  8. A ja powiem Ci po cichu ( ^_^), że ja wolę mieć psa,niż żeby kot miał mnie, hehe
    I pewnie się narażę wielu, ale uważam ,że psy są mądre, a koty ..chimeryczne;)
    Aczkolwiek widziałam już tyle ślicznych,że naprawdę zaczęły mi się podobać;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Faktycznie, kotki slodziutkie. cuda nie koty. Ja zreszta koty uwielbialam od zawsze. fajniejsze od psow.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wcale nie;)))Psy najpiękniejsze, najmądrzejsze, najwierniejsze;)) Buźka

      Usuń
  10. wszystkie małe zwierzaki są słodkie :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. właśnie! Wiesz, zawsze się dziwię dorosłym, którzy nie wiedzą(?),że z małych zwierzaczków robią się większe.I kupują dzieciom, a potem schroniska pełne! Straszne to;(

      Usuń
  11. Ja mam psa i kota :P I nie wiem, którego bardziej lubię, ale coraz częściej skłaniam się ku kotu. ;) Chociaż to może wina psa bo jest bardzo specyficzny i na stare lata ma już swoje dziwne zachowania, które mnie męczą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie to mnie któregoś dnia mocno zdziwiło -gdy dowiedziałam się,że są domy gdzie pies z kotem żyją w przyjaźni!;)Kłamliwe przysłowie!

      Usuń
  12. na koty lubię patrzeć,mają w sobie jakąś elegancję, ale mieć nie chcę... małe są słodziaki, jak wszystkie małe zwierzaki (sie mi rymło...) psa mogłabym mieć, ale nie mam (wystarczą mi Młode i teściowa...) i tyle w temacie z mojej strony... pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. ja bardzo lubię koty, jak i inne zwierzęta. Jednak u siebie w domu widzę tylko miejsce dla psów:) Może kiedyś zmienię te psie preferencje:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak ja;) Chyba by mi serce pękło, gdybym musiała Muszkę oddać:((

      Usuń
  14. U Klarki "zahaczyłaś" mnie -zajrzałam i jestem oczarowana,nie kotami,bo choćby były kto wie jakie ,to nie jestem w stanie się zachwycić,ale opłaciło mi się -Grześ jest tak śliczny,że głowa mała-gratuluję,będę zaglądać,bo fajnie piszesz i liczę oczywiście na zdjęcia Małego.Zmykam,bo za chwilę mecz się zacznie,a ja nawet nie powinnam wychodzić :))pozdr.maria I

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Mario! Bardzo się cieszę, że jesteś!;)
      I dziękuje także za stare komentarze do wpisu Klarki (linki u mnie w "Przepraszam ,że odwiedzam")
      Drugą połowę meczu spędziłam w ...wannie;) Nie chciałam ryzykować! Gol Kuby obejrzałam dziś;)

      Usuń
  15. Przecież Grześ jest alergikiem a koty więcej uczulają niż psy.I wierz mi, każdy jeden zwierzak w domu to naprawdę ciężar - jak nie spacery to czyszczenie klatki (miałam już chomiki i ptaszki)albo zmiana wody i czyszczenie akwarium. Psa miałam 16,5 roku, był cudowny, kochałam go i tęsknię za nim, a jednak następnego nie wezmę. Wszystko jest dobrze gdy nie ma problemów zdrowotnych, a gdy się wszystko na głowę wali, to naprawdę jest bardzo, bardzo trudno.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kotki cudne, ale w domu mieć bym nie chciała.A nawet gdybym chciała to nie mogłabym ze względu na Grzesia i Sołtysa!Już jak Junior zachorował na astmę wiedziałam,co mogę, a co nie.Dlatego Muszka pojawiła się dopiero gdy Junior się wyprowadził!:)

      Usuń
  16. Koteczki śliczne, choć ja lubię kotki jedynie na zdjeciach. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  17. przyznam, nie lubię kotów.
    miło się na nie jedynie na Waszych blogach patrzy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja mam po raz pierwszy i to "obce", ale naprawdę piękne;)

      Usuń
  18. Witaj
    Kota niestety nie marzę, mieć nie będę, niemiłe wspomnienie związane doń :(
    Pozdrawiam za to mile :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Morgano!Ja też mieć nie będę , ale rozczuliłam się ;)Miłego;))

      Usuń
  19. "...nie znałam nikogo kto miałby kota w domu..." No wiesz?!?!!? Znasz co najmniej dwie osóbki, które mają koty..... pozdrawiam i czuje się zapomniana:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ale mi wstyd! Zapomniałam o Hoboczaku! No, ale na swoje usprawiedliwienie ma tylko to,że byłam u niej( u Ciebie - anonimowy się nie przedstawił;)) tylko raz!
    Druga osoba to może na wsi, ale to się nie liczy, bo koteczek jest od niedawna (wcześniej znałam "blogowe" koty!)
    hmmm, i teraz będę się męczyć....o kimś zapomniałam?

    OdpowiedzUsuń
  21. Ach te kotki, koteczki... Miałem pewną kotkę (dziką, znalezioną jako kocię), która zakochała się we mnie i wskakując na kolana prowokujaco odwracała się tyłem:)))

    OdpowiedzUsuń
  22. Może źle odczytałeś jej uczucia?;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Cudowne są :) Ja mam w domu 2 koty i powiem szczerze, że bez nich byłoby w domu strasznie smutno. Nie wyobrażam sobie życia bez kota ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Witaj!Jak dobrze,że jedni lubią psy, inni koty, a jeszcze inni konie, szczury, czy rybki;))
    Sołtys swego czasu chciał hodować patyczaki!!!;/
    Twoje zainteresowania muzyczne mnie powaliły;)))

    OdpowiedzUsuń
  25. hehe mam dwa koteczki... i te dwa wystarcza :P i juz nigdy wiecej :P lubie koteczki nadal, ale mam dosyc obdrapanych mebli, pawiania gdzie popadnie i darcia sie o 4-5 rano:P

    OdpowiedzUsuń
  26. Właśnie to budzenie nocne mnie najbardziej przeraża!;)))

    OdpowiedzUsuń

komentarze karmią blogera;D

Cieszy każdy komentarz (bez hejtu)