Żadne nasze dziecko nie było chrzczone tak późno.No, ale najpierw choroba Grzesia i szpital, a poza tym wcale nie tak łatwo o odpowiednich chrzestnych jak się chrzci czwarte dziecko!
I chyba w niewielu rodzinach ojcem chrzestnym jest..starszy brat (chrzczony 4 czerwca , ale 23 lata wcześniej:) )
Grzesiu chyba czuł, że to jest jego święto...
W kościele ciekawie się rozglądał i kokietował wszystkich pięknym uśmiechem ;)
A potem spoważniał...Z zainteresowaniem śledził wszystko, co się działo, ze spokojem przyjął chrzest (zauważyłam nawet, że był z lekka rozczarowany, że była woda, a nie było pluskania)
Coś tam odpowiadał, coś pomruczał -żadnego płaczu!
Na kolanach taty był grzeczny i ...taki duży!:)
Jak ten czas leci!
Dziękuję Wszystkim za życzenia:)))
Witaj
OdpowiedzUsuńOby Grześ rósł w zdrowiu i z pociechą dla bliskich :)
Pozdrawiam Was najserdeczniej :)
dziękujemy;)
UsuńAle Przystojniaka chrzciliście :-)
OdpowiedzUsuńtak myślę,że te postrzyżyny nieźle wyszły:)
Usuńjaki elegancik:) ślicznie!
OdpowiedzUsuńNo, no ...Facet, przez duże "F" z tego małego Grzesia ;-)
OdpowiedzUsuńWszystkiego "naj-", dla Niego, bo mu się należy!
Cudownie, że go masz!:-)
OdpowiedzUsuńNo i fajnie, ze pozno ochrzczony. I fajniej to wyglada: w eleganckim stroju, a nie w beciku.
OdpowiedzUsuńJa tez bulam dosc duza, jak szlam do chrztu (tak, na wlasnych nogach, to nie pomylka).
A Grzes swietnie tu wyglada. Brawo i wszystkiego najlepszego dla Grzesia!
A ja się denerwowałam,że tak późno!I zastanawiałam się jak go ubrać!Az mi się łzy zakręciły jak taki cudny przystojniak -faktycznie - dla matki dziecko najpiękniejsze;))
Usuńświetnie wyglądał i jak poważnie, jakby wszystko rozumiał :) samych dobry dni, dla Niego i dla Was... zasługujecie na to :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie byłam zdziwiona,że momentami aż biła z niego taka powaga i spokój (pomijając momenty,kiedy pukał w ławkę i śmiał się do wszystkich w koło:))dziękujemy!
UsuńWszystkiego najlepszego dla Grzesia :)
OdpowiedzUsuńDuży , duży ;-))
OdpowiedzUsuńCzas szybko leci...
Wszystkiego najlepszego dla Grzesia...
wszystkiego najlepszego dla grzesia:) fajnie że już chrzest za wami. Grzesiu wyglądał przeuroczo!! Mały przystojniak, serca będzie dziewczynom łamał!;)
OdpowiedzUsuńAle fajnie, że brat jest chrzestnym. Moim zdaniem im bliższa rodzina jest chrzestnymi tym lepiej. Ja jestem jeszcze za tym, żeby to były małżeństwa a nie dwoje zazwyczaj niespokrewnionych osób. Grzesio ślicznie w tej koszulce wyglądał i faktycznie taki skupiony na uroczystości. Witamy nowego Chrześcijanina!!
OdpowiedzUsuńsuper elegancik.
OdpowiedzUsuńrzeczywiście rzadko się zdarza by ojcem chrzestnym był brat :)
miło :))
wszystkiego najlepszego, Grzesiaku :*
OdpowiedzUsuńa ojca chrzestnego ma..wyjątkowego!:)
Większość dzieciaków chrzci się faktycznie w wieku bardzo niemowlęcym, a Wasz Grześ już spory, ale może trochę "dojrzalej" przyjął sakrament ;)
OdpowiedzUsuńpozdrowienia!
Gratuluję, masz wspaniałą rodzinkę! Obydwaj synowie dzielnie się spisali. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńGratuluję, masz wspaniałą rodzinkę! Obydwaj synowie dzielnie się spisali. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńGratuluję, masz wspaniałą rodzinkę! Obydwaj synowie dzielnie się spisali. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńPowaga na twarzy Grzesia świadczy o tym, że dzielnie wziął całą imprezę na klatę ;o) Niech Ci się darzy Grzesiaczku ***
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo Wszystkim:))))
OdpowiedzUsuńFaktycznie przez to "dorosle" ubranie i podstrzyzyny Grzes wyglada bardzo powaznie:)))
OdpowiedzUsuńGratulacje Grzesiu :). I chrzestnego masz fajnego - bo brata :). Moja siostra za chrzestnych ma też starsze rodzeństwo - choć cioteczne, ale jednak. Ale ona również była w rodzinie późnym dzieckiem i raczej nieplanowanym. Dziś sama jest właśnie mamą.
OdpowiedzUsuńNasz Aleksander był chrzczony w wieku 6,5 miesiąca a Maksymilian miał niemal 8 miesięcy - więc też późno, bo zasadniczo chrzci się mniejsze dzieciaczki. No, ale nie ma reguły :)
piękny jest Grześ:)
OdpowiedzUsuńŚwietne ma sandałki i śliczny sweterek!
OdpowiedzUsuńCóz za przystojniak!!!
OdpowiedzUsuńChrzest dziś sprawił,
OdpowiedzUsuńże stałaś się Ukochanym dzieckiem Boga.
Jego łaskę otrzymałaś, z nią jest prosta każda droga.
Ufaj Bogu nie pytając, co on w zamian dać Ci może.
Swoje serce mu oddając wiesz, że zawsze Ci pomoże.
Obfitych łask Bożych na całe życie życzy w
dniu Chrztu Świętego ciocia Ela ... B...:)
BUZIACZKI GRZESIUNIU :*
ELA .... B.....
Wszystkiego najlepszego, Grzegorzu Stanisławie :)
OdpowiedzUsuńwygląda po prostu zabójczo:):) nigdy nie widziałam tak przystojnego "biorcy" Chrztu, człowiek przywykł jakoś do buczących zawiniątek z czerwonymi buziami w kościele:)
OdpowiedzUsuńPiękny męzczyzna;)
OdpowiedzUsuńPrzystojniak i taki powazniak- wyczuł powagę sytuacji:) A u nas jak wiesz chrzest przed nami... no cóż może kiedyś??
UsuńGrześ ślicznie wyglądał ! Poważny facet już z niego !
OdpowiedzUsuńsilvia
Silvia, miło i Ciebie widzieć;)
Usuńno to wypada życzyć szczęśia w życiu... napewno będzie piłkarzem wszak stadion już ma za oknem prawie, a właśnie słychać u Ciebie odgłosy EŁRO?
OdpowiedzUsuńZ PYTANIEM LIPTON_r
Mieszkamy niedaleko Poznania, ale po drugiej stronie, więc odgłosy meczów do nas nie dochodzą!I dobrze! Wystarczy,że mam kibica w domu;))Cały rok muszę wysłuchiwać,hihi,I na razie chronię Grześka przez "zarazą Kibolską":)
OdpowiedzUsuńDziękuję WSZYSTKIM za dobre słowa;))
OdpowiedzUsuńAni się obejrzysz, jak będzie Pierwsza Komunia, a potem Bierzmowanie...
OdpowiedzUsuńwłaśnie tak pomyślałam!delektuję się chwilami!;))
Usuń