Dziękuję wszystkim za odzew do poprzedniej notki.Za komentarze i wiadomości - na f i na maila;)
Siedziałam przed laptopem i z godziny na godzinę dostawałam jobla (tak się u nas czasem mówi -nie powtarzać!)
Wózków pełno, ale...
Albo cena nie taka (snajper do kitu jak się ustawia maksymalna 120, a wózek "idzie" za 170;/), albo chętnych 16 osób, albo cena w miarę, a małym druczkiem dopisane, że podnóżek urwany ( ale można na pewno łatwo naprawić)
Albo , że w dobrym stanie , ale długo stał w piwnicy i trzeba umyć, ale kilkoro(!) dzieci jeździło i na pewno jeszcze komuś posłuży!(za 70 zł plus przesyłka)
No aż taka głupia nie jestem!
Ostatnie dwa dni to normalnie stan podwyższonej gotowości;)
Przyjechała Frytka!:):)
Nie mogę pisać więcej, bo czekam na autoryzacje zdjęć, a poza tym Grzesiu rwie się do pisania ;):)
W każdym razie Frytka zgadała się z Zszywką, która miała do sprzedania parasolkę.
Ale Zszywki nie było we Frytkowym mieście;/
Telefony po nocy szalały -chodziło o to, żeby Frytka mogła przywieść wózek , bo po co płacić za wysyłkę!
Na szczęście klucze miał tato Zszywki, pojechał do córki, wydał wózek, Frytka przywiozła.
Wózek super - cena (moim zdaniem dobra -100 zł)
Uffff ...i jak tu nie kochać Frytki, no jak???
OdpowiedzUsuńno się wzięłam i wzruszyłam...
Usuńps. a kaloryfery u Miśki - błysk :))))
Nie da się Akularku , po prostu się nie da;)
UsuńFrytka ! Nie cygań! Nie odstępowałam Cie na krok zamęczając gadulstwem, więc kiedy byś zaglądała w grzejniki?;)
jak byłaś w wc :)
UsuńA miał Sołtys pilnować!;)) I zająć Ci czymś ręce;)
UsuńI weź tu licz na faceta!
to Sołtys miał ręce zajęte... Grzegżółką :)
Usuńhe! Komentarz Sołtysa tylko na priv!!!!!!;)
Usuńchcialam dobrze z tym snajperem...
Usuńa tu "do kitu"... wyszlo....
dobrze, dobrze -czasem korzystam:)
UsuńMagdziulka zaznacz komentuj jako nazwa/adres URL i wtedy wpisz swoje imię;)
To się w końcu doczekałaś ;) Gratulacje ;) Pewno jesteś baaardzo zadowolona :D
OdpowiedzUsuńPewnie! Od razu poszliśmy na spacerek! a jak Grześ usnął -myk, myk i już rozłożone:)
Usuńjednak te blogi się na coś pożytecznego przydają!
OdpowiedzUsuńno!!!! Zobacz!Nie pomyślałabym,że tylu osobom zechce się szukać, pytać, pisać, doradzać;):):)
UsuńCena nawet bardzo dobra. My kupiliśmy nowy Coneco, taki całkiem prosty model bez bajerów i kosztował 300zł. Trochę się obawiałam, że używany może mi się rozlecieć w najmniej spodziewanej chwili, bo takie parasolki z reguły nie są zbyt wytrzymałe, a przecież nie sprawdzę, jak ktoś go użytkował.
OdpowiedzUsuńWłaśnie koleżanka mi tak napisała,że jak używany to naprawdę za dobrą cenę, bo to zawsze ryzyko.
UsuńA od Frytki mogłam obejrzeć, składać, spróbować.jak nie , zabraliby z powrotem.
A jest naprawdę fajny
No...I ładny masz wózeczek dla szkraba :)
OdpowiedzUsuńZgrabniasty jest -jutro muszę do alergologa i na badanie piersi od razu biorę;)
UsuńOczywiście, że sprzęt trzeba wypróbować :))) Niech się Grzesiowi wygodnie jeździ :)
Usuńdziękujemy -wypróbowany;))super jest!
UsuńAle zazdroszczę, że masz problem z głowy :P
OdpowiedzUsuńKoleżanka mi poradziła zobaczyć na szafka.pl
UsuńAlbo wrzuć zapytanie na bloga;)
http://szafka.pl/c879271-wozek-spacerowy-hauck.html -bo np ten fajowy i za 130...a;e dopiero po chwili przeczytałam,że bez szelek ;(
UsuńBardzo miło jest czytać, że ludzie sobie pomagają. Uznanie dla Frytki :))) A dla Was uśmiech i dużo słońca na spacerach :)))
OdpowiedzUsuńno, Fryteczka się postarała;)
UsuńI dziękujemy;)
No i po kłopocie :) Pozdrowienie!
OdpowiedzUsuńNo, bardzo się cieszę;)
Usuńi dziękuję;))
Frytka z Tobą gadała, a palec za kaloryfer cichcem włożyła :))) No i wcale mnie nie dziwi, że czyste są. Jakby miała przyjechać TAKA wizytacja, to też spędziłabym cały tydzień na robieniu porządków...
OdpowiedzUsuńHmmm... ja bym spędziła, u Ciebie pewnie wszystko na bieżąco czyściutkie jest...
coś Ty! Przy takim metrażu i ilości osób ciągle coś do robienia;)
UsuńA jak była Frytka NIC nie robiłam;))
Ale denerwowałam się , to fakt;)
a co to niby ma znaczyć "TAKA wizytacja"?... jeszcze chwila a dzieci zaczniecie mną straszyć... :)
UsuńA Boh broń, zeby zaraz straszyć .... TAKA, to znaczy TAKA, to chyba oczywiste. Sprzątałabym z tydzień na pewno. Jak przed świętami ;)))
UsuńNie zdążyłam wymalować;)
Usuńrozumiem, że trawnika? ;)))
Usuńi czerwonego dywanu nie rozłożyła też :)
Usuńhmmm, Frytka zaczyna mi się jawić tak trochę jako wielka inkwizycja, albo co najmniej wizytacja perfekcyjnej pani domu :P
UsuńEee tam :))) Ja zawsze pucuję, jak ktoś nowy ma przyjechać :))) ale tylko za pierwszym razem, :)))
UsuńAle kwiecisty ogród był?był! sąsiadki oko oceniło?pewnie!
UsuńWyszłam przed dom?wyszłam:)))
I jeszcze w dodatku nie zdążyłam się umalować!
prawdę gada :)
Usuń:) Fajnie, że się Wasze spotkanie udało :) I jaki ładny ten wózeczek! Skoro te blogi tak pomagają w handlu, to ja meble usiłuję sprzedać :P kto chce? kto chce?
OdpowiedzUsuńno, super było;)
UsuńA z wózkiem jestem zachwycona;))
Meble fajne?tanio?tanio?
Rób zdjęcia i na bloga!;)
Namówiłaś mnie :) próba nie strzelba, może trafię na kogoś, kto czegoś szuka.
UsuńPewnie, nigdy nie wiadomo,c o komu potrzebne;)
Usuńdla mnie to ewidentny znak, że Bóg cie kocha...ile razy doświadcza Cię jakimś, często po ludzku załamującym nawet problemem długo nie trwa a już na Twojej drodze stawia człeka który Ci pomaga ten problem rozwiązać:D
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę!Chciałam jechać do Warszawy do Siostry Małgorzaty na rekolekcje dla blogerów - ktoś pomógł(A Ty zajmiesz się Grzesiem) i jadę;)
UsuńWózek - jest!!
Inne rzeczy też;)
Potrzebujemy pracy dla Sołtysa!;))Może być za granicą, byle nikt mi go nie wykorzystał!;)
a o tej "ciuchci" to ja pamiętam :) pozdrawiam...
Usuńwiem,że poczułaś się doceniona;))
UsuńWitaj
OdpowiedzUsuńOby Wam się dobrze jeździło :)
Pozdrawiam :)
dziękuje bardzo;) pozdrawiam!;D
UsuńGrzdyl się ucieszył z parasolki? :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że się tak udało, miło jak inni tak bezinteresownie pomagają. :))
Bardzo;)
UsuńWłaśnie! Niesamowite, że komuś się chce , ot tak,z życzliwości:))
wózek wart ceny!
OdpowiedzUsuńudany zakup.
No, a moja córka się ucieszyła,że potem będzie fajna dla jej dzieci;)
Usuńe no to teraz Grzegoż ma jakby majbacha wśród wuzków, czekam na relację z testu :)
OdpowiedzUsuńlipton_R
Grzegorz układa post o wizycie cioci Frytki;)))
OdpowiedzUsuńno to się zaczynam bać :)
UsuńGrzesia????????????????;)
UsuńBrawa dla Frytki, ktorej co prawda nie znam, ale jak strasza to wole sie podlizac;)))
OdpowiedzUsuńWozek fantastyczniasty i niech sluzy nalezycie.
Jak to milo wiedziec, ze blogowymi silami tak wiele mozna zdzialac.
no się normalnie załamię... czy już wszyscy się mnie boją, czy może jest jeszcze ktoś odważny!? :)
Usuńnie ma za co bić braw, Stardust, normalna sprawa... pozdrawiam..
Brawa, brawa;)
UsuńAlez niech sie Frytka nie zalamuje, ja dopiero mam zamiar wziac Frytke na celownik:)))) Bo cos mi sie wydaje, ze to znow bedzie strzal w dziesiatke:)
UsuńUkłony dla Frytki. Wracam własnie od niej. Z wypiekami na twarzy czytałam jej relację z Waszego spotkania. Dziewczyny! Uwielbiam Was! Czy już Wam to mówiłam?
OdpowiedzUsuńnawet jeśli, to możesz powtórzyć :))
Usuńa ja nie słyszałam !!!!!;) Ale miło;))
UsuńGratulacje, piękny wózek! :))
OdpowiedzUsuńracja i fajnie się prowadzi;)
UsuńI po to sie ma bloga ;o)))
OdpowiedzUsuńoby tak zawsze się udawało;)
Usuń