wtorek, 24 lipca 2012

Frytka z parasolką;)

Dziękuję wszystkim za odzew do poprzedniej notki.Za komentarze i wiadomości - na f i na maila;)

Siedziałam przed laptopem i z godziny na godzinę dostawałam jobla (tak się u nas czasem mówi -nie powtarzać!)
Wózków pełno, ale...
Albo cena nie taka (snajper do kitu jak się ustawia maksymalna 120, a wózek "idzie" za 170;/), albo chętnych 16 osób, albo cena w miarę, a małym druczkiem dopisane, że podnóżek urwany ( ale można na pewno łatwo naprawić)
Albo , że w dobrym stanie , ale długo stał w piwnicy i trzeba umyć, ale kilkoro(!) dzieci jeździło i na pewno jeszcze komuś posłuży!(za 70 zł plus przesyłka)

No aż taka głupia nie jestem!

Ostatnie dwa dni to normalnie stan podwyższonej gotowości;)
Przyjechała Frytka!:):)

 Nie mogę pisać więcej, bo czekam na autoryzacje zdjęć, a poza tym Grzesiu rwie się do pisania ;):)
 W każdym razie Frytka zgadała się z Zszywką, która miała do sprzedania parasolkę.
Ale Zszywki nie było we Frytkowym mieście;/
Telefony po nocy szalały -chodziło o to, żeby Frytka mogła przywieść wózek , bo po co płacić za wysyłkę!
 Na szczęście klucze miał tato Zszywki, pojechał do córki, wydał wózek, Frytka przywiozła.

Wózek super - cena (moim zdaniem dobra -100 zł)




66 komentarzy:

  1. Uffff ...i jak tu nie kochać Frytki, no jak???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no się wzięłam i wzruszyłam...
      ps. a kaloryfery u Miśki - błysk :))))

      Usuń
    2. Nie da się Akularku , po prostu się nie da;)

      Frytka ! Nie cygań! Nie odstępowałam Cie na krok zamęczając gadulstwem, więc kiedy byś zaglądała w grzejniki?;)

      Usuń
    3. A miał Sołtys pilnować!;)) I zająć Ci czymś ręce;)
      I weź tu licz na faceta!

      Usuń
    4. to Sołtys miał ręce zajęte... Grzegżółką :)

      Usuń
    5. he! Komentarz Sołtysa tylko na priv!!!!!!;)

      Usuń
    6. chcialam dobrze z tym snajperem...
      a tu "do kitu"... wyszlo....

      Usuń
    7. dobrze, dobrze -czasem korzystam:)
      Magdziulka zaznacz komentuj jako nazwa/adres URL i wtedy wpisz swoje imię;)

      Usuń
  2. To się w końcu doczekałaś ;) Gratulacje ;) Pewno jesteś baaardzo zadowolona :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie! Od razu poszliśmy na spacerek! a jak Grześ usnął -myk, myk i już rozłożone:)

      Usuń
  3. jednak te blogi się na coś pożytecznego przydają!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no!!!! Zobacz!Nie pomyślałabym,że tylu osobom zechce się szukać, pytać, pisać, doradzać;):):)

      Usuń
  4. Cena nawet bardzo dobra. My kupiliśmy nowy Coneco, taki całkiem prosty model bez bajerów i kosztował 300zł. Trochę się obawiałam, że używany może mi się rozlecieć w najmniej spodziewanej chwili, bo takie parasolki z reguły nie są zbyt wytrzymałe, a przecież nie sprawdzę, jak ktoś go użytkował.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie koleżanka mi tak napisała,że jak używany to naprawdę za dobrą cenę, bo to zawsze ryzyko.
      A od Frytki mogłam obejrzeć, składać, spróbować.jak nie , zabraliby z powrotem.
      A jest naprawdę fajny

      Usuń
  5. No...I ładny masz wózeczek dla szkraba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgrabniasty jest -jutro muszę do alergologa i na badanie piersi od razu biorę;)

      Usuń
    2. Oczywiście, że sprzęt trzeba wypróbować :))) Niech się Grzesiowi wygodnie jeździ :)

      Usuń
    3. dziękujemy -wypróbowany;))super jest!

      Usuń
  6. Ale zazdroszczę, że masz problem z głowy :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koleżanka mi poradziła zobaczyć na szafka.pl
      Albo wrzuć zapytanie na bloga;)

      Usuń
    2. http://szafka.pl/c879271-wozek-spacerowy-hauck.html -bo np ten fajowy i za 130...a;e dopiero po chwili przeczytałam,że bez szelek ;(

      Usuń
  7. Bardzo miło jest czytać, że ludzie sobie pomagają. Uznanie dla Frytki :))) A dla Was uśmiech i dużo słońca na spacerach :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no, Fryteczka się postarała;)
      I dziękujemy;)

      Usuń
  8. No i po kłopocie :) Pozdrowienie!

    OdpowiedzUsuń
  9. Frytka z Tobą gadała, a palec za kaloryfer cichcem włożyła :))) No i wcale mnie nie dziwi, że czyste są. Jakby miała przyjechać TAKA wizytacja, to też spędziłabym cały tydzień na robieniu porządków...
    Hmmm... ja bym spędziła, u Ciebie pewnie wszystko na bieżąco czyściutkie jest...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. coś Ty! Przy takim metrażu i ilości osób ciągle coś do robienia;)
      A jak była Frytka NIC nie robiłam;))
      Ale denerwowałam się , to fakt;)

      Usuń
    2. a co to niby ma znaczyć "TAKA wizytacja"?... jeszcze chwila a dzieci zaczniecie mną straszyć... :)

      Usuń
    3. A Boh broń, zeby zaraz straszyć .... TAKA, to znaczy TAKA, to chyba oczywiste. Sprzątałabym z tydzień na pewno. Jak przed świętami ;)))

      Usuń
    4. Nie zdążyłam wymalować;)

      Usuń
    5. rozumiem, że trawnika? ;)))

      Usuń
    6. i czerwonego dywanu nie rozłożyła też :)

      Usuń
    7. hmmm, Frytka zaczyna mi się jawić tak trochę jako wielka inkwizycja, albo co najmniej wizytacja perfekcyjnej pani domu :P

      Usuń
    8. Eee tam :))) Ja zawsze pucuję, jak ktoś nowy ma przyjechać :))) ale tylko za pierwszym razem, :)))

      Usuń
    9. Ale kwiecisty ogród był?był! sąsiadki oko oceniło?pewnie!
      Wyszłam przed dom?wyszłam:)))
      I jeszcze w dodatku nie zdążyłam się umalować!

      Usuń
  10. :) Fajnie, że się Wasze spotkanie udało :) I jaki ładny ten wózeczek! Skoro te blogi tak pomagają w handlu, to ja meble usiłuję sprzedać :P kto chce? kto chce?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no, super było;)
      A z wózkiem jestem zachwycona;))
      Meble fajne?tanio?tanio?
      Rób zdjęcia i na bloga!;)

      Usuń
    2. Namówiłaś mnie :) próba nie strzelba, może trafię na kogoś, kto czegoś szuka.

      Usuń
    3. Pewnie, nigdy nie wiadomo,c o komu potrzebne;)

      Usuń
  11. dla mnie to ewidentny znak, że Bóg cie kocha...ile razy doświadcza Cię jakimś, często po ludzku załamującym nawet problemem długo nie trwa a już na Twojej drodze stawia człeka który Ci pomaga ten problem rozwiązać:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak myślę!Chciałam jechać do Warszawy do Siostry Małgorzaty na rekolekcje dla blogerów - ktoś pomógł(A Ty zajmiesz się Grzesiem) i jadę;)
      Wózek - jest!!
      Inne rzeczy też;)

      Potrzebujemy pracy dla Sołtysa!;))Może być za granicą, byle nikt mi go nie wykorzystał!;)

      Usuń
    2. a o tej "ciuchci" to ja pamiętam :) pozdrawiam...

      Usuń
    3. wiem,że poczułaś się doceniona;))

      Usuń
  12. Witaj
    Oby Wam się dobrze jeździło :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Grzdyl się ucieszył z parasolki? :)
    Fajnie, że się tak udało, miło jak inni tak bezinteresownie pomagają. :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo;)
      Właśnie! Niesamowite, że komuś się chce , ot tak,z życzliwości:))

      Usuń
  14. wózek wart ceny!
    udany zakup.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, a moja córka się ucieszyła,że potem będzie fajna dla jej dzieci;)

      Usuń
  15. e no to teraz Grzegoż ma jakby majbacha wśród wuzków, czekam na relację z testu :)
    lipton_R

    OdpowiedzUsuń
  16. Grzegorz układa post o wizycie cioci Frytki;)))

    OdpowiedzUsuń
  17. Brawa dla Frytki, ktorej co prawda nie znam, ale jak strasza to wole sie podlizac;)))
    Wozek fantastyczniasty i niech sluzy nalezycie.
    Jak to milo wiedziec, ze blogowymi silami tak wiele mozna zdzialac.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no się normalnie załamię... czy już wszyscy się mnie boją, czy może jest jeszcze ktoś odważny!? :)
      nie ma za co bić braw, Stardust, normalna sprawa... pozdrawiam..

      Usuń
    2. Alez niech sie Frytka nie zalamuje, ja dopiero mam zamiar wziac Frytke na celownik:)))) Bo cos mi sie wydaje, ze to znow bedzie strzal w dziesiatke:)

      Usuń
  18. Ukłony dla Frytki. Wracam własnie od niej. Z wypiekami na twarzy czytałam jej relację z Waszego spotkania. Dziewczyny! Uwielbiam Was! Czy już Wam to mówiłam?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nawet jeśli, to możesz powtórzyć :))

      Usuń
    2. a ja nie słyszałam !!!!!;) Ale miło;))

      Usuń
  19. Gratulacje, piękny wózek! :))

    OdpowiedzUsuń
  20. I po to sie ma bloga ;o)))

    OdpowiedzUsuń

komentarze karmią blogera;D

Cieszy każdy komentarz (bez hejtu)