poniedziałek, 9 lipca 2012

Pomysły na lato , rozczarowanie i pobudka

Pogoda taka, że muchy z gorąca zdychają w locie...
Mam wrażenie, że ostatnie komórki mózgowe wyjechały w chłodniejsze miejsce, dlatego dziś będzie o tym, co mi wpadnie do głowy!
Pijemy wodę, żeby nie wyschnąć na wiór - Grześ nawet z dwóch butelek!
 Poza tym chodzi(na razie przy kanapie i ławie), smęci, marudzi, buczy,wymusza!

je (na szczęście apetytu nie stracił) - uwielbia fasolkę

 Gimnastykuje się:))

 i udaje, że śpi!!!!!!!!!!!Cwaniak!

Jak jest Dawid bawią się razem, ale nie można spuścić ich z oczu - najbardziej interesująca ta zabawka, którą ma drugi!
Dlatego szukam pomysłów na zajęcie dzieci, marząc o chwili ciszy!;)
Kto by pomyślał,że miara krawiecka dostarczy tylu emocji!

 Albo puszki z mleczkiem! Grzesiu najpierw wszystkie ustawia białym do góry, a potem po kolei przewraca! Z taka powagą, jakby to była sprawa najwyższej wagi

A Dawidek buduje wieżę, a potem ..huk;)


Kilka dni temu pojechałam z małym do chrześniaczki -Basia w szpitalu u męża (nadal na oiomie -serce słabe), więc zrobiliśmy sobie  dzień szaleństwa - słodycze, zabawy, spacery.Zajęcia obejmowały też  pobyt na placu zabaw! I nawet nie wiedziałam, że dla Grzesia będzie to takie przeżycie!Mam wrażenie, że widząc piaskownicę spodziewał się wody! hmmm,  piasek zdecydowanie nie jest smaczny!


Dzisiejszej nocy Grześ budził się kilka razy, a mimo to o 7 był już jak skowronek!Posadzony na podłodze rozejrzał się ciekawie, wstał przy kanapie, obszedł ją i .... zaczął głaskać Sołtysa!!
Kto mógłby spać dalej przy takiej pobudce? :)

42 komentarze:

  1. :-)))
    Jaką ma minę :-)))
    Zdecydowaną ...
    Upał niemożebny...
    Naprawdę nie masz żadnego kota pod ręką ?
    Nawet na podwórzu ?? :-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na ten pomysł nie wpadłam:) Koleżanka obok ma chyba dwa;) Muszę wpaść do niej na kawkę -a to się zdziwi,że chcę jej koty fotografować!!!:)

      Usuń
  2. Kubuś budzi Misiaka miziając go rączką po plecach albo kopniakami ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Grzesiu zwykle robi aja tak,że aż plaszcze;)a dziś tak delikatnie i tyle razy, że zdążyłam z aparatem;))

      Usuń
  3. również zaliczam się do grupy ludzi, którym mózg wyparował z gorąca, więc mogę Cię jedynie z tym brzdącem pozdrowić. Na nic innego, za jakimkolwiek polotem mnie nie stać. Pozdrawiam więc ja. Słyszysz to syczenie? Słyszysz? To ja paruję....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. odparowałam w lesie:) nawet komarów nie było!! Chyba padły!;))

      Usuń
  4. A chłopakom jak widać nic nie paruje-100%koncentracja i kokietowanie- udawanie spania bezcenne:))Zdróweczka.mariaI

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, nauczył się szelma! Tylko krzyknę -idę zobaczyć, czy śpisz, a on się śmieje i zamyka oczka!;))Buźka

      Usuń
  5. ale mu zębów narosło, i generalnie jest duży, wygląda na starszego niż w rzeczywistości, jesteś pewna, że Ci go nie podmienili?;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A właśnie,że zęby się zatrzymały;/Wyszło sześć i koniec..tylko się ślini i wszystko gryzie!Nie podmienił,hehe, taki cudny tylko on;))

      Usuń
  6. Polska bezmózgiem ogólnym chyba stoi Gżegżółko... Jakby co to ja też łep mam pusty jak dzwon.

    Ale Grzesio jak widać nieźle sobie radzi. Moje maluchy też za bardzo na upał nie narzekają. A ja owszem!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ledwo stęknie już każdy zgaduje co mu jest, więc raczej nie narzeka;)

      Usuń
  7. ale super zdj!!:) To jak udaje że śpi jest boskie,a ostatnie na konkurs:D "stary śpisz?" :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdybyś widziała jak czule tatulka głaskał! No kurczę, mi by już pęk włosów wyrwał!

      Usuń
  8. fakt, kawał faceta z Grzesia :) ... a ostanie zdjęcie... prawidłowo, trza ojca z pierzy wyciągnąć... dziecko nie śpi a on chrapie???... do roboty, na fasolkę zarabiać :) miłego dnia...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Racja! Z jakiej racji my na nogach,a Sołtys chrapie??;)

      Usuń
  9. tak to ja bym mogła być budzona codziennie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie ma co ,piekny ten twoj Grzesiaczek,zawsze sie rozczulam jak na niego patrze...Przy okazji ja tez dzisaj rano widzialam w telewizji siostre malgorzate.Mialam szczescie bo w poniedzialki nie pracuje .Dobrze jest na Nia poatrzec i uslyszec na zywo.:)
    pozdrawiam .I zycze cierpliwosci w znoszeniu upalow ,ja tak mam przez 3 miesiace w roku...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja pomyślałam,że gdybym wystrzeliła w tych super kieckach to Sołtys by miał oczy jak kiedyś przed operacją;) (miał wytrzeszcz złośliwy)Jest NIESAMOWITA!:)Miałam przyjemność poznać ją osobiście i już się cieszę na kolejne spotkanie;)

      Usuń
  11. Slodki ten maly Grzes! A na drugim zdjeciu to wykapana moja Bi! Taka wlasnie buzie ogladam na codzien: wymuszajaco-marudzaca! ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem jak te Gzubki to robią ,ze nawet płaczą ślicznie?Do zjedzenia;))

      Usuń
  12. zdjęcie czwarte rewelacja zresztą tak jak każde inne, pozdrawiam gorąco i trzyma kciuki za szwagrowe zdrowie
    lipton_R

    OdpowiedzUsuń
  13. i cóż tu jeszcze dodać...? powtórzę po przedmówcach, że fotki - rewelacja, szczególnie udawanie spania, wieże z mleka i budzenie Sołtysa...
    A fasolki u mnie na ogrodzie w bród...! Zapraszam wobec tego!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pakuje Grześka w wózek i do pociągu....Szykuj jabłecznik;)

      Usuń
    2. ...jaki jabłecznik...? była mowa o dietetycznej fasolce BEZ masełka z tartą bułką:);p

      Usuń
    3. Żartujesz, prawda?:)

      Usuń
    4. no dobra.....upiekę jabłecznik...lubię, jak ktoś zajada mój jabłecznik wzdychając, ciamkając i zachwycając się:):):):p Tylko kiedy to będzie!!!???

      Usuń
    5. no tym ciamkaniem to dowaliłaś do pieca!!!!:D
      Ale z racji jabłecznika wybaczę;))))
      I przepraszam bardzo, miałam przyjechać!,nie moja wina,że sobie pracę znalazłaś!;)

      Usuń
    6. jak to nie Twoja wina?? Twoja, Ty znowu mi "załatwiłaś":):) Zostają weekendy:)

      Usuń
  14. wlazłem tu już po raz drugi? :)
    lipton_R

    OdpowiedzUsuń
  15. właź ile razy chcesz:);)

    OdpowiedzUsuń
  16. Słodka taka pobudka :-) U nas jednak dominują próby włożenia palca do oka i urwania kolczyka ;-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Żona sołtysa? To brzmi dumnie!
    Fasolka i do tego żółta? Chociażby to jest powód, ze nie mogę zostać tu gdzie jestem do końca świata.
    A teraz lecem do Twojego archiwum!

    OdpowiedzUsuń
  18. oj jak dobrze,że nie mam takiej opcji!Jeśli już jest dzień,że ja odsypiam to idę do drugiego pokoju;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie dziwię się Grzesiowi, że wcina fasolkę. O tej porze roku to moje ulubione warzywo.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też mogę na okrągło;) I nie myślałam,że on tak będzie sam wcinał.Ale jak widzi, że ja mam to aż się trzęsie;)
      pozdrawiam

      Usuń
  20. No nie moge, jak Ci sie udaje zlapac takie fajne minki Grzesia? Udajacy ze spi pobija wszystko :) a jak ladnie fasolke wcina, mlody ma 5 zeboli i nie wie ze sluza do gryzienia wiec fasolki poje w przyszlym roku no chyba ze mu na packe zrobie ;) ja jak chce obudzic meza to podrzucam mu mlodego na lozko, szybszej pobudki niz zasuwajace po lozku malenstwo ktore trzeba pilnowac nie ma ;) o ja paskudna zona, nie dam slubnemu pospac ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  21. Grześ jest niesamowity z tymi minami! Czasem mam wrażenie,że musiałabym chodzić z aparatem cały dzień! I tak wiele umyka;)Od jakiegoś czasu dużo rzeczy jemy tak, żeby nie widział, bo chce wszystko! Sołtys fasolkę po bretońsku jadł gdy mały zasnął, hehe
    On nawet widzi, że Dawid w butelce ma kolorową wodę, a on białą, więc zamienia!!!:)
    Buźka

    OdpowiedzUsuń
  22. Grześ wygląda, jakby sprawdzał, czy przypadkiem na głowie Sołtysa jeż nie zasnął :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rewelacja;) Przeczytałam Sołtysowi -śmialiśmy się;)

      Usuń

komentarze karmią blogera;D

Cieszy każdy komentarz (bez hejtu)