Poczekał aż mama pojedzie na zakupy do biedronki i ...poszedł sobie korytarzem...
Poszedł, na dwóch nóżkach, nie na czworakach..
A potem już posszszszszło na całego!!!! W tę i z powrotem!
Jeszcze niepewnie stawia kroczki, jeszcze dupka mu się kolybie, ale już chodzi! Skręca, zawraca, przyspiesza...
A my ...zwariowaliśmy.........Z zachwytem patrzymy jak na cud...na cud, który przecież po raz czwarty jest naszym udziałem!
Wczoraj też inni rodzice doczekali się cudu...cudu narodzin swej córeczki Lilianki.
Małe Szczęście tak się niecierpliwiło, że przyszło na świat trzy miesiące wcześniej!
Asiu i Kubo! Otaczam Was modlitwą i z serca gratuluję!!!
Niech Wasz Skarb rośnie szybko i zdrowo!!
Gratulacje Grzesiu !!!
OdpowiedzUsuńJak ty slicznie tuptasz,z taka gracja i elegancja.
Sama radosc::))
Miska, chrupki jako zacheta i rekompensata to bardzo dobry pomysl::))
buziaki malgosia
To była pełna improwizacja;))
Usuńchwiejnie, niepewnie? przecież on już prawdziwie chodzi! brawo!
OdpowiedzUsuńmoże i ja się doczekam aż E zacznie...
Luz:))zdajesz sobie sprawę Misiu,że teraz to się dopiero zacznie!ale przecież to czwarte SZCZĘŚCIE-dacie radę.
OdpowiedzUsuńmaria I
Wierz mi -on szybciej raczkował niż chodzi;))
Usuńto tak się dziecko uczy chodzenia????... na chrupki kukurydziane się wabi???? .. tak czy inaczej, zuch chłopak :).... no, to teraz powodzenia życzę, oczu wkoło głowy i szybkiej reakcji w działaniu :) buziaki...
OdpowiedzUsuńkażdy sposób nauki dobre, byle skuteczny :))) A poza tym, to nie przekupstwo, tylko uzupełnianie strat energii :))
UsuńO właśnie! Ja tylko byłam do uzupełniania braków!;))
Usuń:) Słodki jest :)
OdpowiedzUsuńa za chwilę zacznie zasuwać na rowerze, potem dostanie prawo jazdy, zobaczysz, to tylko chwilka
OdpowiedzUsuńpięknie biegasz, Grzesiu :)
OdpowiedzUsuńA to jest zawsze przeżycie jak dziecko zaczyna już w miarę pewnie chodzić :-)))
OdpowiedzUsuńO! To bardzo ważny dzień! Pierwszy kroczek do dorosłości:)
OdpowiedzUsuńPięknie. Gratualcje dla Słodzika. Teraz szukaj fajnych bucików :)
OdpowiedzUsuńZapitala jak motorower! Nie dziwię się że zwariowaliście:)))))
OdpowiedzUsuńcieszcie się chwilą mamusiu i tatusiu, za moment jak to napisała Klarka rower i prawko))) i pozamiatane ekhh
OdpowiedzUsuńteatralna
Dziarsko Grześ maszeruje i słodko się śmieje ;-)
OdpowiedzUsuńGratulacje! Jak on ślicznie tuptupie za tymi chrupkami,sama rozkosz !
OdpowiedzUsuńJaki dziarski chlopak! Przekochany z tym usmieszkiem na buzi i chrupkami..:-)
OdpowiedzUsuńGratulacje dla Grzesia i jego rodziców :) Pierwszy krok to
OdpowiedzUsuńten największy :)
Haaaaaa! No proszę! Maszeruje, jakby przez całe życie niczego innego nie robił!
OdpowiedzUsuńAle słodki widok.Gratulacje dla Grzesia i oczywiście dla Was.A do życzeń dla Asi i Kuby również się przyłączam. Serdeczności.
OdpowiedzUsuńno i pięknie :)
OdpowiedzUsuńRafał vel lipton_ER
Cudnie sobie tupta :)) Gratulacje dla Was i Waszych Przyjaciół :)
OdpowiedzUsuńNo to Grzegorz stał się człowiekiem na dwóch nogach :)))
OdpowiedzUsuńakurat w sam raz mu to wyszło, nie za wcześnie i nie za późno :)
Gratulacje! :) A swoją drogą, fajna metoda na chrupkę ;)
OdpowiedzUsuńACH! Znam to uczucie! Nie można go opisać słowami!
OdpowiedzUsuńAj tam zaskoczyl! Po prostu znudzilo mu sie ukrywanie umiejetnosci chodzenia i stwierdzil, ze co tam, niech sie rodzice ciesza! ;)
OdpowiedzUsuńGratulacje Grzesiu!
OdpowiedzUsuńrewelka:) super gość:)
OdpowiedzUsuńMisiu - z całego serca dziękuję.
OdpowiedzUsuńŚciskam dzielnego Grzesia!:*
Asiu - jesteście w moim sercu!;))
Usuńale fajnie, że udało ci się to nagrać...za kilka lat jak sobie to włączycie...super:-)
OdpowiedzUsuńkochana nawet gdyby to był dziesiąty raz, to wzrusza jak za pierwszym razem;))) cudnie Grzesiu:)))))))))))))
OdpowiedzUsuńBrawo dla Grzesia! :-) Podobno cierpliwość jest cnotą królów, więc my, rodzice, nieustannie ćwiczeni w tej trudnej sztuce oczekiwania na te wszystkie pierwsze razy spokojnie możemy ubiegać się o korony ;-)
OdpowiedzUsuńWitaj
OdpowiedzUsuńWiem, jakie to uczucie patrzeć na postępy swoich dzieci. Pamiętam, jak sama wzruszałam się ogromnie.
No to teraz uważaj, aby nadążyć za synkiem :)
Pozdrawiam Was słonecznie :)
Dziekuje za rady:):) naprawde duzo dla mnie znacza. A co do tej weryfikacji to nie wiem nawet gdzie to sie wylacza:(:(
OdpowiedzUsuńWysłałam maila;)
Usuńwspaniale!!! gratulacje!!! dziarski młodzian z Gżegżółki:):)
OdpowiedzUsuńWidzisz! Przeoczyłaś raczkowanie! Masz jednak szansę zobaczyć jak chodzi;))
Usuńłał ale zasuwa,moja Oliwka też tupta,ale jeszcze wybiera metode na czworakach:)
OdpowiedzUsuńCudowne są te pierwsze kroczki :)
OdpowiedzUsuńhehe, obowiązkowo chrupek w garści i jeden w buzi :) a kiwa się jak pijany zajączek :)
OdpowiedzUsuńA mnie już przyszło tylko czekać na wnuki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Nasz wnuk chodzi od roku:)) Emocje równie wielkie;))Pozdrawiam
UsuńChodzi!! A nawet zapitala:))
OdpowiedzUsuńNic nie robi wolno! Tak, jak szybko raczkował, tak chodzi;))
UsuńNo i co?chodzi! -poszedł i od 27 września Go nie ma -tęsknię:))maria I
OdpowiedzUsuńściskam serdecznie;))
Usuń