No dobra, nie zajączek, tylko Teatralna!
Od dłuższego czasu podziwiam ją i jej dzieła.W końcu ostatnio nieśmiało poprosiłam o Janioła;))
I mam! Cudny jest!!
I Sołtys znalazł juz dla niego odpowiednie miejsce..
Dziękuję! Cieszę się jak nie wiem co!!!
Po komentarzu Klarki pomyślałam, że kociaczka i Bogdana też Wam pokażę, choć zdjecie nie bardzo wyszło,bo nie widać wielkości!
W każdym razie kociaczek mój - nie ma imienia, mieści sie w dłoni, a Grześ próbował wydłubać mu oczka!
A Bogdana Lusia nosi przy komórce!!! I robi furorę:)
Pierwsza .. teraz lecę czytać!
OdpowiedzUsuńPiękny anioł :) oby przyniósł szczęście.. dużo szczęścia i radości.. na pewno jest przepełniony dobrymi życzeniami dla Ciebie od wielu ludzi z blogosfery :)
UsuńBuziaczki:*****
Patrze na niego i ..czuję tyle serca,że aż mi się oczy pocą;);*
Usuńdruga
OdpowiedzUsuńpiekny janiol!
ech, ale ludziska to majom talenta, gratulacje!
masz rację!:))
UsuńTrzecia,
OdpowiedzUsuńa czemu sluzy owe odliczanie?
Miska, daj namiary na Teatralna? Zostaw please na FB:)
Z czego ten aniol, masy solnej mam nadzieje, ze nie!
Piekny jest!
Adres poszedł!
UsuńA Teatralna to normalnie ma talenty jak nie wiem co! Podziwiam ją!
niczemu nie zluzy
Usuńtylko slawie :PPP
Walka o podium;) Nie bierzesz udziału, a tak Ci się trafiło;))
Usuńartystka, a widzieliście jakie maluje koty?
OdpowiedzUsuńdodałam jeszcze zdjęcie drobiazgów;))
Usuńhaha toż to Miśka i Sołtys!
UsuńAle mam sliczne oczka;))
UsuńA Sołtys niezadowolony! Chyba dlatego,że nie może ruszyć świątecznej szyneczki:))
Cudny, niech czuwa i przynosi radość:)
OdpowiedzUsuńTeż podziwiam i zachwycam się tym co wyczarowuje Teatralna. Nawet mam wykonane przez nią malowane koty. Jeden z nich to wisiorek i noszę go niemal bez przerwy, oraz mi go zazdroszczą wszystkie niemal znajome ;-))))
OdpowiedzUsuńOraz kociaczkiem jestem zauroczona po prostu!
Właśnie zauważyłam,że to Kociczka! Przeciez ma korale;))
OdpowiedzUsuńChciałam ją przypiąć do kluczy, ale boję się, żeby się nie unorała!:)
Piękności :o)))
OdpowiedzUsuńPrzemiłe prezenty!
OdpowiedzUsuńI rzeczywiście, kotek to kociczka ;)
Jej anioły przynoszą szczęście :))))
OdpowiedzUsuńświetne!!
OdpowiedzUsuńJanioł Grzesiowych snów teraz strzeże? :)
OdpowiedzUsuńPoproszę o adres na FB. :) Śliczny Janioł a kiciuś... Fiu fiu! :)
OdpowiedzUsuńCudności, pięknosci :) Ucałuj Grzesia i chodźcie razem do mnie oglądać kotki :)
OdpowiedzUsuńNo to macie teraz jawnego Anioła Stróża :)Bardzo ładny jest:)Drobiazgi zresztą też są urocze:)
OdpowiedzUsuńoj Miska, Miska)) hehe akurat kociczka i bogdan empikowe są, nie mojego wydziergu))ale następną razą moje ci prześle))buziol
OdpowiedzUsuńuff, to troche mi lżej, bo już sobie wyobraziłam jak po nocy wypychasz te maleńkie stworki;))
UsuńBuźka
Ta teatralna no:)
OdpowiedzUsuńNiech Cię ten słodki Janioł strzeże i ostrzega :)
Kociczka mrau:)
O rany jakie piękności!! :))
OdpowiedzUsuńUrokliwy ten Anioł :)
OdpowiedzUsuńNiech stróżuje nad Wami cały czas :)))
Aaaaa!!! Ja tez chce takiego kiciusia! Sliczny jest!!!
OdpowiedzUsuńJaniołków nigdy w życiu zbyt wiele... :)
OdpowiedzUsuńA Kociaczek z Bogdanem cudni! Tylko właśnie - czemu właściwie Bogdan? :))))
Zapraszam Ciebie i Grzesia do siebie... :o)
Zdolni :)
OdpowiedzUsuńOj, janioł janielski wprost! A kociak i Bogdan - stylish, modern i charming :)
OdpowiedzUsuń