Wczoraj, stojąc w kolejce do kasy, usłyszałam rozmowę dwóch kobiet na temat tych, co piszą blogi!
Z trudem utrzymałam powagę ;))
Po pierwsze -blogi piszą marni politycy,celebryci i dziennikarze, którzy nie potrafią inaczej zaistnieć.
Po drugie - młode dziewczyny, którym się nie chce zajmować nauką i tylko im szmatki, łaszki, pierdoły w głowie.
Po trzecie ....UWAGA!
- ....zasuszone , samotne,stare panny, które nie mają życia prywatnego, które tworzą sobie iluzoryczny świat i myślą, że mają mnóstwo znajomych, bo ktoś im pisze debilne komentarze....!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Nie wiem jakim cudem się nie udusiłam krztusząc się ze śmiechu , pakując zakupy na kolejne trzy dni i oglądając swoje puszyste odbicie w szybie ;))
Jak łatwo nam oceniać innych...
A jak już jestem w tym temacie.Zupełnie nie rozumiem tych komentujących, którzy przychodzą i próbują mówić JAK PISAĆ!
Kiedyś taki pouczający komentarz czytałam u Marty z Tosinkowa - nie pamiętam już dokładnie jak brzmiał, potem u Emki , gdzie jakaś kobiecina (?) napisała -
"Od pewnego czasu czytuję Twojego bloga i muszę przyznać, że gdy pominąć pewną (nazwijmy ją z grubsza oazową) manierę - jestem pod wrażeniem. Tylko niezbyt podoba mi się nazywanie córek Starszą i Młodszą. W moim odczuciu odbiór byłby sympatyczniejszy, gdybyś używała imion. Rozumiem z kontekstu, że chodzi o coś w rodzaju incognito. Choć może warto byłoby zastosować coś odnoszącego się do niepowtarzalnych walorów każdej z nich:-)
no! helloł!
Coś nie pasuje - nie czytaj!
Nie ma przymusu, ani obowiązku.Jak masz świetne pomysły -brawo -wykorzystaj - załóż swój blog i pisz!!! :))
A teraz lecę troszkę ogarniać realny świat - pranie , sprzątanie, spotkanie z siostrą, obiad, kawa ze znajomymi Sołtysa, a potem ...realny świat zazębia się z wirtualnym - kawa z Michaliną i Futrzakiem -ehhh
Moja babcia mawiała , że odpocznie w trumnie! Chyba mnie czeka to samo:)
aaa, jeszcze dwie myśli
- Zante mnie ubawiła po pachy twierdząc, że mnie Klimakterium nie grozi - jak zobaczy Grzesia to ucieknie;)
- dla zainteresowanych - wypalanie nie jest odpowiednią, ani radykalną metodą na depilacje pachy ;)))
Wow! Do pierwszej i drugiej grupy się nie łapię. Chyba mi tylko ta trzecia pozostała.... auuu (wszystko się zgadza: zasuszona - schudłam ostatnio, samotna - nie-żona przecież, stara panna... dalej się nie będę sprawdzać, bo się za dużo o sobie dowiem ;-)))
OdpowiedzUsuńryczę ze śmiechu, Miśko...
no wiesz, nie darmo ktoś sobie bierze za nick "errata" ;)))
dziękuję za podpowiedzi, jak nie depilować... ;)
hurraaa! pierfsza!
UsuńeNNka, no wiesz, ja tu polowałam na podium:)))
Usuńjuż się podsuwam :)
Usuńa jesteś w boa? to wskakuj natychmiast!!!
ENNko -podejrzewałam , że w głębi serca czasem ciągnie Cię do boa;)))
Usuńtylko do tego, co ma Futi :PPP
UsuńFutii pożyczyła od Michaliny:)
UsuńMichalina poszerza mi horyzonty;))
no to teraz ja jusz zgupłam... a jakim boa Wy móficie, zwłaszcza Ty Miśko :::::)))))))
UsuńNie widziałaś zdjęć Futti u Viki? -miała cudne boa;)
UsuńTeż chcę;)!
ja nalezę do czwartego typu blogujących - tych co zrobią wszystko żeby tylko nie zacząć sprzątać!!!!!
OdpowiedzUsuńa co z tymi co piszom tylko gdy pijom??:D
Usuńa sa tez tacy co pija i jak pisza, i jak nie pisza;)
Usuńja pije jak pisze i jak nie pisze tez pije.
Usuńco, mam się odwodnić?
Fuczak plyny to podstawa;)
UsuńFuti, pogadamy o tym dziś wieczorem;)))
UsuńSołtys zostaje z dzieckami , ja mam wychodne;)
ojej..jak czytam też piję
UsuńTe panie nie maja pojecia... zapomnialy o czwartej i piatej i szostej... grupie! Kazdy blogowiec, to przeciez inna, niepowtarzalna grupa, nieprawdaz?
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judyta
Prawda Judyto! A w każdym tyle różnorodności;)
UsuńJak miło;)Ściskam
ehhhhhh... errata po pierwszym - dość mocnym przyznam - wejściu uspokoiła się i nasze relacje są pozytywne :) A co do tych pań, to pewnie nie trafiły na nasze blogi :) a my mamy szczęście, że mamy siebie ... Buziaki wielkie :***
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że chociaż się wstydzi tamtego komentarza;)
UsuńMamy szczęście;))To fakt;*
To się nazywa myślenie schematami - wszystko trzeba poklasyfikować i poprzydzielać do określonych kategorii...
OdpowiedzUsuńCzytuję Cię, ale komentuję dziś chyba po raz pierwszy.
Dzięki za ostrzeżenie co do depilacji ;)))
No i proszę -głupie komentarze w kolejce owocują fajnymi na blogu;)) Witaj:)
UsuńTo moze to wypalanie nalezy powtorzyc?
OdpowiedzUsuńI Ty Brutusie?
UsuńŚciskam;)
a co to jest blog? :P
OdpowiedzUsuńJa myslalam ze mozna pisa. Co i jak sid chce z tu zasady jakies??
A ja myślałam,że zasadą jest pisanie tak,żeby nie obrażać innych. Pisać to, co bym drugiemu mogła powiedzieć patrzeć w oczy;)
UsuńProwda
Usuńcóż... Rozbawiło mnie to. Ja cóż, nawet nie wiem do końca gdzie mam się zaliczyć, do której grupy.
OdpowiedzUsuńNie, no poważnie. :D
Pozdrawiam serdecznie.
elitarnej;))Ludzi pozytywnie zakręconych;)
Usuńtypowe
OdpowiedzUsuńnie znam sie wiec sie wypowiem
Miska, ja jestem zainteresowana
znaczy bylabym, ale chemia plus opercja mnie owlosienia z tego miejsca pozbyly:PPP
ale calosciowo nie polecam :PPPPP
Fariatka jesteś, fienc siem nie dziwiem;))
UsuńI ciekawe, co Ty dałaś menszofi???
buziola!
Usuńwłysawe czółko:PP
fstyt!popraf siem;)))
Usuń.....a kto bloguje, ten zyje.....:PP
OdpowiedzUsuńi nie tyje...
Usuńno, chyba że się ciongle spotyka, gości, ehhh
zawsze czytam z uwagą komentarze zawierające sugestie dotyczące mojego blogowania, ale czy muszę się do nic stosować? Nie, czasem nawet nie powinnam, choć kusi, bo wzięłam sobie do serca komentarz o wyższości zamiatania ulicy nad pisaniem. Co nie znaczy, że nie można i pisać, i sprzątać.
OdpowiedzUsuńMisiu, w bardzo wielu przypadkach nie przyznaję się, że piszę blogi bo często od razu spotyka mnie pogarda, mocne słowo ale tak się czuję - że to płytkie, próżne, nic nie warte, niepotrzebne marnowanie czasu.
Masz rację!Pamiętam te ataki na Ciebie -"grafomańskie pisanie, nic ciekawego, proza dla kucharek "-a czytających i ogrzewających się w Twojej mądrości i życzliwości coraz więcej! Jak ja się cieszę, że ośmieliłam się napisać do Ciebie i zapytać o sterylizację psinki;))
Usuńale że czym ty wypalałaś? ogniem???
OdpowiedzUsuńżarówką!!! i oczywiście, że zapaloną!
Usuńmiśka to gorąca kobieta- bo to się zdaje juz nei pierwszy raz...
UsuńOżesz! Przepraszam! Wypalałam ino roz!;))
UsuńTeraz tylko piszę o braku efektów depilacyjnych!ENNka -zgaszona już była -ale nadal nagrzana;))
no racja, świeżo zgaszona była znaczy :)
UsuńZgadzam się z Tobą ;DDD... choć odrobinę racji panie miały, to pominęły szerokie spektrum, albo nie czytają, albo jakimś cudem nie trafiły na żaden dobry blog. A może same też piszą i nie przyznają się jedna drugiej (?) ;PP
OdpowiedzUsuńZ poprawianiem podobnie, z jednej strony blogi publikujemy, niektórzy piszą je wyłącznie dla "fanów", ale jak mi nie pasuje blog to na niego nie wracam. Jeśli masz mnóstwo wejść co dzień, a ktoś Ci pisze że nie umiesz tego robić... Chociaż czasem mnie wkurzają ustawienia blogów, które lubię czytać, utrudniające dostęp do posta, czy napisanie komentarza. Kobieto, coś Ty sobie znowu zrobiła z tą pachą?!
oparzyłam się żarówką;)
UsuńPrzywituję się;) jako regularna czytelniczka w wolnych chwilach (czytaj: podczas dreptania na autobus, wpatrzona w neta w komórce;)). Ja też popisuję czasem, chociaż jestem szczerze zadziwiona, jak Wy (blogowiczki piszące często) to robicie... Musiałabym chyba stukać w klawiaturę w nocy albo, podczas drzemki Zosi (jak teraz:)), nie przejmować się praniem, obiadem, zleconymi rysunkami i tekstami... Pewnie to kwestia organizacji, ale dla mnie wciąż czarna magia;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, bardzo tu przyjemnie:)
Justyna (czapkakrasnala)
właśnie o to chodzi- by przestać się przejmować drobiazgami... oczywiscie mam na myśli pranie, sprzątanie a nie dziecko :) i czas sie znajdzie!
UsuńTak, tak zgadzam sie z Ostra, w zyciu trzeba sie skupiac i poswiecac temu co daje przyjemnosc, a nie jakims tam....obowiazkom pffff...
UsuńJak człowiek dostanie po doopie, to zaczyna doceniać to, co naprawdę ważne.
UsuńDziś Lusia zbiła umywalkę w łazience( nie tak całkiem, ale jest popękana)Kiedyś byłby wielki raban -teraz szkoda, ale co zrobić?Szkoda nerwów;)
tia..pamiętam pierwsze bum autem i nerwy męża... teraz to tylko pytanie- serio??
UsuńA wiesz Miśka,też przestałam przejmować się duperelami typu zbita umywalka.A zrobiło mi się to dopiero po 40-tce:)I za to lubię mój wiek:)))Basia
Usuńmówisz że to czterdziestka tak działa???
UsuńPo czterdzieste świat stoi otworem:))
UsuńA po piecdziesiatce robi szpagat:)))
UsuńŻartujesz!!!!:)
UsuńNie zartujem tylko tego szpagata to swiat wyczynia, przeciez nie ja:)))
UsuńMuszę zapytać Michalinę:)) Na 60 urodziny skoczyła ze spadochronem to wcale bym się nie zdziwiła, gdyby szpagaty robiła co rano;)
UsuńZnow kawa z Michalina i Futrzakiem???? i pewnie w Starym Browarze. Czy wy tam macie jakis abonament? czy moze przystojny kelner daje wam znizki ,:)
OdpowiedzUsuńtym razem jest private party :) sałata z łososiem i szynka parmeńska z melonem oraz lody z przystojnym Baileysem. możecie zazdrościć :)
Usuńmichalina!!!!!!!!!
Usuńto chociaż myślcie o mnie ciepło!
jusz mi żal że mnie tam nie ma :(
zawsze o Tobie myślimy, no przecież wiesz!!!
Usuńemka:) ale ty to juz chociaz skosztowalas tych przysmakow ! pardon:) chcialam powiedziec skosztowalas przyjemnosci bycia razem . A ja jeszce musze czekac::))
UsuńMichalina:)
tez zazdroscimy , zazdroscimy:::)))
az mi slinka cieknie na sama mysl o tej salatce!!
I znow Baileys; czyli Miska znow bedzie lizac::))
a potem dlugo w noc wspominac ten niebianski smak::))
Bawcie sie dobrze
malgosia
Będem siem powstrzymyfać! Przeciez pojade autem!
UsuńA dopiero teraz przeczytałam co mnie czeka - mowa była o kawie:))
No a Michalinka zastawiala na ciebie pulapke w postaci salatki z lososia i Baileysa:))))
UsuńBaileysa nie było, bo przecież musiałysmy jakoś wrócić, ale za to inne pyszności;)))
UsuńMiędzy innymi jakiś ser, którego nazwy zapomniałam, ale ceny nie jestem w stanie;))
Gruyère
Usuń:)
Usuńehhhhhhhhhhhhhh
UsuńHahahaha ale te panie mają wąskie postrzeganie rzeczywistości ;)
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy bym sie powstrzymała od smiesznej uwagi ;)
:)
UsuńNoooo, co jak co, ale ja tam ani smarkata, ani tym bardziej zasuszona nie jestem :))) A mój "real" tak mnie wciąga, że na przesiadywanie w sieci godzinami nie mam czasu :)Ale trzeba przyznać, że niektórzy to mają fantazję i wyobraźnię bajkopisarzy ;)
OdpowiedzUsuńBuziaki!
Tyle blogów, że można wybrać co kto lubi;))
UsuńJa mam alergię na bajerantów;)
O zgrozo, mam jeszcze kota, o kocie nie było? :D
OdpowiedzUsuńNie, chyba nie doczytały;)
UsuńOoooo... ten trzeci powód wynalazły u mnie moje kochane gnomy:):):) Zupełne pudło. Panie określające piszących blogi chyba same w ogóle nie mają pojęcia o co biega:)
OdpowiedzUsuńI nie wiedza co tracą;)Buźka
UsuńNo wypraszam sobie, może i panna, ale na pewno nie stara, a i do zasuszonej to mi daleko (chyba nawet nigdy po drodze nie było, chi, chi). A co do problemów z towarzystwem - czasem warto wyściubić nosa poza własny krąg znajomych. Wiesz, Miśko, że jak tak czytam o twoich spotkaniach z blogerkami, to myślę sobie, że fajnie by się było spotkać :) Ale na razie nie mam jakiegoś pomysłu, jak by do tego mogło dojść. W każdym razie - wiernie podczytuję, choć rzadko komentuję, o.
OdpowiedzUsuńEtam!
UsuńMichalina nauczyła mnie świetnego powiedzenia - kto nie chce -szuka powodu, kto chce szuka sposobu;)
Będzie czas - przyjdzie rada;)Pozdrawiam Cię serdecznie;)
ha a ja poznałam pięć przysłów o dniu świni:PPP
UsuńI idę do teatru!!!!
:DDDD
ze mną!!!Zapomniałaś dodać;))
Usuńno razem, cieszę się jak wariatka:)))
Usuńi ja;)))
UsuńTylko nie wiem jak ja wytrzymam do tego października:((
dziefczyny!!!!!!jak mi przykro że ja tak daleko :/
UsuńAle jak dobrze, że są telefony i skype;))
UsuńEeeee te panie to i tak malo wiedza, widocznie jeszcze nie trafily na moj blog;)
OdpowiedzUsuńBo przyznam sie w sekrecie, ze ja to jestem 32-letnim mezczyzna z wybujala wyobraznia i tak naprawde to mieszkam w Pcimiu Dolnym, a nie zadnym Nowym Yorku. I do tego jestem gejem, dlatego tak bardzo lubie zenskie towarzystwo, bo mamy wspolne zainteresowania. O!!!
Misiu a z ta depilacja nad ogniem tudziez zarowka to mnie pocieszylas, bo gdyby metoda okazala sie skuteczna to moje klientki moglyby zaczac skakac nad grillem, palnikiem tudziez ogniskiem, a ja chce jakos do emerytury dociagnac.
stardust, uwielbiam Twojego bloga:)))
UsuńGago, bardzo mi milo, az sie chyba zarumienilam:))
UsuńAle przyznaj sie, Ty nie bylas zadna z tych pan, ktore Miska spotkala w sklepie?;))))
co ja robiłam wczoraj...?:PPP
Usuńsiem kasowałaś
UsuńStar na prezydenta!;)
Usuńjestem za!
Usuńi tesz zaliczam się do ludków uwielbiających jej bloga :))))
Witaj :)
OdpowiedzUsuńCiekawe, po ile lat miały owe kobiety?
A ja broniłabym swego blogowego świata ;)
Nie raz w kolejce broniłam "durnych" czyichś krzywdzących poglądów.
Ciekawość ludzka nie zna granic, a może zazdrość...że inni piszą, a inni tylko czytają.
Tak mam z publikacjami moich przepisów. Zazdroszczą, że wysyłam, staram się, poświęcam czas i czasem...wygrywam.
Pozdrawiam Ciebie i bliskich bardzo serdecznie :)
wystarczy wrziciś posta o sensacji czy śmierci a już rosną statystyki....
UsuńMłodsze ode mnie, hehe;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ostrusiu, ależ masz piękne buciki;)))
jakby ta Pani dodała, że jest jeszcze czwarta grupa ludzi którzy piszą - fariatkóf - to pomyślałabym, że mamy w fariatkofie tajniaka ::))
OdpowiedzUsuńno co Ty! f fariatkofie najlpesiejsi;)
UsuńA czym to wypalanie miało się dokonywać?? Palnikiem acetylenowym ? Jak nie pachy to gdzie się nadaje?
OdpowiedzUsuńDzieńdobry :)
Oraz wydało się, że mnie nie odwiedzasz:)))
UsuńOparzyłam się żarówką pod pachą - na depilację nie pomogło!
Dzień dobry;)
Oraz wydało się, że nie czynny wirtualnie byłem dni kilkanaście :)
OdpowiedzUsuńzdaje się, że nawet więcej;)
UsuńAleż się drobiazgowa zrobiłaś wiesz!! Zarobiony pod te depilowane pachy byłem :)
UsuńWiem, wiem...sekretarka, remont, ogród, kobieta;))))
Usuńoj tam, z tym to bym se dął radę znacznie szybciej, ale jeszcze ho ho tyle rzeczy było że och i ach :)
UsuńWłaśnie tych och i ach jestem ciekawa:)))
UsuńSzkoda, że nie powiedziałaś tym paniom, że Ty jesteś blogerką i nie zaliczasz się do żadnej z tych kategorii ;) Podzielam Twoje zdanie - mój blog, to mój kawałek sieci, każdy może z niego korzystać, ale jak się komu nie podoba, to są miliony innych.
OdpowiedzUsuńwolałam się nie odzywać, bo pracuję obok - rozniosłoby się za bardzo;)
Usuńoj ostatnio dużo o blogujących słyszę i czytam i naprawdę mnie to bawi ;))) a już anonimowi wymiatają!
OdpowiedzUsuń