niedziela, 23 czerwca 2013

Wagary .........

Wagary z Michaliną mają niesamowity urok - nieważne, czy to kawa (koniecznie z czymś słodkim)w centrum handlowym, czy  spacer nad Maltą, czy podróż do raju:)
 A tam byłyśmy ostatnio (Michalina,Futrzak i ja):)
Eh....zobaczcie sami!

Na autostradzie zdjęć nie robiłam, ale potem musiałam..

przy obiedzie widoki cudne.............


kawa pyszna...wzorek zrobiłam sama ;) -zdjęcie obiadu nie oddaje smaku!


Woda czysta!

Rybki pływały...



po prostu raj ;))









Tak nam zeszło,że do domu wróciłam prze północą!A w drzwiach...powitał mnie Sołtys z Grzesiem na rekach! Okazało się,że mały zasnął koło 20, a po dwóch godzinach się obudził i ..czekał na mamę..
Sołtys mnie straszy, że mam sobie wybić lipcowy wypad, ale nie daruję;)

*zdjęcia głównie Michaliny!
p.s. Sołtys żartuje - dostał od Michaliny wędzone pstrągi i wiśnie ze spirytusu - ułagodzony;)

52 komentarze:

  1. O matko!!!!!!
    na serio, straszy cie Soltys!Teraz to ja sie boje...
    czyms go trzeba wobec tego przekupic i ulagodzic.
    Licze na Twoja pomyslowosc:)
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic się nie bój - Pysia wzięła urlop, razem z Lusią zajmą się chłopakami:)

      Usuń
    2. Zapomnialam dodac ze zdjecia piekne:) uwielbiam jeziora!

      Usuń
  2. chłopy to jednak przekupne som ;PPP

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Albo Michalina ma na niego taki wpływ, bo jeszcze nigdy nie miał żadnych obiekcji, jak wychodziłam z nią;))W lipcu jadę z Gosią z Francji - zobaczymy, czy ona tez ma takie wpływy;)

      Usuń
    2. ja nie mam zadnych wplywow , ale wisnie w spirytusie przywioze i cos wedzonego tez....moze byc jaszczurka??

      Usuń
    3. a ja dołożę na drogę powrotną jaki sernik i zdjęcia z balangi;))

      Usuń
    4. Klarka:) czyli wespol w zespol damy rade oporom Soltysa.
      Moze wszyskich zdjec Soltysowi jednak nie pokazywac co?
      Bo czuje ze bedzie sie dzialo:::)))

      Usuń
    5. Gosieńko! Straszysz, czy obiecujesz??;*

      Usuń
  3. Kurcze, może Sołtysowi też przydałby się męski wieczorek? Tak dla równowagi?

    OdpowiedzUsuń
  4. Przepiękne widoki, spotkanie udane, potrzebne są takie momenty oderwania się od codzienności :) Jaskółka ma rację, równowaga w przyrodzie być musi :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. żeby nie było - Sołtys też ma swoje wyjścia!!!:))

      Usuń
  5. Powidz :)) I "betonka" ze Strzałkowa :)

    Witaj Miśko - po raz pierwszy piszę u Ciebie komentarz, aczkolwiek czytam Twojego bloga już od pewnego czasu.

    Fajnie jest oderwać się od codzienności, bliscy mogą zatęsknić ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wow! Bingo;))
      Witaj;)
      Nie sądzę, żeby zatęsknili...no, może Grześ;)

      Usuń
    2. To chociaż Grześ :)
      Do Powidza mam jakieś 35 km i czasem tam jeździmy. Wolę Powidz niż Skorzęcin. A najlepiej po sezonie ;)
      Betonką natomiast lepiej nam wracać, bo przez Witkowo często jest niezły kocioł, gdy wszyscy się zjadą znad kilku jezior.

      Usuń
  6. chyba przestanę skakać po blogach, bo gdzie nie wskoczę..to laby...
    buuuuu

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale fajnie :)
    My wczoraj wyskoczyliśmy (w 5) popływać, też było pięknie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pływania nie lubię...ale widziałam tam rowery wodne!Może innym razem;)

      Usuń
  8. Świetne klimaty :)
    Korzystaj, bo to energia na codzienność :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie! To niesamowity zastrzyk dobrej energii;)

      Usuń
  9. Odpowiedzi
    1. Niesamowity - tylko komary mi przeszkadzały;))

      Usuń
  10. Ja tez kcem, ja tez kcem...!!! Niekoniecznie to jezioro, czy wisnie w spirytusie, ale pstraga wedzonego... o rety jak bardzo kcem!!!!
    Miska, Ty sie jakos tak wylaszczylas czy co???
    No super wygladasz!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Star! Odpowiednio się ustawiłam!;))
      Ale naprawdę czuję się świetnie - nie chodzi mi o to,żeby brać udział w top model, ale ważne, żeby siebie akceptować;))
      Pstrąga Sołtys zeżarł w nocy;);)

      Usuń
  11. Faktycznie przepięknie <3 A te Twoje 5kg wygląda na dużo więcej zrzuconych. Efekt super!

    OdpowiedzUsuń
  12. cudnie,piękne krajobrazy Misiu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdjęcia nie oddają tego piękna;)
      Człowiek (czytaj Miśka) milczy z zachwytu!:)
      I nie chce tu żadnych komentarzy na temat mojego milczenia;))))

      Usuń
  13. tak, to było niesamowite popołudnie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żeby się tak zagadać, że żadna nie sprawdziła godziny to musiało być super;)

      Usuń
    2. jak ja się cieszę że Was mam:))))

      Usuń
  14. Tego mi właśnie brakuje- wagarów... Trzymam kciuki za następne :) Ściskam

    OdpowiedzUsuń
  15. świetnie Misia, że przeżywasz takie piękne chwile, należą Ci się jak nikomu innemu... i super wyglądasz, gratulacje :) buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdemu się należą!:))
      I dziękuję za komplement;)Buźka

      Usuń
  16. Miśka, używasz żywota kobieto, aż żal dupsko me ściska... bo mi w piątek przepadło spotkanie z Emką, Dosią i Margo :::(((( bawiły się bez Mammy ...buuuu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No współczuję! Moje dotychczasowe spotkania zawsze sprawiały mi wiele radości.

      Usuń
  17. Kurcze, Miśka, ale laska z Ciebie! super, cieszę się wraz z Tobą :)))

    OdpowiedzUsuń
  18. Też kcę wiśnie ze spirytusu!!! :( buuuu, oj podjadłoby się, podjadło...
    Piękna ta woda :) a komarki Was nie pożarły? Bo u nas se neda stanąć w okolicach krzaczków jakichkolwiek.

    OdpowiedzUsuń
  19. W lipcu też trzeba będzie przekupić Sołtysa!!!

    Pozdrowienia:)))

    OdpowiedzUsuń
  20. Piekne widoki!

    Kazdemu potrzeba czasem takich "wagarow"! Szczegolnie jak na codzien sie pracuje i zajmuje dwojka chlopakow! ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. :))) uwielbiam jeziora :)))
    wyglądasz naprawdę świetnie

    OdpowiedzUsuń

komentarze karmią blogera;D

Cieszy każdy komentarz (bez hejtu)