Kolejne spotkanie blogowe.
Michalina, Futrzak i ja jedziemy na spotkanie ...na stację benzynową przy autostradzie, bo Rybeńka "przelotem" z jednego kraju do drugiego.
Jesteśmy przed czasem........... czekamy - dobrze, że są komórki - okazało się, że ... Rybeńka z rozpędu pojechała dalej - na autostradzie nie da się zawrócić.Ruszamy w pościg:)
Nie ma kawiarni, sklepu, ale jest...pustostan.
Radość, śmiech, uściski - obserwujący nie uwierzyłby, że dla trzech to pierwsze spotkanie!
Przedzieramy się przez chaszcze, pokrzywy (!!) by choć przez chwilę nacieszyć sie sobą bez moknięcia.
Żadne mury, murki nam niestraszne !
Czas płynie stanowczo za szybko:( Trzeba się rozstać.
....rozjeżdżamy się!
Ale juz planujemy następne...;)
I ja tam byłam, miód i wino.. Nie, tylko krople deszczu piłam ;-)
OdpowiedzUsuńNie wiem, co piłaś, ale zdjęcia robiłaś;)))
UsuńMiśka teraz to ja się posikałam...
OdpowiedzUsuńz zazdrości!
a w poprzednim poście konia na biegunach Ci dawali, widziałaś? :)
A niedługo zobaczę Małgosię ,Siostrę Małgorzatę i Klarkę!O!
UsuńLecę zobaczyć tego konia;))
a mnie i Tygrysa, i jeszcze kogoś, to już nie????? ... no wiesz, foch normalnie!!!!...
UsuńA bo miałam napisać PO RAZ PIERWSZY ZOBACZĘ;)
UsuńChociaz Siostrę Małgorzatę znam od lat, ale Gosię i Klarkę poznam na własne oczy.
A z Tygrysem jeszcze nie wiadomo:((walczy!
Wywalczył!
UsuńA co! Tygrysy to największe drapieżniki :P
ale super spotkano,lubię takie zwariowane sytuacje:-)
OdpowiedzUsuńA potem Michalina zaprosiła Futii i mnie na pyszny obiad i kawę - nagadałyśmy się, nacieszyłyśmy sobą - aż serce rośnie;))
Usuńale super,że macie siebie tak blisko,to naprawdę przeznaczenie,że akurat w necie z jednego miasta tak się zgrałyście:)
Usuńja czekam aż Emka i Dosia wrócą z wakacji no i ja też:)))
Margo, a ja to co? pies?? :::((((
Usuńno pamiętam kochana,pamiętam o Tobie ofkors!!!,tylko Ty jesteś na miejscu a my na wyjeździe,źle napisałam:-)))
UsuńMia czeka aż my wrócimy!!
i sru na spotkanko:-)
i co?Cała czwóreczka! ehh ;) 31lipca wyląduję we Wrocławiu - ktoś ma blisko?
Usuńja bym miała ale wtedy nie mogem:((
Usuńmoże się i mnie uda przyłączyć do Waszej Czwórki przy którejś kolejnej okazji :)
Usuńtesz bym tak kciała:)))
UsuńeNNka uda się na pewno!!!
Usuńgaga,no to myk w pojazd i już!!
czyli jak? Miśka, eNNka, Gagunia, Margo, Emka, Dosia? którą stację benzynową w Katowicach puszczamy z dymem? ::)) tzn spotykamy się, co może być równoznaczne z tym pierwszym, jak tyle fariatków się zjedzie :)
UsuńMia to ja myślem,że któromś na autostradzie:))))
Usuńalbo na bramkach najlepiej:pppp
Gagunia, czy ja czytam se srozumieniem??
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
Usuńno,dobrze czytasz Rybenko,dobrze:-))
UsuńZe spamu wyciągnęlam trzy komentarze -w tym MÓJ! -ŚWIAT SIEM KOŃCZY!
UsuńAle Margo, Ciebie nie było;((
Zeżarło na amen;(
Grzecznie teraz, nie spalcie bloga -lecę zarabiać kasę:)))
Buziaki i do wieczora;)))
do wieczora,miłego dnia robotniczego;*
UsuńJa dziś wieczorem wyzszom kurturem bendem oglondac
UsuńZeby nie było, że krzaczory tojedyne moje srodowisko!
Do teatra znaczy się idę
Usuńs nofom torebuniom?
UsuńAż normalnie wzruszający ten post :)))
OdpowiedzUsuńPo prostu super :)))
OdpowiedzUsuńwłamywaczki jedne:D:D
OdpowiedzUsuńTo nie było włamanie! Stan surowy otwarty :-)
UsuńA może właściciel obserwował i cieszył się, że takie zainteresowanie?;)
Usuńteren nie był ogrodzony!;)
Powinyście trafić do teleexpressowej Galerii ludzi pozytywnie zakręconych :-)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę, będzie co wspominać!
No nie ... :-))
OdpowiedzUsuńCo za fajne spotkanie :-)
Zazdraszczam ;-)
OdpowiedzUsuńżałuję ,żeś tak daleko!;((
UsuńRany Julek oto jak slowo cialem sie staje!
OdpowiedzUsuńDziefczynki fantastycznie!
No nieźle :)
OdpowiedzUsuńA jak dobrze, że są komórki :))
no!aż strach pomyśleć co by było!;))
UsuńWariatki jestescie:)
OdpowiedzUsuńAle...co to za pogoda?kurcze...Miska !!! zrob cos z tym !! niech juz bedzie pochmurno ale niech nie pada...
I dlaczego na zdjeciach mozna podziwiac tylko wasze piekne nozki????
Buziaki
Hmmm, wysłałam vici, czy mozna cos więcej:)
Usuńwiesz...wiele mogę, ale na deszcz nie mam wpływu:))
A o nozkach ani slowa::)) wymigujesz sie!
UsuńJak ani słowa??Napisałam ,że wysłałam vci, czy można więcej, jak dziewczyny sie zgodzą dodam coś jeszcze;)
UsuńNo to było uciechy:):)
OdpowiedzUsuńMiśka, ponieważ mało kto czyta poprzednie posty, a tam masz jeszcze jeden ciekawy wpis anonima z podaniem strony internetowej- propozycji zarobków przez internet, pozwoliłam sobie wejść na tę stronę i odpowiedzieć anonimowi. Jak masz czas to wejdź tam i przeczytaj. Kto chce, niech próbuje, ale ja nie byłabym taka szybka angażowania się w taki biznes. moim zdaniem to całkiem normalna piramida i nim się ktoś dorobi przynajmniej miesięcznej pensji, to może kilka miesięcy minąć.
UsuńCiekawe jest zakończenie regulaminu
"Postanowienia końcowe
Administracja serwisu zastrzega sobie prawo do zmiany postanowień regulaminu nie powiadamiając o tym użytkowników.
Administracja kubigo.pl nie ponosi odpowiedzialności za szkody spowodowane uczestnictwem w akcjach."
Właśnie widziałam i odpowiedizałam.Ostatnio dużo śmieci dostaję, ale na szczęście wszytsko ląduje w spamie.Tego zostawię ku przestrodze! Następne jeśli przejdą będę kasować!
UsuńRewelacja! Wspaniała relacja :)
OdpowiedzUsuńA dziewczyny cudowne;)))
UsuńSuper relacja! Zazdraszczam i ślę dla Was cieplutkie buziaki!
OdpowiedzUsuńNieSaMoWiTe!!
OdpowiedzUsuńNormalnie zazdroszczę :-)
OdpowiedzUsuńUściski ślę
Fiesz co? Fqurfiasz czlofieka i tyle.... foch!
OdpowiedzUsuńtesz kcesz w kszaczorach?;))buziole;)
UsuńPefnie, ze kcem:))
UsuńWariatki:))))Tylko zazdrościć:)Basia
OdpowiedzUsuńnajważniejsze iść na żywioł :))))
OdpowiedzUsuńWiesz, Miśko, coraz bardziej Cię podziwiam! Ja ledwo znajduję czas na pisanie bloga i odpowiadanie w miarę szybko na komentarze - a Ty go znajdujesz jeszcze na te wszystkie spotkania w realu! Duża buźka!
OdpowiedzUsuńAlba z cienistej doliny. Ps. Właśnie Aniela wraca ze spaceru i tyle moich "internetowych szaleństw.":)
mnie zabilby strach o przyszlosc-a Pani potrafi sie cieszyc, podziwiam
OdpowiedzUsuńTo tylko kolejny dowod, ze w doborowym towarzystwie licza sie tylko ludzie. A miejsce spotkania to tylko oprawa, malo wazna! :)
OdpowiedzUsuńw pogoni za Rybeńką:))))
OdpowiedzUsuńBuziaki!
Gratuluję spotkania:)
OdpowiedzUsuńto sobie baby wybrałyście miejsce na spotkanie :)
OdpowiedzUsuńale pozytywne zdjęcia )
OdpowiedzUsuńAle fajnie!!!!!!
OdpowiedzUsuńa co tam było w tym pustostanie? mamrot? alpaga?
OdpowiedzUsuńa usiąść można było? fajne są takie spotkania, wiem coś o tym!
OdpowiedzUsuńacha, zapomniałam,ładny parasol :)
OdpowiedzUsuńczyli kazde miejsce dobre, aby sie spotkac!
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judith
fariatkofo zobowiązuje, jak widzę ;)
OdpowiedzUsuńbuziaki dla Was:****