Ostatnie dni były stresujące dla rodziców gimnazjalistów.Kto ma nastolatka w domu ten wie.
Pora wybrać szkołę.
Jak pomóc dziecku, żeby odpowiednio pokierować?
Żeby nie było, że rodzice chcą realizować własne marzenia, plany?
Jak podpowiedzieć, korzystając z własnego doświadczenia?
A potem obawy, czy się uda, czy wystarczy punktów, czy będzie miejsce?
W poniedziałek Pysia pojechała z Lusią do lekarza medycyny pracy, bo szkoły, które Młoda wybrała wymagały takiego zaświadczenia.
Pani doktor nie chciała przyjąć, bo ....Lusia nie miała bilansu 10 i 12 latka!
Na szczęście we wtorek szłam na popołudniu - rano pojechałyśmy do lekarza rodzinnego.
lekarka przyjęła nas bez problemu, zdziwiła się, bo przecież nie może wystawić bilansu w tył, a kolejny dopiero w październiku.
Zbadała ją, napisała zaświadczenie, że zdrowa i pojechałyśmy do Poznania raz jeszcze.
W rejestracji stanowczo oświadczyłam, że Tola potrzebuje zdolność do szkoły, że bilansu nie ma, bo nie zrobiła, mamy tylko zaświadczenie od rodzinnego.
Nie było problemu! Lekarka (inna niż poprzedniego dnia) powiedziała, że sama ma nastolatka w domu i rozumie, że w tym wieku nie pilnuje się wielu spraw.
Zbadała , popytała o wszystko, zaleciła pływalnię, dała zgodę.
I pozostało tylko czekać na wyniki - w środę o 11 ogłoszenie wyników.
Lusia dostała się do szkoły pierwszego wyboru :)
Kierunek -technik żywienia i organizacji gastronomii.
Kapitalnie:):):)Jeszcze raz jej pogratuluj. A o lekarzach to raczej zmilczę:)
OdpowiedzUsuńGratuluje Tola!! :))
OdpowiedzUsuńGratulacje dla Lusi! :-)
OdpowiedzUsuńWracam do blogowania, nareszcie! Tęskniłam za Wami wszystkimi:)
Gratulacje :)
OdpowiedzUsuńFantastycznie!
OdpowiedzUsuńGratulacje:***
Temat edukacji moich synów,to jedna z bolączek.Ale szczęśliwie starszy skończył szkołę średnią wieczorowo a młodszy też w technikum.A ile zakrętów po drodze było!Wiem więc jak się cieszysz Miśko:)Powodzenia Luśka:)
OdpowiedzUsuńGratulacje dla Lusi :) Niech jej tam dobrze będzie :)
OdpowiedzUsuńMój bratanek też w tym roku skończył gimnazjum i też dostał się do szkoły pierwszego wyboru :)) Jako, że wybył z rodzicami na wakacje, ja poszłam sprawdzić, czy się dostał, gdzie trzeba. Emocje były ;)
A skierowanie na badania lekarskie dostał dopiero w środę i ma je zrobić przez wakacje.
to moje dzieci nie mają szans bo bilansu nie mają żadnego, nawet nie wiedziałam że to trzeba coś takiego robić.
OdpowiedzUsuńCudnie Miśko, cieszę się :)))
OdpowiedzUsuńGratulacje :)
OdpowiedzUsuńfajno mieć takie muode :p
OdpowiedzUsuńGratki raz jeszcze:)
Ciekawe czy znów w spamie wyląduję ooo!!
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
OdpowiedzUsuńSuper! Wielka radość i satysfakcja, brawo!
OdpowiedzUsuńŚwietna wiadomość:)
OdpowiedzUsuńGratulacje, świetny wybór.
OdpowiedzUsuńGratulacje dla córci, pamiętam jak Adam się cieszył jak się dostał do szkoły 1 wyboru, on sobie wręcz nie wyobrażał innej szkoły i jak by sie do tej co chciał nie dostał to chyba bym poszła i błagała:) na szczęście nie musiałam. On miał też alternatywnie Technikum Hotelarstwa i Gastronomii:)
OdpowiedzUsuńSzkoła chyba fajna, ważne że Technikum bo to i zawód po niej i matura, a i może szansa na jakąś pracę będzie.