Wydawało Wam się, że to juz koniec atrakcji?
Wcale nie!
Pozablogowe wieści płyną.
Wiadomość o wakacjach rozeszła się jak ciepłe bułeczki i powstały plany cichaczowego spotkania.
Dzieli nas 'kilka" kilometrów, więc trzeba było skorzystać z okazji, że Kraków " po drodze" hehehe
Oczywiście plany mają to do siebie, że się zmieniają.
Pierwotnie miałam wracać do domu polskim busem , do Wrocławia (a potem jakoś próbować dostać się do domu pociągiem)- Tygrys miesiąc wcześniej kupiła mi bilet i mieliśmy spędzić z sobą kilka godzin.
Ale , gdy okazało się, że Gosia i Michel wracają do domu autem jakoś bardziej pasowała mi droga klimatycznym, bezpośrednim, w miłym towarzystwie.
Ja nawet nie jestem pewna, czy to było tyle!
Czytaliście "godzinę pąsowej róży"?Chyba i nam ktoś przyspieszył zegarek!
Wypiliśmy kawę, potem colę, piwo i zjedliśmy pyszny serniczek Frytki przemycony w pudełku - uprzejmy pan kelner dał nam dwie łyżeczki, a potem podglądał co z nimi robimy;))
Może myślał, że tak będą pić piwo????
Zdjecia ocenzurowane!
Tylko Frytka wyraziła zgodę....(dobra -wyraziła, ale najpierw musi zaakceptować, a skoro jeszcze nie akceptuje , to nie dodam - będzie potem - tak się nabija licznik, hehe - bo już widze jak co chwilę sprawdzacie jak pięknie wygląda Frytka!)
Tygrys zaprotestowała (piękna, zgrabna, szczupła ...kurczę licealistka!! skąd ten mąż i dzieci???)
Wycinek (za to chyba nie zabije)
No i Desper ...
To widział...
A może tylko udawał, bo widziałam, że zerkał w inną stronę ;)
Pisałam, że to ostatnie spotkania w te wakacje??
Zdaje sie, że to blef;)
Już coś się kroi.......
Szalona kobieto!!!
OdpowiedzUsuń:)))))
Lamia! przyjeżdżaj;)
UsuńJak mnie puszczom;))))
UsuńMiśka, kobieto, moje zdjęcie to pikuś (na marginesie, zaakceptowałam...)... ale, gdzie zdjęcia prezentu, ja i Desper się pytamy!?!?!?... buziaki :))))
OdpowiedzUsuńTak, tak sie pytamy i odpowiedzi oczekujemy !! Baaa żądamy !!
UsuńNo wiecie!Wy byliście prezentem:)
UsuńRaczej nie piszę o prezentach - żeby nie wyszło, że jakoś może daję do zrozumienia, że chcę i oczekuję;))
Ach, przecież to taki symboliczny, pamiątkowy suwenirek skromny, pamiątka ze spotkania:)
Usuńno dokładnie, to pamiątka ze spotkania... :)
UsuńKtórą używam często w pracy...;)
Usuńkorzystaj Miśko - ilewlezie!
OdpowiedzUsuńDosia -czemuś tak daleko?;(
Usuńjak szaleć to szaleć! superowo :)
OdpowiedzUsuńcenne chwile:)
UsuńPozdrawiam;)
Spieszmy się spotykać ludzi... tak szybko wakacje się kończą:)Serrrrrrrniczek...mniam!:)
OdpowiedzUsuńOj bardzo bardzo mniam był serniczek :)
UsuńSerniczek Frytki za każdym razem super;)Jadłam już trzeci raz!;)
UsuńMiśka, sprecyzujmy, trzeci raz jadłam moje ciasto, ale serniczek po raz pierwszy :)))) ...
UsuńNo fakt - widać co z Twojej ręki pyszne;))
UsuńSiem z Tobą zgadzam, co do ręki Frytki :)
UsuńTrzeba korzystać,jak jest okazja. W tym roku moje wakacyjne wyjazdy, takie tylko dla mnie, chyba pozostaną w Krainie marzeń.
OdpowiedzUsuńUściski:))
Ja się nie spodziewałam, że tak wyjdzie -tym bardziej się cieszę.Tyle dobroci doznałam....:)))
UsuńPozdrawiam!
co się kroi????
OdpowiedzUsuńu nas;)
Usuńa gdzie???and kiedy???
UsuńW środę - Emka przyjeżdża :)
Usuń:))
OdpowiedzUsuńCzekam niecierpliwie;)))))))
UsuńJa nie wiem, kiedy Ty znajdujesz na wszystko czas:)
OdpowiedzUsuńMiałam tydzień wolnego - Córki zajęły się chłopakami, nie musiałam się o nic martwić:)
Usuńjuż za parę dni, za dni parę ... lalalalalalal :)))))))
OdpowiedzUsuń:****
bierz aparat!:)Nie mogę się doczekać;)
Usuńno coś mało tych zdjęć... malutko....
OdpowiedzUsuńpoprawię się za tydzień;))
Usuń:) Masz pozwolenie na więcej mnie, byle bez głowy ;)
OdpowiedzUsuńAle wolę jednak najpierw ocenzurować.... heheh
Usuńwyśle Ci zdjęcia mailem -obetniesz sobie co chcesz;))
Usuń