niedziela, 8 września 2013

Piękna niedziela

Ostatnio jakoś inaczej podchodzę do pisania bloga.
Ktoś mi doradził, żebym napisała co i jak, ile się da) zwłaszcza, że może to pomóc wielu osobom.
Ale na razie się zbieram - ciężko mi idzie.
Jak piszę widzę wszystkie życzliwe twarze i ..wycofywałam się, żeby Was nie martwić.
Zdaję sobie sprawę, że czyta mnie też kilka (kilkanaście, kilkadziesiąt)osób, których nie znam w ogóle )- dostaję fajne maile.
Poczułam odpowiedzialność za słowo:)))
Grześ chory -katar po pas, kaszle tak, że aż boję się, żeby płuc nie wypluł!
Wziewy wróciły w większych dawkach...o nocnym śnie bez przerwy..mogę zapomnieć.



Co więcej - Gzub ma typowy bunt dwulatka - tylko mama, tylko nosić (nie ma mowy) a jak nie to ...rzut na podłogę i grochowe łzy!
Z trudem wytrzymuję bez reakcji (raz ustąpię będzie mi się rzucał w sklepie)
Jak wstaje i przychodzi do mnie przytulam i chwale jaki grzeczny:P
I chyba mam sklerozę, bo takich cyrków z poprzednią trójką nie pamiętam!!!

A przy niedzieli i pięknej pogodzie - pamiętajcie, że tak będzie do 21 września, bo ja mam urlop :) - nie będziemy smęcić:))

A na dobry humor polecam to:




I koniecznie to:

http://www.youtube.com/watch?v=rTxd0LQ2XD4 



Kwiczę za każdym razem , gdy to oglądam:)))


54 komentarze:

  1. http://www.youtube.com/watch?v=rTxd0LQ2XD4

    OdpowiedzUsuń
  2. Zatem jesli czekolada jest roslina to ja jestem superwegetarianka:)
    buziaczki dla Grzesia i zdrowka:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wczoraj zjadłam pół takiej...sałatki:)Uściski

      Usuń
  3. dlaczego mnie nie dziwi, ze Miska uwielbia ogladac golych mlodych i przystojnych:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. uważaj- bo nikt nie jest o Cię zazdrosny :P

      Usuń
    2. Bo Leon nie nagrał czegoś podobnego:)

      Usuń
  4. łasuchu!!!... ja zrobiłam "prawdziwą" sałatkę, warzywną ... pycha :)))))
    buziaki dla chorowitego tygryska ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zostało coś jeszcze?Mam wielką ochotę:))Buźka

      Usuń
  5. He aż mi się mcaśmła z tej riślinnej czekolay. Dobrze, że trochę dzisiaj zjadłam, wiamin nigdy za wiele. U nas te rzuty na pdłogę to codzienność, już nie mam siły z tym walczyć. Ak zajdziesz złoty sposób to się chwal, chętnie skorzystam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ignoruję;)ja sam wstanie i podejdzie przytulam i chwalę;)Buziaki i uściski dla dziewczynek;)

      Usuń
  6. no jeden z tych żołnierzy nawet, nawet, aż mi gęba śmiała :))
    Grzesiulek, bidulek :(((

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziękuję, chłopaki z YT- mistrzowie :o)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Każdy czyta to co chce przeczytać. Jeżeli w tym tekście zauważono tylko fajnych chłopaków, to Miśka, komentatorów Ci nie zazdroszczę
    Alicja

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. fajnych mam komentatorów!!!:)))

      Usuń
    2. Ja im nie umniejszam, czasami się jedynie dziwię

      Usuń
    3. Bo jak się znamy jak łyse konie, to piszemy tak, że czasem dla obcych jest niezrozumiałe;)
      Alicjo!Jak dodajesz komentarz w miejscu pod ramką jest odpowiedz jako" kliknij w trójkącik i jak rozwinie się lista kliknij nazwa/adres URL i wpisz imię , albo nick :)
      Pozdrawiam:))

      Usuń
  9. Trzymajcie się ludziki, Grześ-weź przestań, pogoń kaszel i inne paskudztwa dalekooo! Zdrówka i udanego urlopiku! Elementy poprawiające humor-genialne! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pogoda nam się popsuła -głowa zareagowała po swojemu:(((
      Jak dobrze, że mam wolne od pracy -Grześ marudny;/
      Buziaki dla całej piątki(pozdrowienia dla małża:))

      Usuń
  10. Oluś też zasmarkany..
    a ja jutro nie idę do fabryki..

    OdpowiedzUsuń
  11. :))) Znam i tez kwiczę :) Przykro mi, Miśko, że Grześ chory :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Doszła temperatura:( Ale i tak jest lepiej, bo mamy swój nebulizator, leki wiem jak podawać bez chodzenia do lekarza, wszystko zapisane.Jak za dwa dni się nie polepszy będziemy działać inaczej.
      Marudny jest, ale dziś już ma apetyt:))

      Usuń
  12. wytulaj Grzegorka:***

    misiorku, przemyśl to jeszcze raz:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Uściski z większego daleka jeszcze. Serdeczności i zdrówka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:)) Czuję ich moc;)I ciągle trwam w zadziwieniu -jaki ten świat mały:):*

      Usuń
  14. Zdrówka dla Grzesia, a Ty się tez trzymaj i nie dawaj!

    OdpowiedzUsuń
  15. Zdrowia Grzesiowi życzę. Niech mu szybko miną te wszystkie dolegliwości.
    To z czekoladą - dobre :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:)
      Troszkę boimy się jesieni, bo zdaje się że astma jakby się nasila, ale cóż -mamy dobrego lekarza i nie zawahamy się go użyć:)

      Usuń
  16. Życie nie składa się z samych przyjemności. Czasem są problemy, a małe dzieci często chorują. Pisz o tym, co lubisz i co się dzieje. Jeśli ktoś nie będzie miał ochoty czytać (bo czasem ma dość własnych problemów), zawsze może taki wpis ominąć.
    Ja wychodzę z założenia, że nie piszę o ciężkich własnych problemach, ale ja takowych w tej chwili właściwie nie mam. A jak mam, to rozwiązuję, a nie rozwodzę się nad nimi na blogu. Ale każdy ma inne potrzeby, a niektórzy mają taką, żeby porozmawiać o takiej właśnie codzienności.
    Nie wiem, jakby to było, gdybym miała małe chorowite dziecko. Trzymaj się.
    Tę parodię też uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację - każdy się rozwodzi nad tym,nad czym chce:))

      Usuń
  17. Tak to jest z tym blogowaniem- nigdy nie wiadomo dokąd nas zaprowadzi i co będziemy pisać za miesiąc, za rok... Grześ bidulek niech szybko zdrowieje a bunt? No cóż. JA chyba też mam sklerozę bo jakoś nie pamiętam by starsza trójca miała takie napady, dopiero Malizna mi pokazała objawy :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Po pierwsze życzę zdrowia, zdrowia, zdrowia! Po drugie cierpliwości i... konsekwencji... A po trzecie super czekoladowy obrazek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a piosenka nie fajna??;))
      Pozdrawiam i dziękuję;)

      Usuń
  19. Zdrówka dla Grzesia, jaki on biedny z tą maską. Niech mu szybko przechodzi!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. codzienność astmatyka -byle nie było gorzej:)
      Dzięki;)

      Usuń
  20. Zdrowia życzę Grzesiowi... :*
    Oraz cierpliwości i konsekwencji Tobie. Wiem jakie to trudne :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję!
      A dziś cierpliwość mi potrzeba! Grześ woła siusiu, ale kupki już nie;/
      Jak robi w nocną pieluchę to potem już pieluchy nie ma .No, ale czasem raz nie wystarcz;/wrrr
      Wiesz , jak to jest...

      Usuń
  21. Pamiętam że mój pierworodny się rzucał. Postępowałam podobnie jak ty ignorując to jego rzucanie się na podłogę. Skutkowało. Jesteś wspaniałą matka i piszesz świetnego bloga. Tak trzymać Miśka. Uściski serdeczne-;))

    OdpowiedzUsuń
  22. Pisać, pisać. Zajrzałam tu pierwszy raz i już mi się podoba. Dużo zdrówka dla maluszka a dla Ciebie cierpliwości i konsekwencji. Piękny z niego chłopiec :)
    A z teorią o czekoladzie zgadzam się 100% :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj! Cieszę się, ze Ci się spodobało! Masz fajnego tego Andrzejka;))

      Usuń

komentarze karmią blogera;D

Cieszy każdy komentarz (bez hejtu)