Siedzimy z Grześkiem, czytamy książeczki, słuchamy ulubionego poznańskiego radia.
W pewnej chwili słyszymy o konkursie smsowym.
A co tam!
Wysyłam hasło......
Po godzinie ....wygrałam!!!!
Podwójne zaproszenie do jeżyckiej pierogarni.
Pierogi z krewetkami albo wołowiną..
Zastanawiam się, czy nie powinnam grać w lotto ;)
no to... SMACZNEGO!!!!! :)
OdpowiedzUsuńmisiorku, idż do kasyna:)))
OdpowiedzUsuńw szpilkach i czerwonej kiecce?;)
Usuńsmacznego!
OdpowiedzUsuńfajnie :))
Graj, ale z umiarem niejakim, żeby nie było jak w dowcipie. Trzeba dać Opatrzności okazję do podesłania nam tych paru milionów, czego zresztą z całego serca ci życzę :)
OdpowiedzUsuńGraj!
OdpowiedzUsuńSmacznego:)
OdpowiedzUsuńdaj Panu Bogu sznase!
OdpowiedzUsuńja raz wygrałam 6 szampanów ( tzw prawdziwych!!)
Super, gratuluję! :)
OdpowiedzUsuńGraj dziewczyno. Idź za ciosem, moze właśnie teraz jest Twój czas
OdpowiedzUsuń:) Fajnie! Smacznego!
OdpowiedzUsuńMmmmm, pierożki ;o) To się nazywa wygrana ;o)))
OdpowiedzUsuńGratulacje!!!!!!!!!!!! I graj!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńBiegnij do kolektury! Rozmnóż szczęście.
OdpowiedzUsuńgraj koniecznie;)
OdpowiedzUsuńsmacznego:)
gratuluję:)
OdpowiedzUsuńUdanej degustacji :-) Podziel się koniecznie wrażeniami!
OdpowiedzUsuńGratuluję!Koniecznie rób coś w tym fartem,na pewno też chodzi parami:)Basia
OdpowiedzUsuńjeszcze nie poszlas??:))
OdpowiedzUsuńgratuluje!!!
Huraaaa! :) gratki
OdpowiedzUsuńBrawo! Miśka! Braaaaaaaaaawooooooooo!
OdpowiedzUsuńGratuluję!
OdpowiedzUsuńSmacznego zatem :)
Kto gra to i czasem wygrywa. Gratulacje. A ciekawa jestem smaku pierogów z krewetkami. Trochę jak dla mnie egzotyczne, ale może i smaczne.., dlaczego nie..
OdpowiedzUsuńGraj! szczęście tez chodzi stadami! a powiesz, jak te pierogi smakowały?
OdpowiedzUsuńkto nie próbuje, nie wygrywa :) dobrze zaczełaś, pirogi mniam :)
OdpowiedzUsuńKapitalnie. Graj w totka, a Grzesio niech Ci paluszkiem liczby do skreślenia pokazuje.
OdpowiedzUsuńGRa-Tu-La-cje!!! powinnaś grać. I może na giełdzie też. Pierogi z mięsem uwielbiam, z krewetkami - nie tknę:) rut
OdpowiedzUsuńZ tym Lotkiem to nie taki glupi pomysl!
OdpowiedzUsuńA poki co - smacznego! :)
Heheh, smacznego Misiu :)) Niestety w totka ga cała Polska, a ten Bóg jakoś chętniej pomaga w lokalnych rozgłośniach ;)
OdpowiedzUsuńgratulacje i smacznego. :)
OdpowiedzUsuńMiśka nigdzie Cię nie ma...
OdpowiedzUsuńrozumiem, żeś w lotto :)
No do odważnych świat należy! Najedzcie się do syta i pochwalcie się już po!
OdpowiedzUsuńgraj, graj :))
OdpowiedzUsuńwysłałaś tego totka ?, bo ja zapomniałam:(
OdpowiedzUsuń)))gratulacje
OdpowiedzUsuńteatralna
Pierogi, w dodatku na musierowiczowskich Jeżycach... Szczęściara! Tylko dlaczego z krewetkami? :)
OdpowiedzUsuńW życiu nie jadłam z krewetkami, a uwielbiam pierogi i uwielbiam krewetki. Będzie trzeba kiedyś podczas pobytu w Poznaniu spróbować!
OdpowiedzUsuńDobrze jest coś wygrać, to zawsze poprawia humor, a nie zdarza się często ;)
Gratuluję wygranej :)) I mam nadzieję, że opiszesz wizytę w pierogarni z detalami ;) pierogów z takim nadzieniem jeszcze nie jadłam.
OdpowiedzUsuńSuper wygrana :)) Gratuluję :)
OdpowiedzUsuńCzekam na wrażenia z degustacji bo lubię pierogi, a do Poznania nie jest aż tak daleko :)
na wyraźną prośbę Miśki - Misiu - wcinaj na zdrowie!!!!! :)
OdpowiedzUsuńMiałam jakieś przeczucie, że mnie nie zrozumiałaś -sprawdź korespondencje;)))
UsuńI dziekuję
To był skrót myślowy - na prośbę Miśki gratuluję jej tutaj, a nie na priv :)
UsuńGratuluje wygranej...aczkolwiek ja osobiście preferuje z jabłkami, truskawkami, albo ruskie...w ostateczności z kapustą :o)
OdpowiedzUsuńTak czy owak: smacznego!!
ja z truskawkami( truskawki zawsze wygrzebuję:)) i za kapustą i grzybami , ewentualnie ruskie;)
UsuńAle może spróbuję z wołowiną:)
Dziękuję Wszystkim:)
OdpowiedzUsuńLotto wygrane -na chybił trafił:) wyników nie znam, nawet nie wiem na kiedy, hihi
Pierogarnie obfotografuję, wszystko opisze;))