niedziela, 6 października 2013

Dzień dziecka!


Wczorajszy dzień dał mi z lekka popalić.
Praca od rana do wieczora, potem troszkę w domu i dziś mój kręgosłup wziął wolne!
Już wcześniej mnie z lekka bolało, ale dało się żyć, dzisiaj ciężko się ruszać.
W sumie powinnam się cieszyć!
Po pierwsze -boli, więc żyję
po drugie - część obiadu przyszykowana, resztę skończą
po trzecie -mogę bez wyrzutów sumienia zrobić sobie dzień wolny.
Dziś będę robić to, co lubię..
Poczytam, posłucham, pogadam...pośpię;)))

Posłuchajcie jak chcecie - ja jestem zachwycona



Na fb dodałam zdjęcie braci - koleżanka skomentowała - Grześ taki duży, Junior malutki - faktycznie;)



Właśnie Junior podał mi kawę ...miodzio.
Spokojnej niedzieli

55 komentarzy:

  1. ))) odpoczywaj kobieto pracująca)))))))))
    milej leniwej książkowej niedzieli

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czytam "Królowe życia"Katarzyny Miller i ...mam dreszcze!;)))
      Mądra babka jest - może nie ze wszystkim się z nią zgadzam, ale w wielu sprawach myślę tak samo:)

      Usuń
  2. Odpoczywaj do woli :))))
    Jakiś masażysta by się przydał do tych pleców :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj tak!!!

      Czy jest na sali masażysta???????????
      :))

      Usuń
  3. Dzis Twoj kregoslup najwazniejszy.
    Zrob zbiorke, odprawe i odpoczywaj !
    :******

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ps dziecka masz fajne!!! :D

      Usuń
    2. Chyba powinnam coś łyknąć, bo boli jak diabli,a el nie wiem co;/
      Grzesiek chyba czuje , że mama ma wolne, bo ..ciągle coś chce;)

      Usuń
  4. ach ten Junior;P
    mniodzio:)))
    Miśka, odpoczywaj:*

    OdpowiedzUsuń
  5. odpoczywaj! pozazdrościć, ja umieram na ból ucha głową ruszyć nie mogę ani się schylić, niestety o dniu wolnym mogę zapomnieć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. idź do lekarza! Junior chodził z bólem do pracy , w domu przykładał zimne słoiczki z lodówki do bolącego miejsca.W końcu musiał się zwolnić z nocki, bo nie mógł prowadzić wózka!
      No i zwolnienie i antybiotyk:(

      Usuń
  6. Slowem dzis masz lezec i pachniec:))
    Junior fajne ciacho:)))
    Bo Grzegoslaw to wiadomo, ze moj ci on najulubienszy:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na razie kiepsko to wychodzi -mam am, mama oć, mama siusiu (kepa czyli kupa), mama gaga - cokolwiek to znaczy!
      I zabawa w ściąganie i nakładanie skarpetek ...
      Przecież on widzi, że nic nie robię, czyli mam czas dla niego:/

      Usuń
  7. O kurka, Miśka! Ależ masz przystojniaków...:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Misko odpoczywaj! :) sciskam mocno

    OdpowiedzUsuń
  9. Z tym kręgosłupem to by warto coś zrobić zapewne....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiesz..zaczynam się bać, że to działa jak klocki domino;/
      Ruszyłam jedno i zaczyna się .
      Ale nie ma wyjścia - trzeba walczyć:)Uściski!

      Usuń
  10. Oj, niedawno miałam taki ból kręgosłupa... Ani leżeć, ani ruszyć się, ani nic... Co się okazało? Wina łóżka! Żadne ćw. nie pomogą jeśli będzie się go katować złym materacem.

    Super chłopaki! Grześ słodki, Junior przystojny.

    Odpoczywaj, odpoczywaj, a może Grześ zrozumie, że dziś mama nie dla niego :) Ana

    OdpowiedzUsuń
  11. Miśko,gdyby swego czasu kręgosłup mnie nie uziemił,to nie odkryłabym twojego bloga:)))Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło:)Tobie też życzę odkrycia nowych lądów i powrotu do zdrowia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. łomatko! Toś mnie zastrzeliła:)
      Czyli mam się cieszyć ,że Cię bolał kręgosłup???'__
      Dziękuję -pozdrawiam!

      Usuń
  12. no widzę, że nie tylko ja umiem znajdować dobre strony w nienajlepszym;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uczę się od najlepszych:)
      A jak pomyślę, że gdyby nie to, co nas spotkało nie miałabym Was - to widać, że bilans wychodzi na plus:))
      W znajdowaniu plusów - idzie mi całkiem nieźle:*
      A na wspomnienie zupy rybnej ciągle się chichram:

      Usuń
    2. ja ci siem pochichram!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

      Usuń
    3. nie bocz się! Nigdy nie ruszyłam zupy rybnej:)
      jesteś przy mnie bezpieczna;))

      Usuń
    4. dla ciekafskich - i zupe i Miśkie:P

      Usuń
    5. ja dopiero PO rybnej!!foch!

      Usuń
    6. miał być znak zapytania!!!!!!!!!!!!

      Usuń
    7. emocje mnom targajom, fienc mi siem mylom paluszki (fcale nie rypne!)

      Usuń
    8. Miśka :PPPPP
      umaruam ze śmiecha!!

      Usuń
    9. nie umieraj! Pamiętaj, że mam do Ciebie przyjechać:))

      Usuń
  13. Odpoczywaj, zasłużyłaś! A kręgosłup trzeba oszczędzać, jeszcze na kilka lat ma wystarczyć :)!
    A chłopaki na schwał :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Oba niezłe ciacha:):): Biednaś Ty i tyle:(

    OdpowiedzUsuń
  15. Miśka, jeszcze chwila i się zakocham!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet mu nie pokażę Twojego zdjęcia, bo jesteś w jego typie, a Ty już masz ...pozamiatane;)

      Usuń
    2. to ja już nic nie napiszę :)

      Usuń
    3. a już się wystraszyłam, że w ogóle u mnie;)))

      Usuń
    4. przekonałaś mnie, napiszę- Junior wymiata :)

      Usuń
    5. ha ha ha.... starsze Panie są w jego typie? :::::)))))))))

      Usuń
    6. to prawda, przystojniak ;)

      Usuń
  16. Noooo! każdemu należy się wolna chwila. Chłopaki jak się patrzy:))

    OdpowiedzUsuń
  17. sporo znajomych narzeka ostatnio na bóle pleców.
    wyczytałam, że w większości przypadków są to bóle spowodowane stresem. warto obserwować ten ból w ciele i oddychać w to miejsce - relaksując się w ten sposób. zdrówka :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie mam czasu:))
      z tym stresem może być racja - w ostatnim czasie też migreny mi się nasiliły;/
      hmmm, coraz więcej części do wymiany;/

      Usuń
  18. Też sobie dziś dzień dziecka urządziłam;)

    OdpowiedzUsuń

komentarze karmią blogera;D

Cieszy każdy komentarz (bez hejtu)