Wczoraj w nocy pod poprzednim wpisem pojawił się komentarz.
Jeśli osoba, która się do tego przyczyniła, chciałaby się ujawnić, to by to zrobiła. Nie dociekaj, Miśka. Daj spokój i ciesz się prezentem. Z Pana Bartosza nie masz szans wycisnąć prawdy. A płyta była z puli Michała Bajora, gdy się dowiedział o historii, postanowił wzbogacić prezent dla Ciebie.
Gall Anonim :)
Jestem przekonana, że to Darczyńca, a może raczej kronikarz Darczyńcy!
Dlaczego?
Bo słyszałam jak Posłaniec Dobrej Wieści powiedział do Artysty, że to sprawa o której rozmawiali, no co Michał Bajor wyciągnął klucz z prawej kieszeni spodni i Posłaniec poszedł do garderoby po płytę.
Nie napisałam tego w poście licząc na odzew:))
No i doczekałam się, aczkolwiek nie myślałam, że taki;/
W każdym razie jeszcze raz bardzo, bardzo dziękuję.To były niesamowite przeżycia.
Ale historia!!!!
OdpowiedzUsuńMisiu, najważniejsze, że miałaś taki cudny, pełen wrażeń i niespodzianek wieczór. :)
Myślę, że darczyńca miał wystarczającą radochę widząc Twoje szczęście bez dodatkowych podziękowań.
OdpowiedzUsuńFajnie, że miałaś możliwość pójścia na koncert. :)
Ale cudna przygoda!!
OdpowiedzUsuńOjej! Czyli film trwa dalej... :D
OdpowiedzUsuńTaka tajemniczosc dodaje tylko na wartosci calemu podarunkowi, mysle ze to piekny gest i darczynca musi miec wielkie serce :)
OdpowiedzUsuńNiedługo dostaniesz merca i pierścionek z brylantem :)
OdpowiedzUsuńA wiesz,że tak coś w ten deseń kombinowałam....
OdpowiedzUsuńże zaczęło się od czytaczki-czytacza twojego bloga,który zna Posłańca.I to Posłaniec rozkręcił cała machinę,a pan Michał wtajemniczony jest:)
Szanowny Darczyńco, fajny człowiek z Ciebie. Oby jak najwięcej takich dobrych bezinteresownych ludzi nas otaczało, czego i Tobie, Wam Czytacze i sobie życzę :)
OdpowiedzUsuńA Ty Misiu rzeczywiście nie dociekaj, widać Darczyńcy sprawia przyjemność zrobienie takiej anonimowej niespodzianki i słusznie mu się to należy:)
Podpisuję się - Szanowny Darczyńco - fajna sprawa! Fajny z Ciebie człowiek :)
UsuńI ja się podpisuję :)
UsuńSzanowny Darczyńco dobry z Ciebie CZŁOWIEK :)
Ktoś się napracował :) i gratulacje dla niego/niej. Oraz w pełni rozumiem, że może nie chcieć się ujawniać :)
OdpowiedzUsuńzajefajna historia :))
OdpowiedzUsuńŚwiat nie jest taki zły, no nie??
OdpowiedzUsuńaż ciarki przechodzą po plecach :)
OdpowiedzUsuńCudnie! Uwielbiam takie "historyje"!
OdpowiedzUsuńa mnie sie przypomniała "Tajemniczy opiekun" :)
OdpowiedzUsuńSuper,:)))) Ciesze sie żeTy sie cieszysz,:)))))))))
OdpowiedzUsuńTak jest! Nie dociekaj, ciesz się, że ktoś Cię docenił i niespodziankę zrobił....
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie Darczyńcę :)) Bardzo mi się ta anonimowość in eterno podoba. Podziwiam siłę charakteru.
OdpowiedzUsuńMiśka, dla Ciebie całusy :*******
(dawno nie byłam w Twoich stronach)