Świat pełen jest cichych bohaterów.
Dla mnie jednym z nich jest Zolinka.
Jeszcze jedno honorowe oddanie krwi i będzie miała 15 litrów.
Dla mnie oddanie 5 probówek do badań przyprawia mnie o szybsze bicie serca i miękkie kolana.
A ona nie odpuszcza.
A jak wie, że mogliby ją odrzucić (już ma wydłużony czas między oddawaniem ze względu na wyniki)a jest potrzebna krew dla dziecka to dwa dni wcześniej łyka żelazo i wykłóca się, żeby od niej wzięli.Jak z jednego palca na granicy i się wahają to podaje drugi palec.
A jak przyjechał do naszej wsi specjalny autobus do zbiórki krwi to poleciała przed pracą, żeby nie zmarnować okazji!!!
Myśli o innych bardziej , niż o sobie.
Pisałam, że niedawno umarł jej mąż.
Kilka dni przed śmiercią wykupili leki.
Napisała:
" axtil 10mg prawie pełne 2 pudełka po 30 sztuk, bisoratio 10 tyle samo
spytaj na blogu czy ktoś nie potrzebuje, oddam za darmo, może mąż którejś babeczki to bierze?"
Jeśli komuś się przyda czekam na maila
Wielki szacunek dla Zolinki! :)
OdpowiedzUsuńKrew darem życia - wszyscy znają to wezwanie, nie każdy potrafi na nie odpowiedzieć
a z tych, co by chcieli nie każdy może!Sołtys i Junior nie mogą ze względu na astmę,kolega nie, bo za mało waży, ja, nawet jakbym chciała, na pewno też nie, bo ciągłe niedobory żelaza.
UsuńA jak mój smarkaty szwagier miał przeszczep zastawek i robiliśmy akcję dla niego - to zebrali 60 litrów!!!
To było niesamowite!
Krew - bezcenna. Niedawno robiłem akcję oddawania dla mojego chrześniaka, cóż zbyt mało osób dzieli się krwią, mogąc to zrobić. Dopiero jak sami lub ktoś z rodziny potrzebuje, decydują się na oddanie.
OdpowiedzUsuńja Krzysztofie choćbym chciała nie dałabym rady -myślę, że to jest tak jak z lękiem wysokości -nie pokonasz.
UsuńA też wielu z tych, co chcą dowiadują się, że nie mogą.
Czasem sami dowiadują się, że mają kłopoty ze zdrowiem!
U mnie większość rodziny nie może ze względu na przyjmowane leki...
UsuńOla
o właśnie - dla wielu to po prostu niemożliwe;/
UsuńBrawo dla Zolinki. Niech takich osób będzie więcej! :))
OdpowiedzUsuńJa nie mogę oddać krwi - za mało ważę.
Kiedyś bym powiedziała, że chętnie oddam Ci kilka kilogramów - teraz już nie;)
UsuńWobec tego może ja; chętnie się swoich pozbędę:-)).
Usuńkochanego ciała nigdy za wiele;)
UsuńNie będę wychodzić przed szereg :P
UsuńJak same przyjdą to będą. ;))
Zuch Zolinka:)
OdpowiedzUsuńPeeS. Leki po moim ojcu (co drugi dzień dostawał nowe recepty więc było tego ze dwie reklamówki) zaniosłam do przychodni, do lekarza rodzinnego. Rozdawał to potem pacjentom w potrzebie.
Szacun i to wielki!!!!
OdpowiedzUsuńkrew jest bezcenna :)
OdpowiedzUsuńMam tak samo, słabo mi przy oddawaniu krwi, odpływam czasem nawet gdy gadam jak najęta z odwróconą głową na inny temat, żeby zając myśli-więc dla nikogo jeszcze krwi nie oddawałam. Taka osoba jak Zolinka to wzór do naśladowania, powinno być coraz więcej ludzi, którym chce się pomagać, świat będzie piękniejszy, dzięki Zolince:)
OdpowiedzUsuńMasz rację!!!
UsuńA ona marudzi, że przesadzam!;)
Niestety bez krwi człowiek nie przeżyje
OdpowiedzUsuńi dlatego to takie cenne ,że inni oddają krew...
A ja oddawałam już kilka razy;) Teraz nie mogę, bo małemu człowieczkowi muszę dostarczać, ale jak już będę mogła to na pewno powrócę;)
OdpowiedzUsuńGratulacje Sisi!
UsuńAle super nowina;)
Ja nie mogę oddawać, ale dla Zolinki pełen szacun.
OdpowiedzUsuńbardzo się cieszę, misiaczku, że otaczasz się tak dobrymi ludźmi :)))
OdpowiedzUsuńwłaśnie tak pomyślałam -mam cholerne szczęście!
UsuńBuziaczki Babciu Gzubka:**
oddawalam krew, na szczescie spory czas przed choroba przestalam
OdpowiedzUsuńteraz oddaje moj syn, córka tez chce, ale odrzucili ja bo jakis wynik miala ponizej normy
po smierci mamy tata moj oddal lekarstwa ho hospicjum domowego, ktore sie mama opiekowalo
mój adoptowany brat oddawał - Moje dzieciaki , ani Sołtys nie mogą;/
Usuńcos ty??????
Usuńastma, tarczyca, biopsja...
Usuńaaaa
Usuń:)
OdpowiedzUsuń;*
UsuńJa tak czasami sobie myślę,że ten świat jeszcze istnieje dzięki takim ludziom jak Zolinka,Zorka.
OdpowiedzUsuńja myślę, że każdy z nas jest taka dobrą cząstką;))
Usuńdobra, nie wszyscy wiedzą i nie wykorzystują potencjału!
łał ! ładnie to napisałaś:*
Usuńi jak tu nie wierzyć w dobroć ludzi. wokół tyle dobra :-)
OdpowiedzUsuńtrzeba pisać, mówić o tym , co dobre, bo zło jest krzykliwe , głośne i przytłaczające!:(
UsuńOddaje, jak moge. Buziaki Kochana,!
OdpowiedzUsuńwow! chylę czoła;):*
Usuńbiega po cudzych blogach, a swojego nie pilnuje
OdpowiedzUsuńpilnuje, ale nie może odpowiadać na komentarze tak, jak chce:(
Usuńzobacz wczoraj, wszystko lądowało na końcu - jak mnie wpuszczą na komputer to odpiszę;)
Misko moja
Usuń:****
przykleiłaś plaster na moje serce, wiesz?
Usuńa nie wiem, ale bardzo mniem miuo:))
Usuńtak zrobi, jeśli w ciągu dwóch dni nie zgłosi się nikt tutaj:)
OdpowiedzUsuńTo miało być do Nivejki - wrrrr, laptop do śmieci!:((
Usuń