środa, 8 stycznia 2014

Piąte dziecko

Moja siostra dodała mi na fb taki obrazek



O mały włos nie oplułabym monitora kawą.
Oczywiście "zapomniała" dopisać ważną rzecz!
Srula jest prawie 11 lat młodsza:))
Była jak moje pierwsze dziecko!!
Urodziła się za wcześnie, nie miała nawet 2 kg!
To ja się nią najwięcej opiekowałam!
Przewijałam pieluchy,uspokajałam jak płakała, a mama gotowała mleko, zabawiałam,odbierałam ze żłobka, wychodziłam na spacery...
No dobra - ze spacerami było tak, że jechałam za ostatni blok , postawiałam pod wielkim drzewem i skakałam w gumę, albo przez linkę;)
Jak darła dzioba najbliższy dzieciak podchodził i wtykał smoczka, albo robił rundkę koło placu.
Mała była uszczęśliwiona i przez dłuższy czas darzyła mnie bezgranicznym uwielbieniem, a potem..zaczęła pyskować;))
A teraz się nabija!

Ale i tak KOCHAM CIĘ SIOSTRZYCZKO!!

46 komentarzy:

  1. przytomnie zatrzymałam się na etapie ochroniarza i arbitra, i starczy... :)))) ... a teraz, to już właściwie raz na jakiś czas tylko moje interwencje potrzebne (ale w razie czego potrafię się zmienić w pitbula...) :))))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ooo, wygrałam walkę o podium :)

      Usuń
    2. ja tez z tego klubu, a podpinajac sie jestem wlasciwie druga, nie?

      Usuń
  2. Jestem rodzicem, ale i tak to brzmi dumnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja uwielbiałam wozić brata w wózku. Też jest 11 lat ode mnie młodszy :)
    Fajną masz Siostrzycę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Sióstr posiadania zawsze zazdrościłam;)Za to mam fajne kuzynki,koleżanki.Z moją dwójką chłopaków to żaden wyczyn,by się wydawało.Ale to był wyczyn,jak zdobycie osmiotysięcznika,tylko dłużej;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak wspominam, co jedna moja ciotka opowiadała o pomysłach jej dwóch ("tylko dwóch") chłopaków, to.... podziwiam. Domyślam się, że i Twoi są twórczy szalenie :) Co generalnie po latach mile się wspomina. Ale - po latach.

      Usuń
    2. oj tak Agaja:) w dodatku są bardzo różni.....starszy w młodym(zbyt młodym) wieku został tatą i teraz z wnukiem to dopiero mam jazdę bez trzymanki;))))ale uwielbiam go:)

      Usuń
  5. Zeżarło mi komentarz :(
    Ciekawe co by o piątce powiedzieli....
    Mój brat nie pozwalał sie wozić kuzynce starszej o 8 lat. Jak tylko przejmowała wózek zaczynał płakać (chocniby tak mocno spał...)
    Miśka, niezły system spacerków :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przypomniało mi się jak kiedyś z oazowiczami pojechaliśmy odwiedzić znajomego księdza i zabrałam młodą.Oj, trzeba było iść pieszo spory kawał i chłopaki ja nieśli na barana:)
      Zapytaj męża, czy pamięta:)

      Usuń
  6. Moja córcia właśnie teraz jest w szpitalu i rodzi drugie dziecko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja się cieszę jak głupia, na przemian śmieję się i płaczę! O!

      Usuń
    2. Gratulacje! trzymam kciuki:)

      Usuń
    3. o rety!
      gratuleję i niech się pięknie i zdrowo urodzi!

      Usuń
    4. i ja się cieszę jak nie wiem co:) I gratuluję i czekam na wieści!!!

      Usuń
    5. ale masz fajnie:)))
      czekamy... :*

      Usuń
    6. I urodził się chłopiec 52 cm, 2900. I widziałam bąbelka, jest śliczny! To mój trzeci wnuk. :-))Przydałaby się jeszcze wnuczka. Może druga córcia pomyśli o drugim dziecku? Dzięki za miłe słowa!! ****

      Usuń
    7. po 50-gratulacje:) Chłopaki fajne som;)

      Usuń
  7. ale żeś tytuu daua.... :P

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj tam oj tam :)) Ciekawe co jest po 4 dziecku... Jak sobie pomyślę o znajomych, co 12 mają... ;)
    Swoją drogą myślałam że jakiś news powalający, a tu tylko siostra ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podobnie pomyślałam.:) Co przy piątce?;)

      Usuń
    2. He,he... przeżywam ten "błogostan" od kilku miesięcy...;)

      Usuń
    3. aha...chwila oddechu nocą (w ubikacji):)
      A i tak siedzieć za długo nie można, bo zaraz się ktoś dobija;)
      Sił życzę i ...przeczekania :))

      Usuń
  9. Myślałam, że będzie o wnuku lub o psie, he he :-) Przepraszam! :-)

    Zazdroszczę Sruli takiej starszej siostry! :-)

    zuzana

    OdpowiedzUsuń
  10. Miska, po tutule myslauam, ze zacionzyuas. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. No, ja mam 14 lat młodszą i też się nią opiekowałam jak Ty swoją! Dziś synek Bet jest tylko... rok młodszy od mojego Maksia. I to, że sama została mamą sprawiło, że lepiej się rozumiemy :).

    OdpowiedzUsuń
  12. też mam takie rodzeństwo- najmłodsze 10 i 12 lat młodsze.Wszystko przy nich umiałam zrobić. Do dziś pamiętam proporcje mleka niebieskiego na butlę:) No i mam czwórkę dzieci, więc czas zgłosić się na leczenie:) rut

    OdpowiedzUsuń
  13. Miśka rewelacyjne relacje Macie i pielęgnuj to .Ja siostrę miałam i od 30 lat jestem jedynaczką , bardzo mi brakuje siostry
    wieczorowo - Gryzmo

    OdpowiedzUsuń
  14. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  15. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  16. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  17. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  18. Chciałam poodpisywać na komentarze - jak widać -nie mogę;(
    Nivejko -uściski;)
    Lola -wypluj to słowo!
    DD -zblizyłyśmy się bardzo, jak została mamą;)(a ja chrzestną:))
    Amisha -to tak jak u nas:))I radocha wielka;)
    Rut -pora wielka -witaj w klubie;)))
    Dośka, aż mi się smutno zrobiło;/Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  19. Mój wujek miał w domu trzy dziewczyny - moje kuzynki. Jedna się wyprowadziła do męża po ślubie. Całą piątką mieszkali w bloku, w mieszkaniu chyba jeszcze mniejszym od mojego... Do dzisiaj się zastanawiam, jak oni coś takiego ogarnęli :) Rodzina z 2+ dzieci to już dla mnie totalny hardkor i w pełni takie rodziny podziwiam...

    Zastanawiam się też, czy nie pokazać tego Twojego obrazka o liczbie dzieci Rivulet :o)

    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń

komentarze karmią blogera;D

Cieszy każdy komentarz (bez hejtu)