Chirurg stwierdziła, że nie będzie dłubać, jak coś jest samo wylizie!
Posmarowała jakimś tłustym
Obserwujemy.
Wczorajszej nocy Grzesiu budził się kilkakrotnie wołając wody i skarżąc się na ból brzuszka z lewej strony.
Temperatura rano 38, ból się utrzymywał, więc jak tylko nasza pediatra zaczęła przyjmować to od razu poszliśmy.
I dostaliśmy skierowanie do szpitala z podejrzeniem zapalenia wyrostka.
Kilka godzin spędziliśmy na izbie przyjęć , usg dobre, potem dostał ataku astmy , więc wziewy i konsultacja laryngologa.Wprawdzie pani doktor proponowała pediatrę, ale chirurg się uparła,żeby tylko sprawdzić gardło, bo nie chcą, żeby mały wrócił w nocy, a do pediatry dużo dzieci.
Wypuścili nas do domu i kazali obserwować i wracać jakby coś niepokoiło, bo w tym wieku trudno zdiagnozować a z wyrostkiem nie ma żartów.
Nocka z temperaturą, bólami brzucha, dwoma kupkami i wymiotami rano.Na szczęście potem ustało, więc mamy nadzieję, że to jakiś paskudny wirus.
Ale obserwujemy.
Testy pokarmowe przeniesione, bo tak kaszle, że musimy podawać wziewy;/
Po dwóch trudnych nockach i nerwach panowanie nad moją głową objęła migrena;(
Miejmy nadzieję, że wszystko minie bez śladu i to wirus a nie podrażnienie wyrostka! Skoro usg w porządku, to dobra wiadomość :)
OdpowiedzUsuńAle ból z lewej strony??
Misiu, odpoczywaj :***
Wolę wirus :)
UsuńMój brat miał usuwany wyrostek w wieku trzech lat - 40 lat temu było gorzej z diagnostyką.Wiem, że operowali go w ostatniej chwili.Pewnie dlatego się tak boję;/
Wyrostek jest chyba z prawej strony. Może to jednak nie to.
OdpowiedzUsuńOby było ok:)
Pięć lat temu miałam usuwany wyrostek - ból z lewej strony i brak bólu przy zginaniu prawej nogi.
UsuńPodejrzewali nawet ciążę pozamaciczną, na szczęście miałam lekarkę, która nie bagatelizowała.
Wycięli tego samego dnia!
takie nietypowe objawy mogą narobić wiele zła :(
UsuńUfam, że wiecej kawałków szkła nie będzie.
OdpowiedzUsuńI szpitala też...
powiedziałam Luśce, że ma przystopowac, bo jeszcze mi szybę poskłada;))
Usuńmoja bidulo!!
OdpowiedzUsuńno jakoś ten twój organizm musi odreagować potworny stres!
wczoraj pani doktor w szpitalu mi powiedziała, że nie mam małego nosić, bo sama padnę - musiałam kiepsko wyglądać, ale on i tak długo był dzielny.I na usg leżał spokojnie i przy badaniach -tyle, że potem wtulał się we mnie.
Usuńdziś nic nie robiłam poza zmywaniem i obiadem :)
jak takiego nie utulić!!
Usuńnie da się !
Usuńale po schodach go nie niosłam, bo ma 15 kg!
też się zaskoczyłam tą lewą stroną...
OdpowiedzUsuńprzecież wyrostek jest po prawej
u mnie potem ból przeszedł na prawo - szukał może?:)
UsuńDużo jak na jedną głowe:((
OdpowiedzUsuńteraz zasługujesz na odpoczynek!
wręcz się lenię;))
Usuń:**
OdpowiedzUsuńjakiś paskudny wirus grasuje:( szkoda dzieciaka
OdpowiedzUsuńpo dzisiejszym dniu też tak podejrzewam;/
Usuńniech już te choróbska idą od was precz:(
OdpowiedzUsuńco nam nie zabije to nas wzmocni;)
Usuńw każdym razie jest lepiej;))
Miśka powyganiaj te wszystkie dziadostwo przez okno :p
OdpowiedzUsuńBuziole dla Was kochani, dzielni jesteście ♥
do końca roku się wychorujemy, a potem będziemy śmigać;))
UsuńTak to jest jak nie urok to sraczka.
OdpowiedzUsuńDobrze, ze sie na strachu skonczylo:***
Biedny Grzes! Juz na pewno bedzie dobrze.A Ty uwazaj na siebie , bo jeszcze troszke to sam cien z Ciebie zostanie.Sciskam mocno.
OdpowiedzUsuńNie dziwi nic ten ból głowy.:( Zdrówka dla wszystkich, Misiaku.:)
OdpowiedzUsuńproszę nie przeszkadzać - Miśka odpoczywa :)
OdpowiedzUsuń:*
U nas podobny wirus zbierał żniwo i też nas na początku postraszyło. Dobrze, że przeszło, gorzej, że znowu kaszel męczy. A migrenę to bym ci z chęcią wykopała na drugą półkulę co byś miała trochę spokoju
OdpowiedzUsuńDbaj o siebi, bo jak Ty zachorujesz to bedzie koniec swiata!!!
OdpowiedzUsuńPamietam
Judith
Zdrowka dla Familii :)
OdpowiedzUsuń