Pracuję z dziewczyną, której córka chodzi z Grzesiem do przedszkola , do jednej grupy i ma kogoś znajomego w personelu przedszkola.
Nic nie wiedziała o moim piśmie, w przedszkolu nie ma informacji!
Jak jej dziś powiedziałam zadzwoniła do przedszkola, od znajomej dowiedziała się, że owszem , jedna mama zgłaszała problem, ale ..TYLKO JEDNA MAMA.
W związku z tym...przedszkole nie ogłosi!
No, a w ogóle to pediatra powinna ich zawiadomić.
Ręce opadają;(((
ewidentne chowanie głowy w piasek:( dyrekcja przedszkola boi się konsekwencji- odkażanie, dodatkowa praca, pewnie jakieś raporty itd wiec najlepiej uznać, że problemu nie ma...
OdpowiedzUsuńjasne lekarz, który ma jakieś 8 minut pewnie na wizytę dziecka ma czas na dzwonienie do przedszkola, nie wierzę by lekarz miał taki obowiązek względem placówki oświatowej.
Zawiadom sanepid, bez skrupułów. Chociaż niestety pewnie będzie konieczne zaświadczenie od lekarza z diagnozą...(a właściwie dwoma diagnozami).
Zapewne wiele dzieci się drapie ale mamy smarują maściami zakładając, że to alergia...
jakas masakra!!!
OdpowiedzUsuńmasakra!
UsuńBiedą siedzieć cicho... Dopóki ktoś z personelu się nie zarazi... Dramat ;(
OdpowiedzUsuńSanepid... zgłoś sprawę do sanepidu, w końcu to choroba zakaźna, prawda?
OdpowiedzUsuńSanepid. Brak słów na taką nieodpowiedzialność.
OdpowiedzUsuńBez skrupułów
OdpowiedzUsuńpowiadom sanepid.
Czesc Olgus:)
UsuńPowiadom sanepid,bo inaczej to bedzie bledne kolo.Trzymam kciuki.
OdpowiedzUsuńW czwartek idę do pediatry po zaświadczenie.
OdpowiedzUsuńI działam dalej.
Tak jest, zawiadomić sanepid. Świerzb to nie żarty!
OdpowiedzUsuńCo za durne baby!
OdpowiedzUsuńCzy chlopy tez?