niedziela, 17 maja 2020

Minął rok...

Nie do wiary, że nie było mnie tu miesiąc.
A przecież codziennie coś się dzieje.
Oczywiście nie wszystko nadaje się do wywalania na forum.
Są sprawy, które tak bolą, ze człowiek stara się nie myśleć, żeby nie wyć;(
Ale jest wiele dobrych.

Minęła nam pierwsza rocznica ślubu.
Kilka refleksji
- przed wszystkim jestem szczęśliwa, że nie czekaliśmy tego roku, żeby się pobrać,bo teraz by to wyglądało zupełnie inaczej.
Kupa nerwów i bez podróży poślubnej.
A jest co wspominać!Muszę Wam pokazać kilka cudnych miejsc!
 - pieniądze odkładane na zwiedzanie drugiej części wyspy, potem jednak na remont , dają nam pewne poczucie bezpieczeństwa.
Wprawdzie dokumenty w NAV - ie się odnalazły, ale ciągle czekamy na decyzję i pieniądze , bo zbyt dużo chętnych.Na początku roku było 40 tys bezrobotnych, a teraz 500 tysięcy!!
Więc tego czekania jeszcze trochę będzie, bo mają kłopoty z ogarnięciem tego.
W mojej pracy , zamiast obiecanej podwyżki, obniżenie etatu na trzy miesiące.
A przecież mamy jeszcze pod opieką Grzesia i Lusię (dzięki Bogu zdążyła wrócić z Anglii, bo chociaż tych nerwów mamy oszczędzone)

Minął rok, jesteśmy z sobą codziennie.
To była dobra decyzja;D

Kwarantanna daje się nam we znaki , Tomek dobrze gotuje, już nie mieszczę się w sukienki!
Mogę jeździć tylko miejskim rowerem, który nie dewastuje mi kręgosłupa.
Na razie jeżdżę na pożyczonym od Zolinki , dziś w trójkę (Grześ był u taty) zrobiliśmy 15 km!
Na szczęście w Poznaniu są fajne drogi rowerowe, a widoki cudne.


W pracy niełatwo.Przez maseczki gorzej słyszę. Przekonałam się, że dużo czytam z ruchu warg, a teraz nie ma jak. Źle mi z tym ;/
W dodatku odpadła część o aparatu słuchowego , a bez tego wypada z ucha, wiec nie noszę.
Od środy odbieram wolne za soboty, wiec poszukam, może ktoś mi to naprawi.

Znów ugryzło mnie jakieś paskudztwo.Skończyło się na zastrzykach i  lekach przez kolejny tydzień.
Miałam wielką, czerwoną, swędzącą bulwę na udzie.Bolało tak, jakbym się oparzyła.
Aż boję się lata.

O polityce pisać nie będę, ale jak mi ktoś powie , że PIS dobrze rządzi, a głosować będzie na Adriana to niech mnie omija z daleka.

A piosenka Kazika bardzo mi się podoba!


27 komentarzy:

  1. Ciesze sie, ze jestes, ze napisalas.I ze wszystko dobrze.Bo przeciez to, co doskwiera, to drobiazgi.Najwazniejsze, ze zdrowi jestescie i dajecie rade.
    Nam juz troche poluzowali te restrykcje.Wczoraj synowa przywiozla mi wnuki,dwojke mlodszych.Nie widzialam ich 3 miesiace .Urosli bardzo.Za tydzien juz mlodsze dzieci wracaja do szkoly.Mlodsze ( 0 -- 2 klasa) i maturzysci , czyli 11--12.Reszta za nastepne 2 tygodnie.Wolno juz nam sie odwiedzac--do 5 gosci jednoczesnie.Oby juz gorzej nie bylo, bo w kilku krajach idzie nowa fala zachorowan.U nas nie jest zle dzieki temu, ze szybko zamkneli granice i wprowadzili restrykcje.Ale o przylocie do Polski moge zapomniec na razie,mozliwe, ze do konca 2021 , jesli nie dluzej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u nas wiele bezsensownych decyzji(mniej zachorowań -zamknęli lasy, więcej -można wchodzić itd)
      Ludzie mają w nosie obostrzenia - wielu bez maseczek.
      Mam nadzieję, ze to szybko minie.

      Usuń
    2. U nas maseczek nie ma i nie bylo.Mowilo sie wprost, ze bardziej szkodza niz pomagaja.Czasem widac kogos w maseczce,ale nosi bo chce, nie musi.Robia to glownie Azjaci.

      Usuń
  2. Nareszcie! Zgadzam sie z każdym Twoim słowem ( o słyszeniu tez), fajne są poznańskie trasy ! no i na szczęście-ja nie muszę Cię omijać!(Tu tez sie zgadzam i z Kazikiem podspiewuję!

    OdpowiedzUsuń
  3. kobiety które nie tyją siedząc w domu to chyba jakieś czarownice!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak myślę;D
      Albo świeżo zakochane -np Zolinka obrzydliwie szczupła i zgrabna;D

      Usuń
    2. Nie jestem ani szczupła, ani zgrabna ale nie tyję. Pozostaje czarownica - i tu się wszystko zgadza!

      Usuń
  4. To szczęście jest najważniejsze! Razem pokonacie trudności. Wielu rocznic życzę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. racja, wsparcie to bardzo dużo;D
      Dziękujemy;*

      Usuń
  5. Bardzo Ci współczuję tej alergii...

    Choć z powodu tych sukienek to ja już bym rozwód rozważała 😅

    Wszystkiego najlepszego na ciąg dalszy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. postraszyć zawsze mogę;D
      Obiecał poprawę -zobaczymy;D
      I dzięki za życzenia;D

      Usuń
  6. Gratulacje!!! z okazji tej rocznicy, oczywiście :D
    wyrzuć Tomkowi co większe garnki, może pomoże.... :D
    pozdrowienia dla wszystkich :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kupił garnek 7,5;/
      Nie umie gotować mało.To jest o tyle dobre, że jak wyjeżdża zostaję ze słoikami;D
      Ale teraz to wcale nie takie fajne.
      Poza tym, skoro to takie pyszne, to nie mam silnej woli, żeby odmawiać;/buuu

      Usuń
  7. Cieszę się, że dobrze Wam razem :-) ale faktycznie rok szybko zleciał. Nie przejmuj się, niestety wszystkim przybyło i tu i tam. Wszystkiego najlepszego :-)

    Gratuluję rocznicy!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękujemy ;D
      Zamierzamy troszkę zrzucić rowerowo!

      Usuń
  8. Najlepsze z okazji rocznicy. Niech Wam będzie nadal pięknie❤

    OdpowiedzUsuń
  9. Gratulacje! Niech kolejne lata w miłości biegną!
    A co pokręcone, niech się wyprostuje!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Misiu, samych najlepszości niech miłość i szczęście Wam sprzyja😘
    Dużo zdrowia!❤️🍷

    OdpowiedzUsuń
  11. dużo wspólnych dobrych dni Wam życzę ))))

    OdpowiedzUsuń
  12. Najlepszego jeszcze raz! Ty się ciesz, że gotuje. A jak chcesz schudnąć, przyślij męża do mnie, trochę powoduje u mnie i wróci 🤣🤣🤣

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy ja upadlam na głowę, żeby wysyłać go do Pięknej Kobiety?????
      buźka

      Usuń
    2. Idź do okulisty kochana ! ❤

      Usuń

komentarze karmią blogera;D

Cieszy każdy komentarz (bez hejtu)