Nie tylko ja marzyłam o psie.
Kilka miesięcy po śmierci mamy u mojej siostry zamieszkał Scooby.
Grzeczny, usłuchany,wspaniały Biszkopcik ;)
Gdy szwagier był w szpitalu siostra nie raz , ciemną nocą (by córka nie słyszała) płakała wtulona w psiaka.
Po operacji i powrocie do domu Radek zauważył, że pies schudł.Na początku myśleli, że to zmiana karmy itd, itp..
Potem poszli do weterynarza - dał leki...Nie pomogły...Pies zacząl mieć kłopoty z trzymaniem moczu, powłóczył tylnymi łapami..
Zadzwonili do koleżanki, która kiedyś miała praktyki w klinice weterynaryjnej...Poleciła im dobrego specjalistę - wiecie jak to jest ? Człowiek nie zapłaci czynszu, ale zrobi wszystko, żeby pomóc przyjacielowi.
Najpierw usg, kroplówki, leki - i diagnoza - dokładnie nie pamiętam, bo nie zrozumiałam płaczącej siostry, ale sens taki, że albo pomoże albo....trzeba uśpić.
Nie pomogło........Mówią, że śmierć krążyła...nie dopadła Radka ...zabrała psiaka.
Siostra mówi, że nigdy więcej żadnego psa....cóż -przegrywa głosami 3:1
Od wczoraj coś mnie łapie..i nie jest to przystojny mężczyzna w typie Jasona Stathama ;/
Najpierw pikałam, smarkałam , a dziś łamanie w kościach i dreszcze...
Wczoraj zapowiedziałam Sołtysowi, że muszę się wyspać, więc rano on ma dyżur przy małym (Lusia nocowała u Pysi)
Koło siódmej przebrałam przemoczonego Grzesia, dałam mleka i obudziłam Sołtysa mówiąc, że ja idę do drugiego pokoju, a Grześ śpi z nim..
O 10.30 obudziła mnie komórka...dzwonił.............GRZEŚ!!!! Okazało się, że zabrał Sołtysa komórkę , nadusił guziczek i gadał do słuchawki!:))
Jak weszłam do pokoju zobaczyłam...no po prostu...SODOMIA I GOMORIA! (nie poprawiać!)
Grześ wstał wcześniej, niż tata....moje okulary na szczęście dało się odgiąć do pierwotnego kształtu, kawałeczki jednorazowych chusteczek pozbierałam, a nie ruszoną czekoladę (dziecko jeszcze nie zna jej smaku, więc ocalała) zjadłam na śniadanie;)) -a co!
Sołtys zarzeka się na wszelkie świętości, że go nie budziłam!!!!
Grześ bawił się w śpioszku do spania i wczorajszej bluzeczce Dawidka! (no co, zimno było to dziecko ubrał!)
Uff, na drugi raz poczekam, aż będzie siedział i przytomnie odpowie na moje pytania!
Leniuchuję dalej...udaję, że nie słyszę jak Sołtys usypia Gżegżółkę...od jutra znów muszę być na wysokich obrotach, dziś dbam o siebie!
Jestem tego warta!;))
Tylko dlaczego nie wyglądam jak te panie na reklamach???
Też się przeziębiłam. Już piąty dzień mnie trzyma. masakra : / zdrowia życzę.
OdpowiedzUsuńjesień się zaczyna...zanim organizm przyzwyczai się do zmiany temperatur troszkę potrwa..dziękuję i wzajemnie;))
Usuńe tam, wyglądasz wyglądasz tylko patrzeć nie umiesz:)
OdpowiedzUsuńczęściej mi tak mów;)...przyślę Ci Sołtysa na przeszkolenie;)
UsuńNie wyglądasz jak te panie z reklamy, bo jesteś fajniejsza niż te raszple. Nie marudź. Kuruj się i zdrowiej.
OdpowiedzUsuńA tatusiowe tak mają i już. Kiedyś były mój mąż zdrzemnął się zamiast pilnować małej. Kiedy się obudził, usłyszał ruch w kuchni. Wszedł i oniemiał ze zgrozy. Mała siedziała w zlewozmywaku cała we krwi- tak na początku myślał. Mała była w buraczkach, które wyciągała łapką z salaterki stojącej obok na pomocniku i smarowała sobie nimi buzię. Najadł się strachu. W zasadzie dobrze mu tak.
Szkoda psiaka :( Ja jeszcze nie doszłam do siebie po stracie Zuzki :(
hahaha, komplement super!
UsuńSołtysowi opowiedziałam "buraczkową przygodę" -aż zbladł zanim dobrnęłam do końca!;))
Bo to nie mija tak szybko...Basia płakała opowiadając..a oboje "słyszą" drapanie pazurów na panelach!
Mam nadzieję, że Twoja siostra jednak da się przekonać do psiaka i będzie potem z tego bardzo zadowolona.
OdpowiedzUsuńJa też coś kiepsko się dziś czuję:(
Na pewno...koleżanka, której mąż organizował akcje oddawania krwi dla Radka jest wolontariuszem w schronisku -już Basi powiedziała,że małe labradorki też oddają...I Basia w bek...choć jednemu pomoże..ale pewnie trzeba czasu
UsuńU nas też się mówiło SODOMIA I GOMORIA :) Zdrowia życzę
OdpowiedzUsuńdziękuję, już mi lepiej;)
UsuńZdrówka!
OdpowiedzUsuńHehe Grześ już samodzielny bawi się sam ze sobą jak starzy go olali :):)
dziękuję;)
UsuńTrzymaj się ciepło tej jesieni. A panie w telewizorze są brzydkie, tylko ładnie pomalowane. Gdzie im do nas - prawdziwych kobiet!
OdpowiedzUsuńDzięki - Buźka
UsuńJak mogłaś nie uwiecznić dla potomnych(czyli nas czytaczy) tej Sodomii:-) widok musiał być pyszny:-) A Sołtys zupełnie jak moja Paulina...nawet jak byłam przekonana że przytomna i odpowiada rozumnie...po czasie słyszałam "Ty mi coś mówiłaś?!" ;-) ciekawe co Grześ wymyśli następnym razem...zdolny przecież jest:-D
OdpowiedzUsuńbrak baterii;)
UsuńAle i tak w takiej sytuacji, to człowiek nie wie,w co ręce włożyć!:)
te panie na reklamach, są ucharakteryzowane, widać mają kiepskich fachowców :))
OdpowiedzUsuńDbaj o siebie z czystym sumieniem, bo jeśli Ty będziesz chora, to wszyscy na tym ucierpią
Racja - jakiś czas temu to do mnie dotarło;) Lepiej wcześniej, niż zaprawić się na amen , jak mawiała moja babcia;)
UsuńBo te panie to efekt pracy dobrego grafika komputerowego ;o)
OdpowiedzUsuńgrafik czyni cuda;)
UsuńOtóż podpisuję się pod Dreamu. My jesteśmy naturalne. I piękne.
OdpowiedzUsuńA myślisz, że czemu nie mam tv?
Pozdrawiam.
Nie masz tv???A jacy przystojni lekarze w nowym serialu...mmmmm;)
UsuńNie mam. Od lat. I jakoś nie tęsknię. Jakieś filmy i seriale mogę se pooglądać w necie, więc wiesz. Poza tym mam milion innych rzeczy do robienia :)
Usuńja niestety mam ograniczenia w necie -żadnych filmów;/
Usuńjeszcze tego brakowało, przecież kobieta a zwłaszcza żona i matka nie ma prawa chorować;)
OdpowiedzUsuńTrzymaj się, uściski!
też już jestem na nogach;)Buźka
UsuńPowiem tylko (na obronę Sołtysa), że jak mnie mama budziła do szkoły, też doszła do etapu, że musi poczekać aż usiądę i przytomnie odpowiem na pytania. Później poszła dalej nawet, ubierając mnie do połowy (koszulka, bluza itd). Tiaaaaaa, wcale mi to nie przeszkadzało....spać dalej;-))))
OdpowiedzUsuńOraz zdrówka życzę!
i proszę! teraz nawet nie mogę się z niego wyśmiewać;)i dziękuję;)
Usuńzdrówka)))) Grzegorz mnie rozbawił bardzo!! i Sołtys)))
OdpowiedzUsuńjeszcze bardziej)))))))))))))))))))))
przekażę;))dzięki;D
UsuńDo Twojego Sołtysa widzę trzeba jak do mojego - potrząsnąć, kopnąć, szturchnąć ze 3 razy, upewnić się jeszcze z 5, że a) dotarło b) zostało zakodowane (dotarło nie równa się zakodowane) c) zapamiętane d) wykonane.
OdpowiedzUsuńInaczej różnie bywa. Przykład z autopsji z soboty "dobrze, że wyniosłeś, jak Ci mówiłam" - a nic nie mówiłaś, że mam wynieść - "masz rację, tylko dwa razy Ci to powtórzyłam i nie zaczekałam na trzecie potwierdzenie z twojej strony - mój błąd"
hihihi -będę mu przypominać ;)
UsuńZdrówka życzę! Oraz ja też poległam w starciu z przeziębieniem :/ I zostaw tu facetowi dzieciaka :))) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńZostawić można, ale trzeba się przekonać,że przytomny;)
Usuńz Grzesia zdolniacha, a tatuś... no cóż, czyżby znowu do rana na kompie siedział?... Ty się kobieto nie przyrównuj do tych wytworów fotoshopa w telewizji... żadna normalna kobieta tak nie wygląda, nawet zdrowa :) ... trzymaj się cieplutko, buziaczki dla wszystkich ...
OdpowiedzUsuńsiedział, siedział;))śmiał się jak mu przeczytałam Twój komentarz;)
UsuńA która z nas tak wyglądała jak ledwo co dech łapie? Mało tego. Która z nas tak wygląda na co dzień? Bo ja na pewno nie, choć też jestem tego warta. Jak każda z nas.
OdpowiedzUsuńZ facetami tak bywa, że jak nie potrząśniesz,to nie reaguje.A Grześ to mądry chłopaczek. Wiedział gdzie dzwonić po pomoc.Z pieskiem też tak miałam jak Twoja siostra.Zarzekałam się, że już nigdy i wytrzymałam długo bo 10 lat. A teraz gdy piszę komentarz to Lejka czyta! Serdeczności.
Będę potrząsać;))
UsuńJa myślę,że jak ktoś miał psa raz, to potem już nie umie bez zwierzaka żyć!Ja wiem, że ją przekonają..tylko musi minąć troszkę czasu.
Miska, to panie na reklamach nie wygladaj tak jak TY:)
OdpowiedzUsuńZdrowiej:)
normalnie serce rośnie (febra też, ale to pikuś;))
UsuńBiedny Scooby...
OdpowiedzUsuńyhy;/
UsuńWitaj
OdpowiedzUsuńPanie z reklam są po przeróbkach, a Ty naturalnie piękna i kobieca- uszy do góry :)
Pozdrawiam wieczorowo :)
Na dzień dobry wyszła febra;/Ale reszta ok;))
UsuńPozdrawiam
Moja Babcia zawsze powtarzała, że inteligentny człowiek nigdy się nie nudzi, czego żywym przykładem jest Grześ ;))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Was cieplutko ♥♥♥
moja też!!!;))Aż czasem się boję!;)
UsuńWzajemnie;)
Jeszcze nie spotkałam faceta, (poza moim zięciem), który dopilnowałby jak należy dzieciaka, gdy wie,że żona za ścianą. Znam sposób byś tak wyglądała jak te panie z reklamy - zrób sobie zdjęcie, następnie poddaj je obróbce fotoshopem i... gotowe. Przecież wszystkie zdjęcia i reklamy TV podlegają odpowiedniej obróbce nim trafią na ekran lub do gazety. Tym sposobem możesz mieć włosy jak lew grzywę, talię osy, biust niczym Anita Ekberg a nogi niemal od szyi do ziemi.
OdpowiedzUsuńMiłego, ;)
Jakby był przytomny toby dopilnował;))Z dwójką sobie świetnie radzi..
UsuńBiustu się nie czepiam;))Wzajemnie;)
Ty też? No chyba cię przez FB nie zaraziłam?:D
OdpowiedzUsuńZdrowiej:)
właśnie tak pomyślałam! Chyba tej kuracji Ci pozazdrościłam;))
UsuńTy i panie z reklam?? No proszę Cię...
OdpowiedzUsuńza marzenia nie "karają" ;))
Usuńależ one są całkowicie aseksualne:)
Usuńlejesz miód na me serce;))
UsuńBiedny piesio... Nasza suczka jest przewlekle chora, bedzie brala sterydy do konca zycia i nie wiadomo ile jej tego zycia zostalo... :(
OdpowiedzUsuńU nas rowniez chorobowo. Bi meczyla sie z katarem ponad tydzien i oczywiscie musialam sie od niej zarazic! I zlapalo mnie podwojnie, bo oprocz kataru jeszcze gardlo. Na szczescie zaczyna przechodzic cholerstwo...
Scooby miał raka -nie było szans, bo miał przerzuty..Smutno i żal
UsuńU mnie minęło;)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńFotoszop czyni cuda, szczegolnie w reklamie! Zdrowiej kochana:-))
OdpowiedzUsuńWiem, wczoraj w dd tvn były kobiety bez makijażu -widać było różnicę!;)
UsuńNie przestraszylas sie?;-)
UsuńNie, bo skupiłam się na prowadzącej -ja bardzo lubię Dorotę Wellman, więc bez różnicy jak wygląda (a dużej różnicy nie było;))
UsuńZdrowiej Misiu!
OdpowiedzUsuńDziękuję;))0
UsuńPodobno domowe zwierzęta wyciągają z nas wszystko co złe, a ofiarowują tylko to, co dobre.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Nie słyszałam takiej teorii, ale wcale bym się nie zdziwiła, gdyby tak było!
Usuńte panie z reklam są zfotoszopowane. czy jakoś tak.
OdpowiedzUsuńZdrowia życzę!
A widziałam Wellman bez makijażu -równie sympatyczna;))dziękuję -jutro badania -zobaczymy, co za licho mnie dopadło!
UsuńGrzesiu jest przespryciula! Ale miałaś fajną pobudkę! :) A nie wyglądasz jak te panie...bo jesteś NATURALNIE urodziwa... :o) Dobrze, że realu nie można obrobić Photoshopem ;)
OdpowiedzUsuńŚciskam!
Jaki dżentelmen;))Dziękuję!
UsuńWiem jak boli serce,gdy jeszcze trzeba przyłożyć rękę do tego ,żeby pies odszedł-to jest normalnie trauma-rozumiem Siostrę-już nigdy.Zdrówka życzę,Misiu:))maria I
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie byłam w takiej sytuacji, a jednak serce bolało, gdy opowiadali.
UsuńPoszłam po zaświadczenie o stanie zdrowia Grzesia , a wyszłam ze skierowaniem na badania ( i to kilka!) - jak jutro się nie odezwę,to znaczy,że padłam pod płotem;))- a tak poważnie często słabnę PO pobraniu krwi,więc się denerwuję;/Ale dbać o SIĘ też trzeba;))
Pozdrawiam
Współczuję siostrze :( Pies to nie zabawka. Nie idzie kupić sobie nowego i zastąpić przyjaciela.
OdpowiedzUsuńZdrówka! :)
No proszę,ja u Ciebie , a Ty u mnie;) Też zdrówka;))
UsuńRacja - można przygarnąć innego psiaka, ale o tym jednym się nie zapomni!