niedziela, 23 września 2012

Przeziębienie

Nie tylko ja marzyłam o psie.
Kilka miesięcy po śmierci mamy u mojej siostry zamieszkał Scooby.
Grzeczny, usłuchany,wspaniały  Biszkopcik ;)

 Gdy szwagier był w szpitalu siostra nie raz , ciemną nocą (by córka nie słyszała) płakała wtulona w psiaka.
Po operacji i powrocie do domu Radek zauważył, że pies schudł.Na początku myśleli, że to zmiana karmy itd, itp..
Potem poszli do weterynarza - dał leki...Nie pomogły...Pies zacząl mieć kłopoty z trzymaniem moczu, powłóczył tylnymi łapami..
Zadzwonili do koleżanki, która kiedyś miała  praktyki  w klinice weterynaryjnej...Poleciła im dobrego specjalistę - wiecie jak to jest ? Człowiek nie zapłaci czynszu, ale zrobi wszystko, żeby pomóc przyjacielowi.
Najpierw usg, kroplówki, leki - i diagnoza - dokładnie nie pamiętam, bo nie zrozumiałam płaczącej siostry, ale sens taki, że albo pomoże albo....trzeba uśpić.
Nie pomogło........Mówią, że śmierć krążyła...nie dopadła Radka ...zabrała psiaka.
Siostra mówi, że nigdy więcej żadnego psa....cóż -przegrywa głosami 3:1

Od wczoraj coś mnie łapie..i nie jest to przystojny mężczyzna w typie Jasona Stathama ;/
Najpierw pikałam, smarkałam , a dziś łamanie w kościach i dreszcze...
Wczoraj zapowiedziałam Sołtysowi, że muszę się wyspać, więc rano on ma dyżur przy małym (Lusia nocowała u Pysi)
Koło siódmej przebrałam przemoczonego Grzesia, dałam mleka i obudziłam Sołtysa mówiąc, że ja idę do drugiego pokoju, a Grześ śpi z nim..
O 10.30  obudziła mnie komórka...dzwonił.............GRZEŚ!!!! Okazało się, że zabrał Sołtysa komórkę , nadusił guziczek i gadał do słuchawki!:))
Jak weszłam do pokoju zobaczyłam...no po prostu...SODOMIA I GOMORIA! (nie poprawiać!)
Grześ wstał wcześniej, niż tata....moje okulary na szczęście dało się odgiąć do pierwotnego kształtu, kawałeczki jednorazowych chusteczek pozbierałam, a nie ruszoną czekoladę (dziecko jeszcze nie zna jej smaku, więc ocalała) zjadłam na śniadanie;)) -a co! 
Sołtys zarzeka się na wszelkie świętości, że go nie budziłam!!!!
Grześ bawił się w śpioszku do spania i wczorajszej bluzeczce Dawidka! (no co, zimno było to dziecko ubrał!)
Uff, na drugi raz poczekam, aż będzie siedział i przytomnie odpowie na moje pytania!
Leniuchuję dalej...udaję, że nie słyszę jak Sołtys usypia Gżegżółkę...od jutra znów muszę być na wysokich obrotach, dziś dbam o siebie!
 Jestem tego warta!;)) 
Tylko dlaczego nie wyglądam jak te panie na reklamach???

 


73 komentarze:

  1. Też się przeziębiłam. Już piąty dzień mnie trzyma. masakra : / zdrowia życzę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jesień się zaczyna...zanim organizm przyzwyczai się do zmiany temperatur troszkę potrwa..dziękuję i wzajemnie;))

      Usuń
  2. e tam, wyglądasz wyglądasz tylko patrzeć nie umiesz:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. częściej mi tak mów;)...przyślę Ci Sołtysa na przeszkolenie;)

      Usuń
  3. Nie wyglądasz jak te panie z reklamy, bo jesteś fajniejsza niż te raszple. Nie marudź. Kuruj się i zdrowiej.
    A tatusiowe tak mają i już. Kiedyś były mój mąż zdrzemnął się zamiast pilnować małej. Kiedy się obudził, usłyszał ruch w kuchni. Wszedł i oniemiał ze zgrozy. Mała siedziała w zlewozmywaku cała we krwi- tak na początku myślał. Mała była w buraczkach, które wyciągała łapką z salaterki stojącej obok na pomocniku i smarowała sobie nimi buzię. Najadł się strachu. W zasadzie dobrze mu tak.
    Szkoda psiaka :( Ja jeszcze nie doszłam do siebie po stracie Zuzki :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahaha, komplement super!
      Sołtysowi opowiedziałam "buraczkową przygodę" -aż zbladł zanim dobrnęłam do końca!;))
      Bo to nie mija tak szybko...Basia płakała opowiadając..a oboje "słyszą" drapanie pazurów na panelach!

      Usuń
  4. Mam nadzieję, że Twoja siostra jednak da się przekonać do psiaka i będzie potem z tego bardzo zadowolona.
    Ja też coś kiepsko się dziś czuję:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno...koleżanka, której mąż organizował akcje oddawania krwi dla Radka jest wolontariuszem w schronisku -już Basi powiedziała,że małe labradorki też oddają...I Basia w bek...choć jednemu pomoże..ale pewnie trzeba czasu

      Usuń
  5. U nas też się mówiło SODOMIA I GOMORIA :) Zdrowia życzę

    OdpowiedzUsuń
  6. Zdrówka!
    Hehe Grześ już samodzielny bawi się sam ze sobą jak starzy go olali :):)

    OdpowiedzUsuń
  7. Trzymaj się ciepło tej jesieni. A panie w telewizorze są brzydkie, tylko ładnie pomalowane. Gdzie im do nas - prawdziwych kobiet!

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak mogłaś nie uwiecznić dla potomnych(czyli nas czytaczy) tej Sodomii:-) widok musiał być pyszny:-) A Sołtys zupełnie jak moja Paulina...nawet jak byłam przekonana że przytomna i odpowiada rozumnie...po czasie słyszałam "Ty mi coś mówiłaś?!" ;-) ciekawe co Grześ wymyśli następnym razem...zdolny przecież jest:-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. brak baterii;)
      Ale i tak w takiej sytuacji, to człowiek nie wie,w co ręce włożyć!:)

      Usuń
  9. te panie na reklamach, są ucharakteryzowane, widać mają kiepskich fachowców :))
    Dbaj o siebie z czystym sumieniem, bo jeśli Ty będziesz chora, to wszyscy na tym ucierpią

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Racja - jakiś czas temu to do mnie dotarło;) Lepiej wcześniej, niż zaprawić się na amen , jak mawiała moja babcia;)

      Usuń
  10. Bo te panie to efekt pracy dobrego grafika komputerowego ;o)

    OdpowiedzUsuń
  11. Otóż podpisuję się pod Dreamu. My jesteśmy naturalne. I piękne.
    A myślisz, że czemu nie mam tv?
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie masz tv???A jacy przystojni lekarze w nowym serialu...mmmmm;)

      Usuń
    2. Nie mam. Od lat. I jakoś nie tęsknię. Jakieś filmy i seriale mogę se pooglądać w necie, więc wiesz. Poza tym mam milion innych rzeczy do robienia :)

      Usuń
    3. ja niestety mam ograniczenia w necie -żadnych filmów;/

      Usuń
  12. jeszcze tego brakowało, przecież kobieta a zwłaszcza żona i matka nie ma prawa chorować;)
    Trzymaj się, uściski!

    OdpowiedzUsuń
  13. Powiem tylko (na obronę Sołtysa), że jak mnie mama budziła do szkoły, też doszła do etapu, że musi poczekać aż usiądę i przytomnie odpowiem na pytania. Później poszła dalej nawet, ubierając mnie do połowy (koszulka, bluza itd). Tiaaaaaa, wcale mi to nie przeszkadzało....spać dalej;-))))
    Oraz zdrówka życzę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i proszę! teraz nawet nie mogę się z niego wyśmiewać;)i dziękuję;)

      Usuń
  14. zdrówka)))) Grzegorz mnie rozbawił bardzo!! i Sołtys)))
    jeszcze bardziej)))))))))))))))))))))

    OdpowiedzUsuń
  15. Do Twojego Sołtysa widzę trzeba jak do mojego - potrząsnąć, kopnąć, szturchnąć ze 3 razy, upewnić się jeszcze z 5, że a) dotarło b) zostało zakodowane (dotarło nie równa się zakodowane) c) zapamiętane d) wykonane.
    Inaczej różnie bywa. Przykład z autopsji z soboty "dobrze, że wyniosłeś, jak Ci mówiłam" - a nic nie mówiłaś, że mam wynieść - "masz rację, tylko dwa razy Ci to powtórzyłam i nie zaczekałam na trzecie potwierdzenie z twojej strony - mój błąd"

    OdpowiedzUsuń
  16. Zdrówka życzę! Oraz ja też poległam w starciu z przeziębieniem :/ I zostaw tu facetowi dzieciaka :))) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zostawić można, ale trzeba się przekonać,że przytomny;)

      Usuń
  17. z Grzesia zdolniacha, a tatuś... no cóż, czyżby znowu do rana na kompie siedział?... Ty się kobieto nie przyrównuj do tych wytworów fotoshopa w telewizji... żadna normalna kobieta tak nie wygląda, nawet zdrowa :) ... trzymaj się cieplutko, buziaczki dla wszystkich ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. siedział, siedział;))śmiał się jak mu przeczytałam Twój komentarz;)

      Usuń
  18. A która z nas tak wyglądała jak ledwo co dech łapie? Mało tego. Która z nas tak wygląda na co dzień? Bo ja na pewno nie, choć też jestem tego warta. Jak każda z nas.
    Z facetami tak bywa, że jak nie potrząśniesz,to nie reaguje.A Grześ to mądry chłopaczek. Wiedział gdzie dzwonić po pomoc.Z pieskiem też tak miałam jak Twoja siostra.Zarzekałam się, że już nigdy i wytrzymałam długo bo 10 lat. A teraz gdy piszę komentarz to Lejka czyta! Serdeczności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będę potrząsać;))
      Ja myślę,że jak ktoś miał psa raz, to potem już nie umie bez zwierzaka żyć!Ja wiem, że ją przekonają..tylko musi minąć troszkę czasu.

      Usuń
  19. Miska, to panie na reklamach nie wygladaj tak jak TY:)

    Zdrowiej:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. normalnie serce rośnie (febra też, ale to pikuś;))

      Usuń
  20. Biedny Scooby...

    OdpowiedzUsuń
  21. Witaj
    Panie z reklam są po przeróbkach, a Ty naturalnie piękna i kobieca- uszy do góry :)
    Pozdrawiam wieczorowo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na dzień dobry wyszła febra;/Ale reszta ok;))
      Pozdrawiam

      Usuń
  22. Moja Babcia zawsze powtarzała, że inteligentny człowiek nigdy się nie nudzi, czego żywym przykładem jest Grześ ;))

    Pozdrawiam Was cieplutko ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. moja też!!!;))Aż czasem się boję!;)
      Wzajemnie;)

      Usuń
  23. Jeszcze nie spotkałam faceta, (poza moim zięciem), który dopilnowałby jak należy dzieciaka, gdy wie,że żona za ścianą. Znam sposób byś tak wyglądała jak te panie z reklamy - zrób sobie zdjęcie, następnie poddaj je obróbce fotoshopem i... gotowe. Przecież wszystkie zdjęcia i reklamy TV podlegają odpowiedniej obróbce nim trafią na ekran lub do gazety. Tym sposobem możesz mieć włosy jak lew grzywę, talię osy, biust niczym Anita Ekberg a nogi niemal od szyi do ziemi.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakby był przytomny toby dopilnował;))Z dwójką sobie świetnie radzi..
      Biustu się nie czepiam;))Wzajemnie;)

      Usuń
  24. Ty też? No chyba cię przez FB nie zaraziłam?:D
    Zdrowiej:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. właśnie tak pomyślałam! Chyba tej kuracji Ci pozazdrościłam;))

      Usuń
  25. Ty i panie z reklam?? No proszę Cię...

    OdpowiedzUsuń
  26. Biedny piesio... Nasza suczka jest przewlekle chora, bedzie brala sterydy do konca zycia i nie wiadomo ile jej tego zycia zostalo... :(
    U nas rowniez chorobowo. Bi meczyla sie z katarem ponad tydzien i oczywiscie musialam sie od niej zarazic! I zlapalo mnie podwojnie, bo oprocz kataru jeszcze gardlo. Na szczescie zaczyna przechodzic cholerstwo...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Scooby miał raka -nie było szans, bo miał przerzuty..Smutno i żal
      U mnie minęło;)

      Usuń
  27. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  28. Fotoszop czyni cuda, szczegolnie w reklamie! Zdrowiej kochana:-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, wczoraj w dd tvn były kobiety bez makijażu -widać było różnicę!;)

      Usuń
    2. Nie przestraszylas sie?;-)

      Usuń
    3. Nie, bo skupiłam się na prowadzącej -ja bardzo lubię Dorotę Wellman, więc bez różnicy jak wygląda (a dużej różnicy nie było;))

      Usuń
  29. Podobno domowe zwierzęta wyciągają z nas wszystko co złe, a ofiarowują tylko to, co dobre.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie słyszałam takiej teorii, ale wcale bym się nie zdziwiła, gdyby tak było!

      Usuń
  30. te panie z reklam są zfotoszopowane. czy jakoś tak.
    Zdrowia życzę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A widziałam Wellman bez makijażu -równie sympatyczna;))dziękuję -jutro badania -zobaczymy, co za licho mnie dopadło!

      Usuń
  31. Grzesiu jest przespryciula! Ale miałaś fajną pobudkę! :) A nie wyglądasz jak te panie...bo jesteś NATURALNIE urodziwa... :o) Dobrze, że realu nie można obrobić Photoshopem ;)

    Ściskam!

    OdpowiedzUsuń
  32. Wiem jak boli serce,gdy jeszcze trzeba przyłożyć rękę do tego ,żeby pies odszedł-to jest normalnie trauma-rozumiem Siostrę-już nigdy.Zdrówka życzę,Misiu:))maria I

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jeszcze nie byłam w takiej sytuacji, a jednak serce bolało, gdy opowiadali.
      Poszłam po zaświadczenie o stanie zdrowia Grzesia , a wyszłam ze skierowaniem na badania ( i to kilka!) - jak jutro się nie odezwę,to znaczy,że padłam pod płotem;))- a tak poważnie często słabnę PO pobraniu krwi,więc się denerwuję;/Ale dbać o SIĘ też trzeba;))
      Pozdrawiam

      Usuń
  33. Współczuję siostrze :( Pies to nie zabawka. Nie idzie kupić sobie nowego i zastąpić przyjaciela.
    Zdrówka! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No proszę,ja u Ciebie , a Ty u mnie;) Też zdrówka;))
      Racja - można przygarnąć innego psiaka, ale o tym jednym się nie zapomni!

      Usuń

komentarze karmią blogera;D

Cieszy każdy komentarz (bez hejtu)