Ostatni wpis zaowocował ciekawymi komentarzami , a z racji pewnej wiedzy w tym temacie ( cztery ciąże ) mogę wrzucić swój kamyczek do ogródka;)
Jednak najpierw chciałam poszukać zdjęć z tych, nader ciekawych, czasów, więc dziś coś innego.
Byłam dziś z Grzesiem u szczepienia. Dzióbek ma juz 12,5 kg , ładnie się rozwija, zaczyna coraz więcej mówić po swojemu, apetyt ma, że aż miło patrzeć...
W środę opiekowałam się córeczką Przyszywanej.Mała grzeczna, cicha, spokojna.Czytałyśmy książeczki, układałyśmy puzzle, układanki, lalki do snu...
Grześ to ..wulkan.Wszystko szybko, nagle, bez zatrzymania, bez strachu...
Na dowód ostatni "wyczyn" - rezultat próby zejścia , a raczej skoku z kanapy! W dodatku na główkę!
Efekt - dziecko uratowane, ale ..."naznaczone"
Ehhhh, zanim osiągnie pełnoletność ja całkiem osiwieję!
Miśka, jak coś mogę Ci polecić dobre farby, super kryją siwe włosy... wiem coś o tym :)
OdpowiedzUsuńO, taki rozpędek to nie jednego siwego włosa może przysporzyć, i zawału, i palpitacji serca! Za to ile radości!
OdpowiedzUsuńMy czekamy na wnuki, włosy na razie jeszcze nie bardzo siwe, aczkolwiek swoje przeżyły - bedziemy rozbestwiać, bo na co innego chyba nerwów nie starczy :D
A tak w ogóle to witanko, tu jeszcze mnie nie było :D
A widzisz!My narażeni podwójnie - wnuk jest dokładnie rok STARSZY od Grześka;) Jak mam ich dwóch to z oczu nie spuszczam(przynajmniej się staram) a i tak na wszystko nie mam wpływu (np nie zdążyłyśmy zapobiec,bo Grześ NIE UGRYZŁ Dawidka!0;)
UsuńI miło Cie widzieć;))Witaj;)
Do wesela się zagoi:-)
OdpowiedzUsuńbiedak wygląda klasyczna ofiara przemocy domowej!
OdpowiedzUsuńmoże trzeba by to gdzieś zgłosić? :))))
Usuńno ładnie! I Wy przeciwko mnie???Razem????
Usuńale mina dziarska!
OdpowiedzUsuńdo wesela się zagooooooi:))
Bo dziewczynki takie są :))) grzeczne. I to im zostaje.
OdpowiedzUsuńChłopcom zresztą też zostaje :)))
Wiesz ze moja Emilka to specjalistka od efektow specjalnych wiec gdybys chciala ukryc te zadrapania przed wizyta komisji do spraw przemocy domowej to wal do mnie:)Grzes bedzie jak nowy:::))
OdpowiedzUsuńehhh, Klarka, Frytka,jeszcze Ty!!
UsuńMałpiszony jedne!
Trzeba bylo z manicure zrezygnowac ,paznokietki obciac i Gzubek mialby normalna twarz::))A tu masz -"naznaczony" bidulek....
UsuńZnam to znam , nie da rady upilnować...
OdpowiedzUsuńhehehe piracisko)))))
OdpowiedzUsuńteatralna
Mój syn nosił podwójne guzy na głowie - zanim jeden się zagoił już nabijał drugiego. Nawet przeszło mi przez głowę, żeby go w kasku prowadzać ; )
OdpowiedzUsuńHehe jak barwy wojenne :)
OdpowiedzUsuńno chyba przy Tobie taka spokojna, bo my już momentami nie ogarniamy!:)
OdpowiedzUsuńNo coz? Chlopak!!!
OdpowiedzUsuńE tam, do wesela się zagoi. :P
OdpowiedzUsuń~Dobrze,że uratowane! Naznaczenie samo zejdzie.
OdpowiedzUsuńWitaj
OdpowiedzUsuńMasz zdrowe, żywe srebro, zatem przyzwyczaić się tylko i uzbroić w cierpliwość trzeba. Będzie dobrze ;)
Pozdrawiam miło całą Twoją Rodzinkę, Juniora także :)
Osobiście to stawiam na bójkę na podwórku, rzecz jasna nie o zabawkę poszło, no dobra zabawkę ale nie plastykową :))
OdpowiedzUsuńOraz dobrywieczór:)
czyżbyś sugerował, Desper, że nasz Grześ pobił się o... kobietę? i to nie plastykową? i dobry wieczór :)))
UsuńNooo wieeeesz:) Jest to zdecydowanie bardziej prawdopodobna wersja niż przedstawiona przez jego szanowną rodzicielkę wyżej:) A, że, wiadomo matka, to i strach przyznać, że syn już się laskami interesuje to i wymyśliła całkiem zgrabna historyjkę tyle, że nie trzymająca się hmmm kupy w kilku istotnych szczegółach. Nie będę mówił w których bo zaś powie, że się czepiam:)
Usuńchcesz powiedzieć, że matki są lekko przewrażliwione na punkcie swoich synów? a co, w takim razie, powiesz o tatusiach chroniących nadmiernie swoje córeczki? kiedy się na horyzoncie pojawia jakiś .... obcy facet?
UsuńNo a co? Nie jest tak, ze mamusie o syneczków, zwłaszcza tych najmłodszych to niczym te lwice walczyć będą, co by obca kobieta syneczkowi aby jakiejś przykrości nie zrobiła, a broń boże żeby go dotknęła!! Ooooo to już po niej!! Ileż to przypadków znam , osobiście znam, gdzie mamusia zadowolona, że synek na trening nie poszedł, bo może sobie guza nabić, albo siniaka przyniesie na nóżce ooo!! A tatusiowie córeczek tak nie pilnują nie:) Zresztą chcesz mnie na manowce tym pytaniem sprowadzić ooo!!
Usuńwcale, że nie tak jest, wiesz?... jak se go inna chce wziąć i mu katarek z noska wycierać to niech bierze, jeden kłopot z głowy, ja tam nie bronię... a treningi? no co, to za moje, znaczy się matki, pieniądze mają dziecko bić, znaczy siniaki mu robić? lepiej niech w szachy gra :)))
UsuńTak niech se go weźmie, ale..........no przecież codziennie po kilka razy trzeba sprawdzić, czy aby ten katarek to wytarty jest, czy właściwie wytarty jest i czy aby nie za mocno nosek synusiowi przytarty został!!. Ech a potem się mówi jakie to skarby z teściowych są haha:)
Usuńco do teściowych typu "skarb" to się z Tobą akurat zgadzam, ale ja taka nie będę i już!!! ale co Ty temat tak nagle zmieniłeś? mówiliśmy wszak o zazdrosnych tatusiach broń czyszczących na okoliczność odwiedzin pierwszego chłopaka córci :))) chcesz powiedzieć, że nie wiesz nic w tym temacie? aha, i o co chodziło Ci z tymi manowcami na które niby chciałabym Cię sprowadzić?!
UsuńOtóz i sama sobie na pytanie odpowiedziałaś, że chcesz mnie na manowce sprowadzić, odwracając uwagę od właściwego tematu, wszak rozmowa dotyczy Grzesiowej bójki, z jakimś tam draniem starszym o 3 miesiące, o tę piękną długowłosą z sąsiedniego podwórka no i poniesionych strat własnych, a nie córeczek tatusiowych. To sa widzisz te manowce na które chcesz mnie wyprowadzić, ale ja jako ten leniwy karp w stawie nie dam się!!
Usuńjako leniwy karp to właśnie dałbyś się na te manowce sprowadzić, z Ty to raczej jak ta sprytna szprotka się wywijasz :))) a szkoda .... to mówisz, ze Grześ o tę długowłosą bój stoczył? a wygrany chociaż? kurcze, Miśki nie ma, nie można o szczegóły dopytać....
UsuńPrzecież Miska nic w temacie nie powie, nie przyzna się, będzie się swojej wersji trzymać, no bo jakże to tak - jej synuś Grześ o laski się bije !! Szprotka powiadasz?? Oj no może chociaż jakiś szczupaczek coooo??
Usuńjak się ją opieką społeczną postraszy to zmieni wersję :)))) ale, że co, że Ty drapieżnikiem chcesz być Desper? jakieś polowania urządzać?
UsuńMatko!Gości miałam -Przyszywana (blogowa)z mężem i dziećmi przyjechali! Normalnie z oka Was spuścić nie można,bo szalejecie!
UsuńGrześ nie bije się o dziewczyny, bo przecież jest super cudny, miły, inteligentny, że to one będą walczyć o niego;))Ale mam nadzieję,że to za 15 lat!
O ile pójdzie w ślady Juniora, który po portu jest oblegany przez płeć piękną!;)
A za Tosią tez tabuny latają, ale wierzymy,ze będzie jak starsza siostra -wybierze najwłaściwiej;))
Nawet choćby kominiarzem straszył to i tak nic nie pomoże:) Ale co nie mogę byś drapieżnikiem?? Oj no nie bądź taka, no zgódź się, albo szczupaczkiem albo źrebaczkiem co?? Mogę?? Plisssss!!
Usuńco szalejecie, Miśka, co szalejecie?!?! no chcemy po prostu prawdy dociec... oj, jak Grześ pójdzie w ślady Juniora to faktycznie przystojniak z niego będzie :) a Sołtys za Tolą nie biega, w celu dopilnowania i odstraszenia potencjalnych adoratorów?... a Ty Desper, źrebaczkiem chcesz być?... a pobrykasz koło mnie? :)
UsuńCzy ja mam rozumieć, że zanim wybierzesz godna synowa to turniej ogłosisz, walka na gołe pieści w kisielu, prezentacja w klatce oraz może jakiś jeszcze test co?? Próba ognia, miecza (to już sprawka Sołtysa będzie)i gorącego kociołka też!!
UsuńFrytko! Ty Maupo! Ty na mnie opiekę???? no ja Cię!
Usuńja tylko tak, żebyś się przyznała... :))))
UsuńOtóż właśnie!! Prawdy chcemy dociec, obiektywnej prawdy ooo!! Ale znaczy się jest szansa, że tym źrebakiem będę?? Oraz oczywiście, że z największa przyjemnością koło Ciebie , a pobrykasz razem ze mną? To wtedy .............:)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńNigdy nie wtykam się w sprawy sercowe;) Jednakoż mam nadzieję,że wybiorą dobrze;))
UsuńInternet mi tak wolno chodzi,strony z trudem się otwierają,że nie nadążam normalnie za tym Waszym...brykaniem;)
Desper, a jeśli się zgodzę na to wspólne brykanie to jak to będzie wyglądać? i gdzie? :)
Usuńa bo Ty Miśka z wprawy może wyszłaś?... może z Sołtysem należałoby pogadać? mam się tym zająć? :))))
UsuńOjej no jak wygadają dwa brykające źrebaki??Nie widziałaś nigdy na łące brykających źrebaków?? Miejsce, czas, tudzież forma do uzgodnienia :)
Usuńale, że takie szalone źrebaki, co tak bez sensu w te i we te po łące? no ja chyba takiej kondycji jednak nie mam... ja to bym raczej "bryknęła" z Tobą w jakieś zaciszne miejsce :))))
UsuńNo wiesz takie szalone źrebaki dwa w zacisznym miejscu:) A tak w te i we w te to może niech tylko szalenie niespokojne łapki se latają i nie po łące:)
Usuńz wprawy?ale z czym?łapaniem dziecka, czy wtykaniem w sprawy sercowe??:)
Usuńz wprawy w ... brykaniu Miśka :)))))
Usuńaaaa...z tym ponoć jak z jazdą na rowerze ;)
Usuńoj skąd ja to znam? dziecko o szybkości ponaddźwiękowej!
OdpowiedzUsuńJa tam wolę prawdziwego męcziznę, który guzy sobie nabija, a nie taką mimozę ślimatą. Chłopak powinien być przebojowy. Dziewczynka zresztą też. Nie marudź, siwizna... dobra farba i po kłopocie.
OdpowiedzUsuńNo weź domaluj Mu z drugiej strony. Co On taki niesymetryczny na buzi? ;-))))
OdpowiedzUsuńOn jak Zorro;))Niesymetryczny;)
UsuńMęskie blizny są sexi...
OdpowiedzUsuńno z opoznieniem niestety przeczytalam poprzedni wpis, jest GE-NIE-A-LNY
OdpowiedzUsuń:*
Ja już się wypowiedziałam :P oraz zgłosiłam sprawę właściwym organom :P
OdpowiedzUsuńMój "dzióbek" okazało się, że waży już 14,5 (było 11 na początku roku), nóżkę, stopunię ma już 26 (matka musiała buty nowe i kapcie kupić do przedszkola) i na dodatek robi się pyskaty...
bo to prawdziwy facet jest i juz!! sznyta musi byc:)
OdpowiedzUsuńnic nie mow, ja za swoim to tez sie nalatam. no 3 swiaty!