No, ale może uda mi się napisać coś sensownego:)
1.Czy jesteś mamą pracującą, czy siedzącą w domu?
Pracuję od miesiąca i to tylko na pół etatu (no, plus nadgodziny jak się uda), ale w domu mam troszkę rzeczy do zrobienia, a w dniu, gdy nie pracuję opiekuję się 1,5 rocznym synkiem i jeszcze 2,5 letnim wnuczkiem.Czyli nie jest tak, że leżę i pachnę:) (i ewentualnie zajmuję się blogiem i innymi przyjemnościami)
2.Czy chciałabyś , żeby było odwrotnie?
Czyli co?Że nic nie robię?W życiu!! nawet po cesarce dostałam opieprz od położnej,że to jednak była operacja, a nie spacer i mam się oszczędzać.
Ale ja naprawdę się oszczędzałam -Sołtys dostał po uszach za kablowanie!
3.Czy śpisz w nocy?
Zasypiam późno, bo uwielbiam ten czas ciszy i spokoju:) Na szczęście Grześ już w miarę ładnie przesypia noce.
Prędzej budzi mnie chrapanie Sołtysa (i pomińmy tu okrutne pomówienia,że to własne chrapanie mnie budzi!)
4.Przedmiot dla dziecka "must have" ?
To już nie można po polsku? Będę oryginalna - bez pieluch byśmy się obyli (hehe) ,ale bez nebulizatora już nie!
Grześ dostał od cioci Tiny nowiutki! Czekamy na kuriera ;))
5.Ile planujesz dzieci ?
Mamy czwóreczkę i to jest ilość idealna!;)
6.Czy chodzisz na imprezy?Ile razy w miesiącu?
hehehehehe
7.Ulubiony program Twojego dziecka?
Zaczyna oglądać bajki, wybieram mądre,rozwijające, w rozsądnych ilościach!
Małe dziecko nie powinno przesiadywać przed telewizorem!
8.Wymień jedną rzecz, którą kupiłaś dla dziecka będąc w ciąży, a nie użyłaś po jego narodzinach.
Nie było czegoś takiego.Kupowałam niezbędne rzeczy.
9.Ulubione jedzenie twojego dziecka?
Wcina wszystko oprócz buraczków i ciastek.
10.Ile samochodów ma Twoja rodzina?
Pytania układał ktoś ze skarbówki???
Mamy starego forda - nie jeździmy, bo nie ma przeglądu i trzeba by troszkę naprawić.A teraz nie mamy takiej możliwości.
11.Waga sprzed ciąży, w ciąży , po ciąży.
Za dużo, 4,5 kg więcej w dniu porodu, za dużo:)
12.Wymarzone wakacje z dzieckiem?
Nad morzem.Nawdychałby się jodu, pobawił w wielkiej piaskownicy!Byle nie było za gorąco, bo nie lubię smażenia na słońcu!
Mamy zaproszenie do Nivejki:) Żałuję, że nie możemy skorzystać.
13.Wymarzone wakacje bez dziecka?
A dziecko gdzie?
14.Jak zmieniło się Twoje życie po urodzeniu dziecka?
Opisuję na blogu...
15.Rozpływam się jak widzę....
choćby dziś - daje dwie chrupki Dawidowi, a on biegnie jedna dać Grzesiowi! ;)
16.Gdzie robisz zakupy dla dziecka?
Mleko w aptece, pieluchy w biedronce, reszta jak dla nas .
17.Ulubiony produkt do makijażu i do pielęgnacji ciała.
Masło do ciała o zapachu piwonii,kostki do kąpieli o zapachu jagody, mydło dave
18. Huggies czy Pampers?
dada
19.Czy zawsze chciałaś mieć dziecko?
Zawsze chciałam trójkę! A nam się szczęście poszerzyło;)
20.najlepsza część bycia mamą?
Całokształt!
Czy ktoś chciałby odpowiedzieć na takie pytania?Jeśli tak zapraszam.Nie będę nominować
A na deser Grześ, który dorwał się do laptopa :))
Zajrzyjmy na blog....
no tak..mama nie odpowiedziała na komentarze!
Zrobione! :)
Z ostatniej chwili - po wczorajszym przemeblowaniu Grześ znalazł lepszy sposób na wchodzenie do łóżeczka, niż przez specjalną dziurę!
He he... Ciekawa byłam czy odpowiesz. :P
OdpowiedzUsuń13.Wymarzone wakacje bez dziecka?
A dziecko gdzie?
Nad morzem. :P
Myślałam o tym;) Ale Nivejka nie chciała samego Grześka!!!!:))
Usuńhahaha fotki Grzesia są po prosu świetne!! Z tego pierwszego sie cały czas śmieje!!!! :D:D
OdpowiedzUsuńA co do wakacji bez dziecko, to wreszcie dziecko by sobie odpoczęło!!:P
Tak właśnie było jak pojechałam do Nagorzyc! Nawet nie zatęsknił!;))
UsuńHe he...Wiedziałam,że wybrniesz z tych pytań w swoim najlepszym stylu! ;-)
OdpowiedzUsuńBuziaki dla komputerowego speca, profesjonalizm bije po oczach :-)))
Dodałam zdjęcie z akrobacji Grzesia!
UsuńNiedługo chyba ogłoszę jakąś zbiórkę na blogu na farbę dla mnie, bo osiwieję do końca przez tego Gzuba!
Znakomite. Ale mi się uśmiechało :-)))
OdpowiedzUsuńAle rozrabiaki! :D
OdpowiedzUsuńMiśko, tak jak piszesz - kto takie pytania wymyśla? ;)
OdpowiedzUsuńJednak dzięki nim dowiedziałam się co to nebulizator!
Pozdrawiam ciepło, miłego dnia życząc :)
Fajna rzecz - Grześ dostaje sól fizjologiczna jak tylko widzę,że zapycha mu się nosek.Nie dopuszczam do świstów w oskrzelach:)
Usuńjak to mowia , nie ma glupich pytan, a mnie sie twoje odpowiedzi bardzo podobaja :)))
OdpowiedzUsuńJa chętnie, ale zdecydowanie dopiero wtedy, gdy będę miała już o kim pisać ;)
OdpowiedzUsuńSzaleńcy :D
OdpowiedzUsuńMój artysta też tak z łóżeczka wychodził - włosy się na głowie jeżyły :))))
OdpowiedzUsuńBuziaki :)
Fajne odpowiedzi, jak to w życiu :-)
OdpowiedzUsuń:))))
OdpowiedzUsuńW wielu punktach napisałabym to samo, albo podobnie.
OdpowiedzUsuńPo tych odpowiedziach lubię Cię jeszcze bardziej! A co to jest nebulizator?
OdpowiedzUsuńTo taki specjalny inhalator do podawania dzieciom leków.Grześ używa od 3 miesiąca życia - teraz mamy własny - dziś przyszedł:))
Usuńhttp://allegro.pl/inhalator-nebulizator-san-up-3020-cyclone-i3027110100.html
Witaj, Miśko - po ostatnim pobycie Anielki w szpitalu (to jednak było zapalenie płuc...) też zaopatrzyliśmy się w takie urządzenie - niech żyje Allegro!:) A pytania, szczerze mówiąc, niektóre irytujące - zwłaszcza to "pracujesz czy SIEDZISZ W DOMU" - to chyba pisała jakaś XIX-wieczna feministka?:) Bo w XXI istnieje więcej możliwości. Co np. JA mam na to odpowiedzieć? Gdybym czyściła pazurki w jakimś biurze to bym była "kobietą pracującą" - ale że siedzę W DOMU przykuta przez wiele godzin do komputera, robiąc tłumaczenia, to już jestem nic nie warta?:) O, nie, ja się na to nie zgadzam!
UsuńZapomniałaś dodać,że masz jeszcze dwójkę maluchów,a Anielka jeszcze nawet nie raczkuje;)
UsuńNebulizatory to świetny wynalazek -pamiętam, jakie problemy mieliśmy z Juniorem przy podawaniu leków;/
Zdrówka dla Maleńkiej;)
Ja już się chyba nie łapię na kandydatkę do opowiadania o dzieciach, które maja już ponad 20 lat... :)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiem, czy nie musiałabyś mieć zgodę na publikację;)
UsuńMoże jestem samolubny, ale cieszę się że nie jestem mamą :)
OdpowiedzUsuńŻałuj! Nie wiesz, co tracisz;):)
Usuń13. dziecko możecie oddać mi na parę dni, Zuzka by się podszkoliła z odwagi a Grześ z gadania i czytania :P
OdpowiedzUsuńWakacje bez dzieci to my mamy teraz! Gdy potomstwo dorosło. Było nawet komu zostawić, ale jakoś nam do głowy nie przyszło...
OdpowiedzUsuńPierwsze zdjecie Grzesia przy laptopie jest bezcenne.
OdpowiedzUsuńZdjęcia Grzesia są cudne, jak On sam zresztą;-)
OdpowiedzUsuńkocham Grzesia za te Jego miny :))))
OdpowiedzUsuńJa też kocham Grzesia, on jest cudowny;)
OdpowiedzUsuńChyba też pozwolę Stokroci odpowiadać na komentarze bo sama nie daję rady;)
Przedziwne pytania, na szczęscie twoje odpowiedzi normalne i sensowne : ))
OdpowiedzUsuńPytania jak pytania, ale bardzo podobają mi się odpowiedzi.
OdpowiedzUsuńZachodzę tu niedawno i podziwiam Rodzinkę. Pozdrawiam wszystkich członków rodziny, a Grzesia całuję w blond czuprynkę.
Sama mam już dorosłe dzieci i 14 letnie wnuki.
Lubię czytać blogi młodych mam i podziwiać jak radzą sobie z nielekką przecież rzeczywistością.
Witak!Rozgość się:)
UsuńJestem nie tylko młodą mamą, ale i młoda babcią....z tego powodu może mam czasem rozdwojenie jaźni;)) Czy mam 28 lat, czy 100?;)Pozdrawiam;)