poniedziałek, 25 lutego 2013

Wynurzenia

Karalelka zaprosiła mnie do udziału  w zabawie.Jak sama napisała - ciekawe kto wymyślał te pytania?!!
No, ale może uda mi się napisać coś sensownego:)

1.Czy jesteś mamą pracującą, czy siedzącą w domu?
Pracuję od miesiąca i to tylko na pół etatu (no, plus  nadgodziny jak się uda), ale w domu mam troszkę rzeczy do zrobienia, a w dniu, gdy nie pracuję opiekuję się 1,5 rocznym synkiem i jeszcze 2,5 letnim wnuczkiem.Czyli nie jest tak, że leżę i pachnę:)  (i ewentualnie zajmuję się blogiem i innymi przyjemnościami)

2.Czy chciałabyś , żeby było odwrotnie?
Czyli co?Że nic nie robię?W życiu!! nawet po cesarce dostałam opieprz od położnej,że to jednak była operacja, a nie spacer i mam się oszczędzać.
Ale ja naprawdę się oszczędzałam -Sołtys dostał po uszach za kablowanie!

3.Czy śpisz w nocy?
Zasypiam późno, bo uwielbiam ten czas ciszy i spokoju:) Na szczęście Grześ już w miarę ładnie przesypia noce.
Prędzej budzi mnie chrapanie Sołtysa (i pomińmy tu okrutne pomówienia,że to własne chrapanie mnie budzi!)

4.Przedmiot dla dziecka "must have" ?
To już nie można po polsku? Będę oryginalna - bez pieluch byśmy się obyli (hehe) ,ale bez nebulizatora już nie!
Grześ dostał od cioci Tiny nowiutki! Czekamy na kuriera ;))

5.Ile planujesz dzieci ?
Mamy czwóreczkę i to jest ilość idealna!;)

6.Czy chodzisz na imprezy?Ile razy w miesiącu?
hehehehehe

7.Ulubiony program Twojego dziecka?
Zaczyna oglądać bajki, wybieram mądre,rozwijające, w rozsądnych ilościach!
Małe dziecko nie powinno przesiadywać przed telewizorem!

8.Wymień jedną rzecz, którą kupiłaś dla dziecka będąc w ciąży, a nie użyłaś po jego narodzinach.
Nie było czegoś takiego.Kupowałam niezbędne rzeczy.

9.Ulubione jedzenie twojego dziecka?
Wcina wszystko oprócz buraczków i ciastek.

10.Ile samochodów ma Twoja rodzina?
Pytania układał ktoś ze skarbówki???
Mamy starego forda - nie jeździmy, bo nie ma przeglądu i trzeba by troszkę naprawić.A teraz nie mamy takiej możliwości.

11.Waga sprzed ciąży, w ciąży , po ciąży.
Za dużo, 4,5 kg więcej w dniu porodu, za dużo:)

12.Wymarzone wakacje z dzieckiem?
Nad morzem.Nawdychałby się jodu, pobawił w wielkiej piaskownicy!Byle nie było za gorąco, bo nie lubię smażenia na słońcu!
Mamy zaproszenie do Nivejki:) Żałuję, że nie możemy skorzystać.

13.Wymarzone wakacje bez dziecka?
A dziecko gdzie?

14.Jak zmieniło się Twoje życie po urodzeniu dziecka?
Opisuję na blogu...

15.Rozpływam się jak widzę....
choćby dziś - daje dwie chrupki Dawidowi, a on biegnie jedna dać Grzesiowi! ;)

16.Gdzie robisz zakupy dla dziecka?
Mleko w aptece, pieluchy w biedronce, reszta jak dla nas .

17.Ulubiony produkt do makijażu i do pielęgnacji ciała.
Masło do ciała o zapachu piwonii,kostki do kąpieli o zapachu jagody, mydło dave

18. Huggies czy Pampers?
dada

19.Czy zawsze chciałaś mieć dziecko?
Zawsze chciałam trójkę! A nam się szczęście poszerzyło;)

20.najlepsza część bycia mamą?
Całokształt!
Czy ktoś chciałby odpowiedzieć na takie pytania?Jeśli tak zapraszam.Nie będę nominować

A na deser Grześ, który dorwał się do laptopa :))

Zajrzyjmy na blog....



no tak..mama nie odpowiedziała na komentarze!


Zrobione! :)



Z ostatniej chwili - po wczorajszym przemeblowaniu Grześ znalazł lepszy sposób na wchodzenie do łóżeczka, niż przez specjalną dziurę!




34 komentarze:

  1. He he... Ciekawa byłam czy odpowiesz. :P

    13.Wymarzone wakacje bez dziecka?
    A dziecko gdzie?

    Nad morzem. :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślałam o tym;) Ale Nivejka nie chciała samego Grześka!!!!:))

      Usuń
  2. hahaha fotki Grzesia są po prosu świetne!! Z tego pierwszego sie cały czas śmieje!!!! :D:D

    A co do wakacji bez dziecko, to wreszcie dziecko by sobie odpoczęło!!:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak właśnie było jak pojechałam do Nagorzyc! Nawet nie zatęsknił!;))

      Usuń
  3. He he...Wiedziałam,że wybrniesz z tych pytań w swoim najlepszym stylu! ;-)
    Buziaki dla komputerowego speca, profesjonalizm bije po oczach :-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dodałam zdjęcie z akrobacji Grzesia!
      Niedługo chyba ogłoszę jakąś zbiórkę na blogu na farbę dla mnie, bo osiwieję do końca przez tego Gzuba!

      Usuń
  4. Znakomite. Ale mi się uśmiechało :-)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Miśko, tak jak piszesz - kto takie pytania wymyśla? ;)
    Jednak dzięki nim dowiedziałam się co to nebulizator!

    Pozdrawiam ciepło, miłego dnia życząc :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajna rzecz - Grześ dostaje sól fizjologiczna jak tylko widzę,że zapycha mu się nosek.Nie dopuszczam do świstów w oskrzelach:)

      Usuń
  6. jak to mowia , nie ma glupich pytan, a mnie sie twoje odpowiedzi bardzo podobaja :)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja chętnie, ale zdecydowanie dopiero wtedy, gdy będę miała już o kim pisać ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mój artysta też tak z łóżeczka wychodził - włosy się na głowie jeżyły :))))
    Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajne odpowiedzi, jak to w życiu :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. W wielu punktach napisałabym to samo, albo podobnie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Po tych odpowiedziach lubię Cię jeszcze bardziej! A co to jest nebulizator?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To taki specjalny inhalator do podawania dzieciom leków.Grześ używa od 3 miesiąca życia - teraz mamy własny - dziś przyszedł:))
      http://allegro.pl/inhalator-nebulizator-san-up-3020-cyclone-i3027110100.html

      Usuń
    2. Witaj, Miśko - po ostatnim pobycie Anielki w szpitalu (to jednak było zapalenie płuc...) też zaopatrzyliśmy się w takie urządzenie - niech żyje Allegro!:) A pytania, szczerze mówiąc, niektóre irytujące - zwłaszcza to "pracujesz czy SIEDZISZ W DOMU" - to chyba pisała jakaś XIX-wieczna feministka?:) Bo w XXI istnieje więcej możliwości. Co np. JA mam na to odpowiedzieć? Gdybym czyściła pazurki w jakimś biurze to bym była "kobietą pracującą" - ale że siedzę W DOMU przykuta przez wiele godzin do komputera, robiąc tłumaczenia, to już jestem nic nie warta?:) O, nie, ja się na to nie zgadzam!

      Usuń
    3. Zapomniałaś dodać,że masz jeszcze dwójkę maluchów,a Anielka jeszcze nawet nie raczkuje;)
      Nebulizatory to świetny wynalazek -pamiętam, jakie problemy mieliśmy z Juniorem przy podawaniu leków;/
      Zdrówka dla Maleńkiej;)

      Usuń
  12. Ja już się chyba nie łapię na kandydatkę do opowiadania o dzieciach, które maja już ponad 20 lat... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet nie wiem, czy nie musiałabyś mieć zgodę na publikację;)

      Usuń
  13. Może jestem samolubny, ale cieszę się że nie jestem mamą :)

    OdpowiedzUsuń
  14. 13. dziecko możecie oddać mi na parę dni, Zuzka by się podszkoliła z odwagi a Grześ z gadania i czytania :P

    OdpowiedzUsuń
  15. Wakacje bez dzieci to my mamy teraz! Gdy potomstwo dorosło. Było nawet komu zostawić, ale jakoś nam do głowy nie przyszło...

    OdpowiedzUsuń
  16. Pierwsze zdjecie Grzesia przy laptopie jest bezcenne.

    OdpowiedzUsuń
  17. Zdjęcia Grzesia są cudne, jak On sam zresztą;-)

    OdpowiedzUsuń
  18. kocham Grzesia za te Jego miny :))))

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja też kocham Grzesia, on jest cudowny;)
    Chyba też pozwolę Stokroci odpowiadać na komentarze bo sama nie daję rady;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Przedziwne pytania, na szczęscie twoje odpowiedzi normalne i sensowne : ))

    OdpowiedzUsuń
  21. Pytania jak pytania, ale bardzo podobają mi się odpowiedzi.
    Zachodzę tu niedawno i podziwiam Rodzinkę. Pozdrawiam wszystkich członków rodziny, a Grzesia całuję w blond czuprynkę.
    Sama mam już dorosłe dzieci i 14 letnie wnuki.
    Lubię czytać blogi młodych mam i podziwiać jak radzą sobie z nielekką przecież rzeczywistością.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witak!Rozgość się:)
      Jestem nie tylko młodą mamą, ale i młoda babcią....z tego powodu może mam czasem rozdwojenie jaźni;)) Czy mam 28 lat, czy 100?;)Pozdrawiam;)

      Usuń

komentarze karmią blogera;D

Cieszy każdy komentarz (bez hejtu)