piątek, 22 marca 2013

Będzie wiosna! Grześ na sankach!

Niektórzy pamiętają notkę z drugiego lutego  :)
Sanki mamy po Lusi -bez oparcia.Stwierdziłam, że szukanie nowych w tym roku bez sensu.
Nic się nie stanie, jeśli Grześ na sankach w  tym roku nie pojeździ.
Ale mija dzień za dniem, przyszła wiosna (!) a śnieg jak był tak jest.
Co więcej każdego dnia sypało od nowa.
Potęga modlitwy;)))
Poddałam się!

Marzenie spełnione


Grześ trzymał się mocno....


 Ja co chwilę przystawałam i poprawiałam nóżki:))




Już samo siedzenie na sankach było fajne...



A szusowanie po łące jeszcze lepsze!



No, załatwione! teraz wiosna może już przyjść



63 komentarze:

  1. piersza!!!
    gaga

    OdpowiedzUsuń
  2. sorry, że tak chcę Was wykorzystać, ale jeśli to ma pomóc wiośnie, to błagam, niech Grześ jeździ cały dzień :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. litości! Mam nadzieję,że ten raz wystarczy;))

      Usuń
  3. :-)))
    Tu wiosna a Grzesiu na sankach :-)
    A jaki zadowolony :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. i tak do maja:D dziecko kochane, rowerek, rowerek czeka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie podpowiadaj! Rowerka nie mamy -sanki cały rok?:)

      Usuń
    2. kółka od wózka sankom dokręcić! :)

      Usuń
    3. Może poczekam jednak aż białe szaleństwo odpuści??;)

      Usuń
  5. Ale obiecujesz, że już niedługo wiosna?

    OdpowiedzUsuń
  6. No! To teraz już wiosna na pewno przybędzie! Hura! :D

    OdpowiedzUsuń
  7. no i to jest dziecko!!!!
    a nie jak księżna spojrzy na sanki i przejdzie obok!! Gdzieżby tam swoje szanowne 4 litery usadowiła! toż to grzech śmiertelny!! :)

    ale tak , masz rację WIOSNA MOŻE JUŻ PRZYJŚĆ!!!!!!!! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żartujesz?Nie lubi być wożona?
      Grzesiek lubi nawet "na sucho":))

      Usuń
  8. Sliczny ten Grzesio jak z obrazka!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze, że jeszcze nie czyta;)

      Usuń
    2. szkoda,ze nie mam jakiejś małej dziewczynki:PPP

      Usuń
  9. Grzesiu...
    a czy Ty mógłbyś teraz już nie tylko "wyjeździć" na sankach tę wiosnę, ale jeszcze się trochę o nią pomodlić? :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miało być tyle śniegu,żeby mógł pojeździć na sankach - skoro jest to już może być wiosna;))

      Usuń
  10. no nareszcie, tyle czasu czekać, od lutego!!!..ale może jednak, tak na wszelki wypadek, poszlibyście jeszcze raz, co? ...a Grześ jak zawsze słodziak :)) buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz jakie to męczące?Chciałam z Sołtysem, ale wystraszył się,że będzie ciągnął nas oboje;))
      Buziaki

      Usuń
  11. te oczy Grzdyla wymiatają!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Junior ma takie same;)) Mówi,że laski na to lecą;)

      Usuń
  12. Grzesiu zliituuuj sieee noooo

    Teatralna

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam nadzieję, że te sanki coś dają, jak nie to rozpalam ognisko na środku osiedla i odtańczę jakiś schizolski taniec. :P

    Miałam identyczne sanki w dzieciństwie, też bez oparcia - tak było najlepiej. ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Moja znajoma na swoim blogu wkleiła zdjęcie z 18 marca 2012r. na którym siedzą na tarasie w samych bluzkach i popijają kawę a Ty w tym roku Grzesia na sankach. Niezły galimatias z tą pogoda.
    Grześ w tej czapce wygląda anielsko!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podejrzewam ,że to wszystko dlatego,że nie mam wiosennej kurtki:))
      Będzie jeszcze śnieg -tydzień, dwa, a potem lato;)
      Grześ WYGLĄDA anielsko, ale nie zawsze tak jest;))

      Usuń
  15. to jest jakaś tragedia z tą pogodą, ale chociaż dzieci śnieg cieszy:P

    OdpowiedzUsuń
  16. Twoja Mamcia to ma serce!
    Serdecznosci
    Judith

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak to powiedział pewien polityk..wielkie serce w...:)
      Uściski

      Usuń
  17. zajrzyj na maila. KONIECZNIE :)
    a Grzes jak zwykle.... słodziak :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałaś rację - wyciągnęłam babeczki ze spamu;))

      Usuń
    2. dobrze, że znalazłaś :)) Napisz jak poszło

      Usuń
  18. I niechaj [przychodzi ta wiosna! Grzesiowe sanki mogą za MARZANNĘ robić!

    OdpowiedzUsuń
  19. Wasza wiosna wyglada zupelnie jak moja... :(
    Grzesiu, tak pieknie wymodliles snieg, wez ze zmow teraz pare Zdrowasiek za slonko i ciepelko!!! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agato! Chciałaś śnieg?Tylko kobiety mogą być tak zmienne;)))

      Usuń
    2. Ale ja chcialam snieg w styczniu!!! :)

      Usuń
    3. Grześ jeszcze na miesiącach się nie zna;))

      Usuń
  20. no wreszcie!!! Teraz jest w końcu jakaś szansa na wiosnę! Kobieto, ileż ty nas wydręczyłaś! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no przepraszam;)) Nie wiedziałam,że to tak działa;)
      Buźka

      Usuń
    2. to w sumie teraz wypada Ci podziękować, że już po wszystkim ;-)

      Usuń
  21. Grzesiuuu! Odwołaj zimę! Rowery też są fajne, serio!:)

    w pięknej okolicy mieszkacie, bardzo urokliwe domy:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będę negocjować:) Może jak mu obiecam rowerek zadziała lepiej?
      A mieszkamy fajowo, niedaleko osiedla , ale na uboczu -cisza, spokój...kozy, dziki;)

      Usuń
  22. no Grzesiu brawo..... idzie ci wspaniale, no to pewnie przywieziesz na sankach tę wiosnę

    OdpowiedzUsuń
  23. Ale Słodziaczek ma frajdę :)))) A wiosna i tak przyjdzie... wkrótce :) Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  24. Ale super :D To teraz koniecznie musi przyjść wiosna :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ha! Czyli To Twoja wina, że wiosna przyjśc nie chciała. Było z Grzesiem wcześniej na te sanki pójść ;-))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie tak myślę;/ Coś zaniedbałam hehe;))

      Usuń
  26. Tyle sniegu w PL?? a ja juz zrugałam coniektórych że narzekają na brak wiosny jakby to miało coś pomóc. Ups! zwracam honor. Pocieszę że w bawarskiej wiosce jakby bardziej wiosennie pare stopni na plusie, kwitną bazie, swieci słońce (choć zimne słońce!) a śnieg bywa ale raczej po to by postraszyć. Jest więc nadzieja że do PL tez niebawem dotrze.

    OdpowiedzUsuń
  27. Grzesiu, Twoje czary objęły nawet moje rejony! Ale jesteś skuteczny!
    Baw się dobrze na saneczkach:)

    pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  28. Piękna ta wiosna,
    a może mnie się już pomyliło, co i jak ma kiedy wyglądać :)

    OdpowiedzUsuń
  29. To masz szczescie, bo juz mialam przyjechac i Ci manto spuscic:)))
    Ale jak juz Ciebie opitolilam za te sanki, to sie sama dopatrzylam, ze ciagle maszeruje z zimowa, futrzana torba no i wreszcie zmienilam:))
    Od razu slonce wyszlo i swiat wypieknial, teraz juz wiosna musi przyjsc rowniez do Polski:))

    OdpowiedzUsuń
  30. No dobra, sanki przez Grzesia zaliczone, Marzanna ...wykąpana, żeby nie powiedzieć inaczej...kalendarzowo też wszystko gra...więc dzie ta wiosna, ja się pytam???
    Grześ, w Tobie cała nadzieja. Wymodliłeś śnieg - masz jakieś znajomości tam do Góry widocznie :-) - więc teraz załatw zieloną trawkę plisss...
    Serdeczności dla całej Rodzinki :-)

    OdpowiedzUsuń

komentarze karmią blogera;D

Cieszy każdy komentarz (bez hejtu)