Dziś urodziny Juniora - 24!
Wymyśliłam sobie, że zeskanuję troszkę zdjęć z dzieciństwa, żeby Wam pokazać jak bracia są podobni.
Ale do tego trzeba czasu.
A w pracy jedna koleżanka chora, dzieci drugiej też.Żeby nie tracić premii dziewczyny poszły na zaległe urlopy, a my mamy dodatkowe godziny.
Wczoraj wróciłam wieczorem, zjechana jak koń po westernie (dostawa) a tu mi Sołtys melduje, że Grześ niewyraźny, ze chodzi i marudzi, albo płacze.
Troszkę go ponosiłam, ale ciągle popłakiwał.
Miał ciepłą główkę, więc wiedziałam, że nie płacze bez przyczyny.
W końcu położyłam go u nas i ...pościele do prania. Wymiotował po raz pierwszy.
Przebraliśmy, umyliśmy, wywietrzyliśmy pokój.....
Za drugim razem wcześniej wiedziałam co się będzie działo...tylko Sołtys nie zdążył się odsunąć;/
Junior pojechał do mojej siostry pomagać przy remoncie, więc postanowiliśmy, że będę spać z małym.
O drugiej w nocy płacz...Grześ rozpalony, temperatura ponad 40 stopni!!!
Dałam syropek na zbicie temperatury, porobiłam chłodne okłady, nosiłam aż lek zaczął działać , a mały zasnął.
Pospaliśmy do 9.
Teraz wygląda lepiej , czoło lekko ciepłe ( nie daje zmierzyć - pod paszką nie utrzyma, bo ma łaskotki, w pupie tak się wykręca, że nie mierzę, skoro nie ma wysokiej - a to czuję "na rękę")
I teraz się zastanawiam, czy to coś zaszkodziło, czy jakaś trzydniówka ?
Czy do lekarza ( gdzie może złapać coś nowego) czy poczekać?
Na razie obserwuje ...do pracy idę na 15.
bidulek, pewnie trzydniówka... ekh trzymajcie się
OdpowiedzUsuńoby do wiosny
Czymajcie sie
OdpowiedzUsuńOjjak ja nie lubię jak dzieci mi choruja!
moja dziś też w domu, niewyraźna....;/
OdpowiedzUsuńzdrówka!!!
no i najlepszego dla starszego przystojniaka!
Właśnie mi wyskoczyły odwiedziny nr 99 999!
OdpowiedzUsuńZdrówka dla Grzesia!
I dużo dobra dla Juniora :)
Biedny łobuziak. U nas tak przed anginą...
OdpowiedzUsuńI zawsze w zapasie czopek, jakby syrop wrócił :/
Zdrówka duuuużo życzę!
jak rozłożyło szkraba!:( ale dobrze, że dziś lepiej, może jakiś wirus, coś zaszkodziło, skoro dziś lepiej, obserwuj póki co. Zdrówka!!:)
OdpowiedzUsuńbidulek :(((
OdpowiedzUsuńa tak przy okazji... że też ja nie mam 20 lat :PPP
Twój starszy syn to niezłe ciacho ;)
i oczywiście Wszystkiego Dobrego dla Juniora :)
UsuńDobrze, że z małym ciut lepiej :***
zdrófka dla obu Synkuff:PPP
OdpowiedzUsuńwszystkiego najlepszego dla Juniora i zdrowka dla Grzesia, dla Juniora zresztą też :)
OdpowiedzUsuńJak nie urok, to sraczka, wiesz dobrze o tej zasadzie :)
OdpowiedzUsuńBiedny maluch, myslę, że nie ma co iśc do lekarza jesli innych objawów brak. Miej w pogotowiu jakies leki obniżające gorączke i trzymajcie się :)
OdpowiedzUsuńPrzystojni nad wyraz, obaj mężczyźni na zdjęciu ;-) Oraz obowiązkowo zdrówka dla Mojego Idola!!!
OdpowiedzUsuńPrzeczekać. U mojej córci obydwoje i Jaś trzeci lecą na obydwa końce. Nawadniać i jak już ponad 39 st to dać coś na zbicie temperaturki, poniżej nic nie dawać, niech organizm sam się broni. Jak na trzeci dzień się będzie utrzymywać temperatura i objawy do lekarza pomaszerować... Trzymajcie się.:-)
OdpowiedzUsuń(po 50)
No! a potem dziwią się wszyscy jak za późno lekarz przyjedzie i dziecko umiera, bo właśnie taka matka jak ty nie poleci do szpitala tylko próbuje leczyć w domu, bo blogowe trole tak jej radzą..
OdpowiedzUsuńI I kto tu trolluje?
UsuńNie wpadajmy w paranoję!
Miśka dobrze wie, jak zająć się Grzesiem, bo wychowała już starsze dzieci i poszło znakomicie
Więc się nie martw!
Anonimowy, jeśli chcesz obrażać innych to miej chociaż odwagę się podpisać... a Miśka na wychowaniu dzieci zna się akurat znakomicie i na pewno nie narazi zdrowia, ani tym bardziej życia, swojego synka... więc daruj sobie te teksty, najlepiej na zawsze
Usuńczytam tego bloga od dawna nie komentuję ,ale sorki nie wytrzymałam, Anonimie Miśka lata po lekarzach z Grzesiem-jak jest potrzeba( poczytaj starsze wpisy)ale w niektórych sytuacjach wie że lepiej podać dziecku leki spędzenie gorączki i przeczekac. tak że takie dyrdymały to nie tu. Buziaczki dla Grzesia
UsuńJoguzia
Ten komentarz został usunięty przez autora.
UsuńTo ja się do tej Joguzi uśmiechnę, wszak to o mnie pewnie chodzi z tymi radami. Trollem natomiast nie jestem, ponieważ Miśka zna mnie z nazwiska i imienia, a na zdjęciu poznała także moje wnuki. O! :-)))
Usuń(po 50)
chciałam dobrze a wyszło jeszcze gorzej, wcale mi nie chodziło o Twój wpis (z tą encyklopedią)ech, chyba jeszcze bardziej zamotałam
UsuńAleż Klarciu, Ty zrobiłaś bardzo dobrze, nie tylko chciałaś dobrze. Pozdrawiam serdecznie*** :-)
Usuń(po 50)
a to całe szczęście że jest ok:)
UsuńBiedactwo kochane:* :(
OdpowiedzUsuńObserwuj małego, bo może to faktycznie trzydniówka albo zęby?
Trzymam kciuki!!
Biedactwo... Jakaś zaraza wisi w powietrzu, przez tę zdechłą pogodę. Może to trzydniówka... Buziaki dla Grzesia, trzymajcie się. :)
OdpowiedzUsuńMisia, skoro uważasz że gorączka spada to rzeczywiście obserwuj, może to faktycznie "trzydniówka", moje też przechodziły ... zawsze przykro jak dziecko choruje ale nie da się tego uniknąć, niestety... buziaki dla Grzesia ... a dla przystojniaka Juniora "sto lat"!!!!
OdpowiedzUsuńdużo zdrowia, siły i szczęścia dla Starszego! A dla małego jak najszybciej powrotu do zdrowia :***
OdpowiedzUsuńTak to jest, czasem zycie jak na karuzeli.
OdpowiedzUsuńAle jak czlowiek patrzy na to zdjecie i wie, ze z takiego malego slodkiego szkraba wyrosnie taki przystojniak, to juz sie serce raduje.
Trzymaj sie Misiu i zdrowia dla Grzesia, oraz urodzinowe najlepszego dla Juniora!!
dużo sił życzę!
OdpowiedzUsuńDla Grzesia, dla Ciebie, dla Was!
I wszystkiego najlepszego dla Juniora!
Ja nie jestem zwolenniczką latania do lekarza zaraz przy gorączce, ale każda mama swoje dziecko zna najlepiej :) Daj znac jakbyś potrzebowała czegoś kochana, u nas katar, ale Mili na razie dzielnie się trzyma.
OdpowiedzUsuńTrzydniówka to sama tem[eratura, jeśli będzie dalej wymiotował to idź do lekarza. Jak nie to zbijaj i niech wraca do zdrowia :*
OdpowiedzUsuńPewnie dlatego ,
OdpowiedzUsuńże chodzisz do pracy to mimowolni coś przynosisz...
Jak dzieci są w przedszkolu to jest horror...
40 stopni mnie zmrozilo...
OdpowiedzUsuńZdrowia!!!!!
Panuje jelitówka, trzydniowa. Paskudztwo!
OdpowiedzUsuńZdróweczka dla Grzesia - mojego ulubieńca!
zdrówka dla Grzesia, sto lat dla Juniora!
OdpowiedzUsuńZdrowka zycze!Niech te chorobska ida precz!
OdpowiedzUsuńWezwałabym lekarza na wizytę domową. To malutkie dziecko!
OdpowiedzUsuńZdrówka mu życzę!
mhm...podziwiam za opanowanie, ja przy 40,3 już bym była na pogotowiu...ale ja to panikara jestem, niestety...
OdpowiedzUsuńnapisz jak Grześ się dzisiaj czuje
pozdrówka!
Na dzisiaj tylko i wylacznie zdrowia!
OdpowiedzUsuńSerdcznosci
Judith
Dżunior dziękuje :). "Gregory" jeszcze niejedną ciężką przygodę przy mnie przetrwa, więc takie kilka chwil gorączki to dla niego mały pikuś :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że jest lepiej.
OdpowiedzUsuńTrzymajcie się!!!