Grześ zdrowieje.Największym problemem teraz to żeby nie skubał.Niby wie, a jednak od czasu do czasu widzę, że go kusi.
A jutro ważny dla mnie dzień - jadę w końcu wybrać aparat słuchowy.
To tylko aparat.
.to AŻ aparat.
Nic nie poradzę, że czuję strach.
tez bym sie baua
OdpowiedzUsuńjakbym miaua usłyszec wrzaski dzieciuf :p
:***
słyszę wrzaski:)))
Usuńwiem, że ubytek niewielki, ale coraz częściej mam kłopoty.
także w pracy coraz częściej proszę o powtórzenie.Boję się, że przez te półtora roku coś jest gorzej;/
Misiu bedzie dobrze :*
OdpowiedzUsuńmusi być, no nie?przecież to ma pomóc;)
Usuńznam kilka osób z aparatami...
Nie denerwuj sie na wyrost.Przeciez i tak nic nie zmienisz.Bedzie ok.
OdpowiedzUsuńwiem - pomyślałam o Polly - ileż ona musi pokonać.
UsuńMój tata nie słyszy prawie wcale - nie chce aparatu -wiem, jak to przeszkadza - także innym.
Nic sie zmieni, bedziesz nadal ta sama Miska, nawet lepiej slyszaca.
UsuńTrzymam kciuki i czekam na relacje. :*
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za pomyślny wybór aparatu :) ja sama od dziecka noszę aparat w jednym uchu a w drugim od 4 lat posiadam implant ślimakowy więc rozumiem wszelki ból związany z ubytkiem słuchu. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńWybór ważny, ale wiem, że dobrze wybierzesz!
OdpowiedzUsuńWybierz dobrze to będziesz mogla robic za podsłuch u Sowy:-)
OdpowiedzUsuńBędzie dobrze, jestem pewna
Trzymam kciuki! :*
OdpowiedzUsuńOj znam osoby z aparatami i to takie młode jak ty:)
OdpowiedzUsuńŚciskam! Będzie dobrze! :))
OdpowiedzUsuńWszystko będzie dobrze Misia :* trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńtrzymaj się :)
OdpowiedzUsuńściskam :)
Jak potrzebny, to tylko ułatwi życie.
OdpowiedzUsuńMój tato przestał ze mną rozmawiać telefonicznie, a mieszkam za daleko na spotkania. Mówił cześć, do usłyszenia i nie chciał mnie słuchać. Było mi przykro. A potem zdecydował się wreszcie na aparaty słuchowe i od nowa zaczął rozmawiać. Kamień spadł mi z serca.
Ściskam:*
Po ostatniej przygodzie z całkowicie zatkanym uchem, bardzo doceniam słuch! Także - nie bój się, a ciesz, Misiu!
OdpowiedzUsuńwiesz jak się załatwia dofinansowanie z pcpr? jak nie wiesz to dzwoń jutro
OdpowiedzUsuńto pisałam ja mądrala z pcpr :D
nie wiem, zadzwonię;)))
Usuńdzięki;*
Pamiętaj,że często strach ma wielkie oczy! Buziaki!
OdpowiedzUsuńPowodzenia! Jak dobrze, że Grześ czuję się lepiej....
OdpowiedzUsuń